Grafiki przedstawiające Xiaomi 15 Ultra we wszystkich kolorach są już w sieci przed premierą. Zobacz warianty flagowca, który póki co ma tylko jedną wadę.
Xiaomi 15 Ultra w chińskiej wersji ma wszystko, żeby rządzić rynkiem flagowców. Z nieznanych przed premierą względów europejska wersja ma mniejszą baterię, ale design pozostaje ten sam.
Zobacz wszystkie wersje kolorystyczne przed premierą.
Xiaomi 15 Ultra we wszystkich kolorach już w sieci
Premiera Xiaomi 15 Ultra już na początku marca, a dwa tygodnie przed tym terminem do sieci trafiły oficjalne grafiki. Smartfon będzie dostępny w trzech wersjach kolorystycznych.
Biały wariant ma perłowe wykończenie znane z Huawei i Oppo. W teorii oznacza to, że każdy egzemplarz powinien mieć inny wzór na tylnym panelu.
Żaden inny tani telefon nie zapowiada się tak dobrze, jak realme 14 5G w tym przecieku.
Czarna wersja Xiaomi 15 Ultra jest najnudniejsza. To po prostu półmatowe szkło.
Jest też wariant inspirowany oryginalnymi aparatami Leica. Dla mnie to najlepiej wyglądający efekt współpracy pomiędzy producentem smartfonów i aparatów w historii. Wygląda przepięknie i oferuje połączenie białej i czarnej wegańskiej skóry.
Mniejsza bateria w Europie to jedyny problem
Xiaomi 15 Ultra ma jednak problem na start. Zgodnie z moimi przewidywaniami Xiaomi zmniejszyło pojemność baterii w Europie. Z jednej strony mnie to nie dziwi – zrobili to w POCO X6, zrobili to w serii Redmi 14 Pro. Liczyłem po cichu, że flagowca oszczędzą, ale nic z tego.

Design Xiaomi 15 Ultra / fot. Weibo
Zamiast 6000 mAh z chińskiej wersji mamy tylko 5410 mAh. Niby to tylko 10% różnicy, ale HyperOS 2 nie pomaga. Nakładka Xiaomi spośród wszystkich wersji Androida najgorzej radzi sobie z gospodarowaniem energią. Mam nadzieję, że się mylę i testy zweryfikują moje obawy.
Reszta specyfikacji jest bez zarzutu. Dzięki 200 MP peryskopowemu teleobiektywowi Xiaomi 15 Ultra powinien być jednym z najlepszych telefonów do zdjęć na rynku. Pytanie brzmi – czy to wystarczy, żeby wydać na niego 1499 euro?
Na drugim końcu skali atrakcyjnie wyglądających telefonów jest teraz iPhone 17 Pro. Smartfon pokazał się na renderach, po raz kolejny pokazując brzydki design wyspy aparatów.
Są najbrzydsze telefony w historii i jest iPhone 17 Pro. Jeżeli to się potwierdzi, mamy klopsa
Źródło: @chunvn8888, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.