Zegarki Fitbit po najnowszej aktualizacji od Google mają ogromny problem. Żywotność baterii smartwatchy gwałtownie spadła – wyniki są bardzo niepokojące. Google jeszcze przed aktualizacją wiedział, że tak będzie.
Użytkownicy zegarków Fitbit mają z nimi coraz więcej problemów. W ostatnim czasie głośno zrobiło się na temat grzywny, jaką Google musi zapłacić za oparzenia, które spowodowały na nadgarstkach użytkowników zegarki Fitbit Ionic.
Fitbit Sense i Versa 3 z tragiczną aktualizacją. Bateria ledwo zipie
To jednak niejedyne modele z problemami. Zegarki Fitbit Sense i Versa 3 też się grzeją, a producent przygotował z tej okazji dość nieprzyjemną aktualizację. Jak sam zapowiedział, aktualizacja zmniejszy pojemność baterii zegarków. W zamian za to przygotował dla ich posiadaczy rekompensatę w postaci… 50 dolarów.

Fitbit Sense / fot. techManiaK
Dziś już wiemy, że aktualizacja bardzo mocno wpłynęła na żywotność akumulatorów zegarków Fitbit – możliwe że bardziej, niż się tego spodziewał sam producent.
Na forach Fitbit oraz w serwisie Reddit pojawiło się wiele zgłoszeń od użytkowników zegarków, których smartwatche po aktualizacji rozładowują się znacznie szybciej niż wcześniej. Jeden z właścicieli modelu Versa 3 napisał, że przed instalacją nowego oprogramowania jego zegarek działał 5–6 dni na jednym ładowaniu, a teraz nie wytrzymuje nawet pełnej doby. Podobne doświadczenia mają inni zgłaszający problemy, zarówno w modelu pierwszej generacji Fitbit Sense, jak i Versa 3.

Fitbit Versa 3 / fot. techManiaK
Google daje bon i po problemie
Google nie odniósł się do sprawy i nie ma pewności, czy w ogóle to zrobi. Jak już wspomniałam, zaoferował użytkownikom rekompensatę w wysokości 50 dolarów. To niewiele, w porównaniu z ceną zegarków – które kosztowały w dniu premiery 229 i 329 dolarów. Trzeba jednak zauważyć, że oba urządzenia mają już swoje lata. Modele te zadebiutowały bowiem w 2020 roku, czyli już 5 lat temu.
Skoro mowa o użytkownikach na lodzie, w bardzo nieprzyjemnej sytuacji zostali postawieni także użytkownicy AI Pin. Ci, którzy zakupili sprzęt niespełna rok temu, zostają teraz z niedziałającym kawałkiem elektroniki. Producent zwija biznes, który miał być przyszłością w świecie bez smartfonów:
Co za sektakularna klapa. Miał zastąpić smartfony, już nie działa. Klienci na lodzie
Źródło: Android Police, opracowanie własne
Ceny Fitbit Sense
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.