>
Kategorie: Nubia Testy

nubia i gorący gaming to w dalszym ciągu standard. Recenzja RedMagic 10 Pro

Jeśli gaming to Twoja pasja i szukasz telefonu, który pozwoli Ci cieszyć się płynną rozgrywką bez kompromisów, nubia Redmagic 10 Pro może być jednym z ciekawszych wyborów. To sprzęt zaprojektowany z myślą o graczach – masywny, agresywnie stylizowany i wyposażony w komponenty z najwyższej półki. Mamy tu nie tylko topowy procesor Qualcomm Snapdragon 8 Elite, ale także ekran AMOLED 144 Hz, system chłodzenia z wbudowanym wentylatorem oraz dedykowane triggery dotykowe, które zmieniają smartfon w prawdziwą mobilną konsolę. Czy jednak takie podejście sprawdza się w codziennym użytkowaniu?

Nie da się ukryć, że telefony gamingowe rządzą się swoimi prawami. Wydajność jest tu priorytetem, ale często odbywa się to kosztem designu, aparatów czy jakości wykonania. nubia Redmagic 10 Pro to ogromne urządzenie, którego kanciasta obudowa nie każdemu przypadnie do gustu. Oprogramowanie? Tradycyjnie bywa specyficzne – pełne opcji dla graczy, ale nie zawsze dopracowane pod kątem codziennego użytkowania. Warto więc zadać sobie pytanie – czy warto iść na takie kompromisy, czy może lepiej sięgnąć po flagowca o bardziej uniwersalnym charakterze?

Z pewnością jednak nie można odmówić Redmagic 10 Pro jednego – ten smartfon wręcz krzyczy, że został stworzony do gier. Producent zadbał o detale, takie jak dodatkowe chłodzenie, tryb Game Space czy możliwość podłączenia akcesoriów gamingowych. To propozycja dla osób, które traktują mobilny gaming serio i oczekują jak najwyższej płynności oraz braku spadków wydajności nawet w najbardziej wymagających tytułach. Jednak czy sama surowa moc obliczeniowa wystarczy, by nazwać go najlepszym gamingowym smartfonem na rynku?

Cena Redmagic 10 Pro nie pozostawia złudzeń – to sprzęt premium, choć rozsądnie wycenione. W Polsce dostępne są dwie wersje: model z 12 GB RAM i 256 GB pamięci na dane kosztuje 4199 zł, a mocniejsza konfiguracja z 16 GB RAM i 512 GB przestrzeni to wydatek rzędu 5299 zł. Kolor czarny dostępny jest w obu wariantach, natomiast wersję srebrną zarezerwowano wyłącznie dla najmocniejszej specyfikacji. Czy warto dopłacić do droższego modelu? To już zależy od tego, jak bardzo potrzebujesz dodatkowej przestrzeni na gry i multimedia.

RedMagic 10 Pro – gamingowy design bez kompromisów, ale czy na pewno?

nubia RedMagic 10 Pro / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

nubia RedMagic 10 Pro to smartfon, który od pierwszego kontaktu zdradza swoje gamingowe DNA. Producent postawił na agresywną stylistykę, łącząc kanciaste linie z futurystycznym designem. W ręku czuć, że mamy do czynienia ze sprzętem z segmentu premium – aluminiowa ramka i szklane plecki robią solidne wrażenie. Co ciekawe, dostępne są różne warianty kolorystyczne, w tym półprzezroczysta wersja z podświetlanymi elementami LED. Czy to krok w stronę subtelnej elegancji? Absolutnie nie. To smartfon, który chce się wyróżniać, i robi to skutecznie.

Front urządzenia niemal w całości pokrywa ekran, a producent zadbał o to, by nie zakłócały go żadne notche czy otwory na aparat. Pod ekranem ukryto przednią kamerkę, co pozwala na pełną immersję podczas gry. Ramki są ultracienkie, ale czy to zaleta? Z jednej strony wygląda to świetnie, ale z drugiej oznacza, że dłonie mogą bardziej przeszkadzać podczas grania w poziomie. Podobny problem miały już inne gamingowe smartfony, jednak wciąż nie doczekaliśmy się idealnego rozwiązania.

Czym byłby gamingowy smartfon bez triggerów? RedMagic 10 Pro ma je na prawej krawędzi i to w wersji 520 Hz z podświetleniem RGB. Ich responsywność jest na bardzo wysokim poziomie, co dla graczy mobilnych jest kluczowe. Towarzyszy im fizyczny suwak do aktywacji trybu gamingowego, co oznacza natychmiastowe przejście do dedykowanego środowiska. To drobne, ale istotne detale, które robią różnicę podczas intensywnych sesji w FPS-ach.

