Tecno Camon 30 Premier / fot. producenta
Telefony za 1000 złotych rzadko wyróżniają się designem, aparatem czy dbałością o szczegóły. Tecno Camon 40 Pro ma to wszystko i kosztuje śmieszną kasę.
Tecno rozwija się w zastraszającym tempie na azjatyckich rynkach. W Polsce ich rozwój nieco przystopował. Mam wrażenie, że gdyby w sprzedaży było więcej takich telefonów jak Tecno Camon 40 Pro, to sytuacja byłaby inna.
Ten telefon ma wszystko – design, specyfikację i cenę, żeby stać się hitem
Designu Tecno Camona 40 Pro nie powstydziłby się flagowiec. Zagięte krawędzie ekranu AMOLED o przekątnej 6.78″ wskazują, że telefon jest ze 3 razy droższy niż w rzeczywistości. Sam panel jest odświeżany w 144 Hz. Grubość i symetria górnej i dolnej ramki to kolejne zalety.
6000 nitów i 6500 mAh za 2080 złotych. Taki smartfon to ideał opłacalności.
Niełatwo uwierzyć, że tak wyglądający telefon kosztuje tylko 740 złotych. Tak według przecieku wyceniona ma zostać wersja z 4G.
Jeśli chcesz dopłacić do mocniejszego procesora i szybszego standardu łączności 5G, wystarczy 1100 złotych. Taki design za taką kasę w zasadzie się nie zdarza.
I nie jest to całkowita mrzonka. Seria Camon jest dostępna na wielu europejskich rynkach, w tym w Turcji. Wielokrotnie widziałem je w sklepach, gdzie cenowo są całkiem rozsądna. To niezły wyczyn, bo smartfony w Turcji cenowo rozsądne zwykle nie są.
Tecno Camon 40 Pro 4G jest oferowany z MediaTekiem Helio G100 Ultimate. Dla wariantu z 5G mamy znacznie mocniejszego MediaTeka Dimensity 7300. Do tego producent oferuje 8 lub 12 GB RAM. Na dane użytkownika mamy do 256 GB.
Nie znam lepszego telefonu, którego dzisiaj dałoby się kupić za 1100 złotych.
Bateria to rozsądne 5200 mAh. Obudowa wygląda na bardzo smukłą i za taką kasę nie zamierzam na to narzekać. Ładowanie 45 W to tyle co we flagowych Samsungach za 8 razy większą kasę.
Warto też wspomnieć, że w aparacie nie zabrakło OIS. Na tylny panel trafiła 50 MP matryca główna oraz 8 MP szeroki kąt. Trzeba też docenić bardzo oryginalną wyspę aparatów.
Tecno nie udało się być może osiągnąć jeszcze sukcesu o rozmiarach Oppo, ale są na dobrej drodze. Przy takim tempie wzrostu (40% w rok) pod koniec 2025 najlepiej sprzedającym się telefonem w Azji może być któryś z tanich Tecno.
https://www.gsmmaniak.pl/1551040/oppo-liderem-sprzedazy-w-azji-najlepiej-sprzedajacy-sie-telefon/
Źródło: Passionate Geekz, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
20 lat, miliony użytkowników i liczby, które robią wrażenie. Ceneo to nie tylko porównywarka cen…
Dobra wiadomość dla wszystkich miłośników YouTube. Google naprawił kilka błędów, które w ostatnich miesiącach mogły…
Świetny Hack and Slash z pomysłem na siebie jest teraz do kupienia o wiele taniej…
Samsung Galaxy S25+ i Samsung Galaxy S25 Ultra potrafią ładować się minimalnie szybciej od poprzedników.…
Jaki tablet kupić, mając do wydania 1200 złotych? W tej promocji bezkonkurencyjny wydaje się Samsung…
Spotify Premium drożeje w nieskończoność, a mimo tego "przypadkiem" w aplikacji pojawiają się reklamy. Coś…