To właśnie przez takie telefony z baterią 6500 mAh i niską ceną czekam na powrót tego producenta do Polski

Do sieci trafiła specyfikacja oraz cena vivo T4x 5G. Ten tani smartfon zdradził pojemność baterii oraz wyjątkowo niską cenę. Przy powrocie vivo do Polski możemy tylko liczyć na debiut w naszym kraju.

Na początek trzeba zaznaczyć, że vivo T4x 5G to jeden z najciekawszych tanich smartfonów nadchodzących miesięcy. Teraz producent sam udostępnił kilka informacji przed jego debiutem. Znamy pojemność baterii oraz cenę.

vivo T4x 5G ma wielką baterię i małą cenę

Pierwsza informacja, którą producent udostępnił przed premierą vivo T4x 5G, jest pojemność baterii. vivo chwali się największą pojemnością ogniwa w tej półce cenowej. Wiemy, że chodzi o aż 6500 mAh,

vivo T4x 5G / fot. producenta

Nic dziwnego, że ich telefony nazywają najlepszymi na rynku, skoro mają takie specyfikacje i ceny.

Znamy również cenę. vivo T4x ma kosztować maksymalnie 15000 rupii indyjskich. To z kolei przekłada się na 670 złotych. W Polsce teoretyczna kwota na premierę byłaby więc znacznie poniżej 1000 złotych. Być może do niej dojdzie, bo producent szykuje się do ponownego wejścia na polski rynek.

Przez takie telefony czekam na powrót vivo do Polski

Podobno powrót vivo do Polski jest już oficjalny i nie do odwołania. Byłoby szkoda, gdyby doszło do niego bez takich perełek, jak vivo T4x 5G. Przy cenie poniżej 700 złotych jego specyfikacja wypada świetnie. Ponieważ tanich telefonów nigdy za wiele, czekamy na informacje o polskim debiucie.

vivo T4x 5G / fot. producenta

Tymczasem przyjrzyjmy się reszcie domniemanej specyfikacji. Ponieważ vivo uwielbia korzystać z tych samych procesorów przez kilka generacji, zastosowanie Snapdragona 6 Gen 1 jest tu całkiem prawdopodobne. Do tego liczymy na co najmniej 8 GB RAM w podstawowej wersji.

Na tylnym panelu pojawią się dwa aparaty. Moim zdaniem jeden z nich będzie tylko dodatkiem z sensorem 2 MP, podczas gdy główny obiektyw będzie skrywać matrycę 50 MP. Jak zwykle plusem jest obecność pierścienia LED, który służy również jako dioda powiadomień.

Na koniec warto pamiętać o premierze realme Neo 7 SE. To właśnie takie telefony pchają rynek smartfonów do przodu, oferując zarezerwowane dla flagowców rozwiązania za bezcen.

Pogięło ich, żeby nowy smartfon z ekranem LTPO, baterią 7000 mAh, OIS i IP69 kosztował 977 złotych na start

Źródło: producenta, via GSMArena, opracowanie własne