Tył urządzenia zaskakuje, bo… jest płaski. W świecie smartfonów, gdzie moduły aparatów są coraz większe, nubia idzie pod prąd i serwuje nam zupełnie płaską obudowę. To świetny ruch. Telefon nie chybocze się na stole, a estetyka na tym nie traci. Moduł aparatów wkomponowano w bryłę, przez co nic nie odstaje. W porównaniu do konkurencji, jak ASUS ROG Phone 9 Pro, który stawia na bardziej klasyczną estetykę, nubia prezentuje się bardziej surowo, przez co znacznie bardziej gamingowo. Z pewnością nie każdemu może się to spodobać


Chłodzenie to kluczowa sprawa w smartfonach do gier, a RedMagic 10 Pro idzie śladami poprzedników. Producent zastosował aktywny wentylator oraz komorę parową, co ma pozwolić na dłuższe utrzymanie wydajności na najwyższym poziomie. Wloty powietrza umieszczono na dłuższych bokach i trzeba przyznać, że są dobrze przemyślane – nie blokujemy ich dłonią podczas grania. Niestety, coś za coś – całkowicie zrezygnowano tu z wodoodporności, co w konkurencyjnych modelach, jak wspomniany ROG Phone, jest już standardem.

nubia zostawiła klasyczne złącze jack 3,5 mm, co w dzisiejszych czasach jest rzadkością. Fani przewodowego audio będą zadowoleni, choć trzeba pamiętać, że telefon ma tylko jeden port USB-C umieszczony na dolnej ramce, więc jednoczesne ładowanie i granie na słuchawkach przewodowych może być mało komfortowe. ASUS rozwiązał ten problem, dodając drugi port z boku, co sprawia, że ROG Phone jest pod tym względem lepiej przemyślany i zarazem wygodniejszy.

Patrząc na całość, RedMagic 10 Pro to smartfon bez kompromisów – ale tylko dla tych, którzy akceptują jego specyficzny charakter. To sprzęt stworzony dla graczy, którzy chcą agresywnego designu, wbudowanego chłodzenia i płaskiej obudowy. Nie jest to jednak najbardziej ergonomiczne urządzenie, a niektóre decyzje projektowe mogą budzić kontrowersje. Czy ASUS ROG Phone 9 Pro jest lepszy? Pod względem wygody użytkowania – tak. Ale jeśli chodzi o unikalny design i pełną gamingową estetykę (czytaj podświetlenie RGB), nubia wciąż wydaje się być numerem jeden.

Ekran RedMagic 10 Pro – czy to najlepszy wyświetlacz w gamingowym smartfonie?

nubia RedMagic 10 Pro / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

nubia nie kombinuje i dostarcza to, czego gracze oczekują – ogromny, niemal bezramkowy ekran AMOLED od BOE o przekątnej 6,85 cala. Już sam jego rozmiar sugeruje, że to urządzenie stworzone do gier, ale tym, co wyróżnia ten panel, jest brak jakichkolwiek wcięć czy otworów. Kamera pod wyświetlaczem sprawia, że cała powierzchnia ekranu jest dostępna bez przeszkód, co faktycznie poprawia immersję. Muszę przyznać, że wygląda to świetnie, ale czy samo ukrycie aparatu wystarczy, by mówić o najlepszym ekranie do gier?

Na pewno pomaga wyższa rozdzielczość. nubia postawiła na 1216 × 2688 pikseli, co daje coś pomiędzy klasycznym FHD+ a 1,5K. To krok w dobrą stronę, choć osobiście nie zauważam drastycznej różnicy – w dynamicznych grach i tak liczy się płynność, a nie ostrość ikon na pulpicie. Jeśli jednak ktoś, tak jak ja, lubi oglądać filmy lub przeglądać internet na gamingowym smartfonie, ten dodatkowy zapas pikseli może się przydać.

Największe znaczenie dla graczy ma oczywiście częstotliwość odświeżania. 144 Hz to wartość, która nadal robi wrażenie, ale konkurencyjny ASUS ROG Phone 9 Pro Edition oferuje już 185 Hz, a jego poprzednik osiągał 165 Hz. Czy to duża różnica? Szczerze mówiąc, w praktyce niewielu graczy odczuje brak tych dodatkowych herców, bo większość gier i tak nie wspiera takich wartości. Niemniej, to wciąż jeden z najszybszych ekranów na rynku, co przekłada się na ultra płynne animacje, które sam bardzo doceniam.

