realme GT 7 Pro / fot. producenta
realme GT 7 Pro Racing Edition teoretycznie może trafić do nas jako realme GT 7. Znamy specyfikację i przewidywaną cenę. Za 2500 złotych to ideał opłacalności.
W 2025 roku mało który „zabójca flagowców” tak naprawdę zasługuje na to miano. realme GT 7 (Pro Racing Edition) to wyjątek. Przy cenie na poziomie nieco 2000 złotych jest opłacalny jak żaden inny smartfon.
Zacznijmy jednak do zmian w designie, bo tu recykling realme ujął mnie za serce. realme GT 7 Pro Racing Edition nie różni się zupełnie niczym, jeżeli chodzi o konstrukcję. Po prostu teleobiektyw zastąpiono diodą LED, co jest szczytem lenistwa. Być może o to tu chodziło.
Data premiery realme GT 7 Pro Racing Edition / fot. producenta
Cena tego smartfona z aparatem ZEISS i baterią 6000 mAh rozpieszcza w 2025 roku.
Wygląda na to, że producent zamierza odwrócić naszą uwagę od tego detali wykończeniem tylnego panelu. Tutaj dla odmiany należą się im brawa za kreatywność. Przypominający marmur deseń na obudowie to coś, co Oppo i realme robią najlepiej na rynku.
Mniejsza jednak o design, bo nie o to tutaj chodzi.
Obecnie – jak dobrze poszukasz – kupisz realme GT 7 Pro za nieco ponad 3000 złotych. Zakładam, że do momentu ewentualnej premiery w Polsce ta kwota zdąży spaść jeszcze mocniej. W tej sytuacji realme GT 7 Pro Racing Edition musi być jeszcze tańszy.
Mówi się, że telefon trafi na wybrane rynki jako realme GT 7. Taka nazwa ma sens, a pozbawienie teleobiektywu przy zachowaniu imponującego ekranu i świetnego czasu pracy to dobra droga. Bądźmy poważni – przeciętny użytkownik raczej nie kupuje flagowego realme ze względu na aparat, ale na cenę.
realme GT 7 Pro / fot. gsmManiaK
Skoro już przy niej jesteśmy, to w Indiach realme GT 7 ma kosztować 45000 rupii. Przy obecnym kursie daje to nam mniej więcej 2080 złotych. Za 2500 złotych to byłby idealny „zabójca flagowców”.
Mam tylko nadzieję, że przy ewentualnym debiucie w Polsce realme nie zamierza oszczędzać na pamięci. GT 7 ma bowiem być oferowany w wariancie z 8 GB RAM. Jest on bez sensu i stanowi wąskie gardło dla Snapdragona 8 Elite. Taka opcja jest za to w pełni akceptowalna w średniaku w promocji za raptem 1100 złotych.
Źródło: 91mobiles, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Samsung Galaxy S25+ i Samsung Galaxy S25 Ultra potrafią ładować się minimalnie szybciej od poprzedników.…
Jaki tablet kupić, mając do wydania 1200 złotych? W tej promocji bezkonkurencyjny wydaje się Samsung…
Spotify Premium drożeje w nieskończoność, a mimo tego "przypadkiem" w aplikacji pojawiają się reklamy. Coś…
HMD Aura to najnowszy smartfon producenta przewidziany oszczędnym użytkownikom. Bardzo tani telefon stawia na niskobudżetowe…
Samsung Galaxy S25 Edge wywołuje sporo zamieszania przed premierą. Ma to być pełnoprawny flagowiec, który…
Telefony za 1000 złotych rzadko wyróżniają się designem, aparatem czy dbałością o szczegóły. Tecno Camon…