Jasność ekranu to kolejny mocny punkt. nubia podniosła szczytową wartość z 1600 do 2000 nitów, co sprawia, że nawet w pełnym słońcu treści pozostają dobrze widoczne. To ważne, bo gamingowe smartfony nie zawsze oferowały najwyższą jakość wyświetlacza w codziennym użytkowaniu. Tutaj widać postęp. Wyświetlacz nie tylko jest szybki i płynny, ale też świetnie sprawdza się poza światem gier, co dla mnie jest sporym atutem.

Czy ten ekran jest idealny? Nie do końca. Wciąż nie jest to panel LTPO, więc częstotliwość odświeżania nie dostosowuje się dynamicznie w pełnym zakresie, co mogłoby poprawić energooszczędność. Poza tym, choć kolory są żywe i nasycone, ich fabryczne ustawienia mogą być zbyt agresywne – na szczęście można je dostosować, co sam zrobiłem od razu. Mimo tych drobnych wad jest to bez wątpienia wyświetlacz świetnie dopasowany do gamingowych potrzeb.

Ten smartfon ma genialną wydajność energetyczną

nubia RedMagic 10 Pro / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

nubia RedMagic 10 Pro to smartfon, który nie tylko stawia na wydajność, ale też redefiniuje pojęcie długiej pracy na baterii. 7050 mAh to wynik, który sprawia, że większość flagowców wypada przy nim blado. Tak duże ogniwo oznacza nie tylko dłuższą żywotność w codziennym użytkowaniu, ale przede wszystkim możliwość wielogodzinnej gry bez nerwowego rozglądania się za ładowarką. W moim przypadku, po całym dniu normalnego użytkowania i pięciu godzinach aktywnego ekranu, miałem jeszcze około 60% baterii. To wynik, który robi wrażenie i każe zadać pytanie – czy w ogóle jeszcze potrzebujemy powerbanków?

Z tak dużą pojemnością pojawia się jednak kwestia ładowania. nubia zadbała o to, by czas uzupełniania energii nie był koszmarem – RedMagic 10 Pro wspiera ładowanie 100 W, co pozwala na pełne naładowanie w mniej niż 40 minut. To wynik, którego mogą pozazdrościć nawet flagowe smartfony. Co więcej, nubia wprowadziła funkcję Charge Separation – genialne rozwiązanie, które pozwala zasilać telefon bez ładowania baterii, co jest idealnym scenariuszem dla graczy. Mniej ciepła, dłuższa żywotność ogniwa i brak spadków wydajności – tego typu rozwiązania powinniśmy widzieć częściej.

Mimo tych wszystkich zalet, nie sposób nie zauważyć pewnych braków. RedMagic 10 Pro nie obsługuje ładowania bezprzewodowego ani zwrotnego, co w dzisiejszych czasach jest już niemal standardem w wyższej półce. Dla wielu użytkowników nie będzie to problemem, ale jeśli ktoś przyzwyczaił się do bezprzewodowego ładowania na biurku czy nocnej szafce, może poczuć lekki niedosyt. Z drugiej strony, szybkie przewodowe ładowanie rekompensuje ten brak na tyle skutecznie, że osobiście nie odczułem jego braku w codziennym użytkowaniu.

Warto też podkreślić, że tak duża bateria i szybkie ładowanie to nie tylko zalety, ale i potencjalne wyzwania. Szybkie uzupełnianie energii generuje sporo ciepła, więc nubia aktywnie chłodzi urządzenie podczas ładowania – wbudowany wentylator to tutaj nie tylko element gamingowy, ale realnie wpływający na komfort użytkowania. I choć RedMagic 10 Pro bez problemu wytrzyma dwa dni normalnej pracy, to i tak największą zaletą pozostaje możliwość grania bez ograniczeń. Może właśnie w tym tkwi przyszłość smartfonów gamingowych – nie tylko moc, ale i długowieczność?

Łączność i dźwięk w nubia RedMagic 10 Pro

nubia RedMagic 10 Pro / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

nubia RedMagic 10 Pro to smartfon, który może pochwalić się solidnymi osiągami w zakresie łączności. Obsługuje sub-6GHz 5G, co pozwala na stabilne połączenie. Choć brak wsparcia dla szybszych form 5G, takich jak mmWave, może być pewnym ograniczeniem. Bluetooth 5.4 , NFC i Wi-Fi 7 uzupełniają zaplecze komunikacyjne.

Tym co mnie zaskoczyło jest jakość połączeń głosowych. Zdecydowanie można powiedzieć, że to mocna strona tego modelu. Głos brzmiał czysto i wyraźnie, co oznacza, że nubia włożyła wysiłek w poprawę jakości komunikacji. Choć głośność mogłaby być nieco wyższa, nie miałem problemów z usłyszeniem rozmówcy w większości sytuacji. Niestety, jeśli jesteś w naprawdę hałaśliwym otoczeniu, może to stanowić pewien problem.

Z kolei głośniki stereo 10 Pro robią solidne wrażenie, zwłaszcza z certyfikatem DTS-X i obsługą Qualcomm Snapdragon Sound. Dźwięk jest wyraźny, a głośniki są w stanie wypełnić małe pomieszczenie. Maksymalna głośność przekraczająca 95 dB to rezultat, który zadowoli wielu użytkowników. Jednak najniższe basy pozostawiają trochę do życzenia. Co ciekawe, do pełniejszego dźwięku wystarczy podłączyć słuchawki – zarówno przewodowe, jak i Bluetooth – co w mojej opinii stanowi rozsądne rozwiązanie.

Ale czy łączność i audio w nubia RedMagic 10 Pro to naprawdę tylko dodatek do gamingowych możliwości tego telefonu? Wydaje się, że tak. Choć na papierze oferuje solidne parametry, dla wielu użytkowników brak wsparcia dla szybszego 5G i pewne niedociągnięcia w jakości dźwięku mogą być niewielkim rozczarowaniem. Jednak biorąc pod uwagę pozostałe możliwości i gamingowe osiągi tego modelu, czy naprawdę możemy na to narzekać?

nubia RedMagic 10 Pro – gamingowy potwór, ale czy wystarczająco chłodny?

nubia RedMagic 10 Pro / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

nubia RedMagic 10 Pro to smartfon, który od samego początku daje jasno do zrozumienia, że jego głównym celem jest granie. Snapdragon 8 Elite, pamięć LPDDR5x Ultra i szybka pamięć UFS 4.1 Pro to kombinacja, która stawia ten model w czołówce mobilnych bestii. Producent obiecuje nie tylko wysoką wydajność, ale także optymalizację zużycia energii, co dla graczy oznacza dłuższe sesje bez frustracji. Moja wersja testowa z 16 GB RAM i 512 GB pamięci masowej radziła sobie bez zająknięcia nawet w najbardziej wymagających scenariuszach. Czy to jednak wystarczy, by konkurować z takimi modelami jak ASUS ROG Phone 9 Pro?

W praktyce RedMagic 10 Pro nie ma problemu z żadną grą dostępną na Androida. Genshin Impact na najwyższych ustawieniach działa płynnie w 60 fps, a nawet dłuższe sesje nie powodują zauważalnych spadków wydajności. Niestety, nubia nie rozwiązała jednego z największych problemów poprzednich generacji – nadmierne nagrzewanie się. Przy wyłączonym wentylatorze smartfon podczas testów syntetycznych wręcz parzył, co jest mocno rozczarowujące, aczkolwiek adekwatne do tego co działo się w RedMagic 9s Pro, który przy dłuższej rozgrywce potrafił stać się prawdziwym grzejnikiem.

To, co wyróżnia ten model na tle konkurencji, to aktywne chłodzenie z wentylatorem o prędkości 23000 obr./min oraz technologia chłodzenia ciekłym metalem – rozwiązania rodem z gamingowych laptopów. nubia poszła jeszcze dalej, implementując funkcję Charge Separation, dzięki której można zasilać telefon bez jednoczesnego ładowania baterii. To świetna opcja dla graczy – mniej ciepła, brak dławienia i większa żywotność akumulatora. W teorii brzmi to świetnie, ale czy rzeczywiście ma wpływ na codzienne użytkowanie?


W testach syntetycznych RedMagic 10 Pro wypada rewelacyjnie, osiągając wyniki na poziomie topowych gamingowych smartfonów. Procesor zapewnia o 40% lepszą wydajność niż poprzednia generacja, a GPU zyskuje dodatkowe 24%.

Równie istotna co surowa moc jest stabilność działania. Tutaj RedMagic 10 Pro wypada bardzo dobrze – w teście 3D Mark Solar Bay, który symuluje 20-minutowe obciążenie GPU, smartfon utrzymał aż 90% wydajności bez aktywnego wentylatora. To wynik porównywalny z Asus ROG Phone 9 Pro, co pokazuje, że nubia w końcu ograniczyła dławienie pod obciążeniem, ale z temperaturą smartfona nadal sobie nie poradziła. Dla graczy oznacza to jedno – stabilne fps-y nawet w długich sesjach, ale przy wysokich temperaturach i parzącej ramce.


Aby lepiej zobrazować skalę problemu wysokich temperatur w testowanym smartfonie, warto przywołać przykład Samsunga Galaxy S25 Ultra. Mimo że nie jest to model gamingowy, jego potężne podzespoły stawiają go w czołówce wydajnych urządzeń. Co ciekawe, podczas intensywnego obciążenia Galaxy S25 Ultra rzeczywiście robił się cieplejszy, ale nigdy nie osiągnął poziomu, który można by uznać za niekomfortowy. Tymczasem RedMagic 10 Pro potraf nagrzewać się do granic możliwości, co sprawiało, że dłuższa rozgrywka staje się problematyczna.

Po aktywowaniu wentylatora na pełnej mocy RedMagic 10 Pro faktycznie zyskuje minimalnie niższą temperaturę i osiąga lepsze wyniki w testach syntetycznych. Mimo to wciąż pozostaje zbyt ciepły, by mówić o pełnym komforcie. Co więcej, w bezpośrednim starciu termicznym ustępuje ROG Phone 9 Pro Edition od ASUS-a. Choć gamingowy smartfon ASUS-a również potrafi się solidnie nagrzać, nawet podczas wymagających scenariuszy nie osiąga poziomu, który powodowałby wyraźny dyskomfort w dłoniach. W przypadku RedMagic 10 Pro intensywne sesje gamingowe wciąż mogą być odczuwalnie gorące, co pokazuje, że nubia ma jeszcze pole do poprawy w kwestii zarządzania temperaturą.

Pozostaje zatem pytanie, czy RedMagic 10 Pro jest najlepszym gamingowym smartfonem na rynku? ASUS ROG Phone 9 Pro udowodnił, że można osiągnąć podobne wyniki bez aktywnego chłodzenia, a jego ekosystem akcesoriów wciąż pozostaje bezkonkurencyjny. nubia zrobiła ogromny krok naprzód, ale czy to wystarczy, by odebrać koronę lidera?

RedMagic OS 10 w nubia RedMagic 10 Pro – szybki, gamingowy, ale pełen kompromisów

nubia RedMagic 10 Pro / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Oprogramowanie w smartfonach gamingowych to temat rzeka, a nubia RedMagic 10 Pro jest tego świetnym przykładem. Producent od lat rozwija własny system RedMagic OS i choć jego dziesiąta wersja wprowadza zauważalne poprawki, wciąż daleko jej do ideału. Z jednej strony mamy szybkie animacje i płynne działanie na Androidzie 15, z drugiej – nie do końca przemyślany interfejs, który momentami wydaje się wręcz chaotyczny. Ikony są kanciaste, menu powiadomień bardziej zagracone niż w czystym Androidzie, a ogromny widżet sterujący wentylatorem tylko potwierdza, że gaming to tutaj absolutny priorytet. Nie każdemu przypadnie do gustu takie podejście.

Na szczęście wśród tych niedociągnięć znalazło się miejsce na kilka pozytywnych akcentów. Doceniam, że nubia pozwala użytkownikowi od razu wybrać między gestami a tradycyjną nawigacją ekranową – coś, czego Samsung wciąż nie oferuje. Można też wrócić do standardowych, okrągłych ikon Androida, choć opcja ta jest ukryta w ustawieniach motywów. Gorzej wygląda sprawa z bloatware. Nadal mamy tu zbędną przeglądarkę, preinstalowane aplikacje pokroju Booking.com czy katalog „Gorących Gier”, które wcale nie są tak gorące, jak sugeruje nazwa. Na plus – można uniknąć instalacji wielu mało przydatnych aplikacji podczas konfiguracji.

Najbardziej irytująca jest jednak zamiana klasycznego kanału Google na coś, co trudno nazwać sensownym zamiennikiem. Gdy przesuwam ekran główny w lewo, widzę widżety z pogodą, licznikiem kroków i listą „polecanych aplikacji”, które prezentują się tak źle, że nie mam pojęcia, kto mógłby ich faktycznie używać. Do tego losowe newsy przeplatane reklamami. Na szczęście ten ekran można wyłączyć w ustawieniach, ale to nie rozwiązuje problemu – chciałbym mieć możliwość przywrócenia standardowego feedu Google.


Jeśli chodzi o aspekt gamingowy, nubia nie zawiodła. Game Space, czyli dedykowany interfejs do zarządzania grami, to jeden z najlepszych tego typu systemów na rynku. Można go aktywować fizycznym przełącznikiem na obudowie, co od razu przenosi użytkownika w tryb gamingowy. Dostosowanie czułości ekranu, zmiana współczynników ekranu w poszczególnych grach, a nawet dodawanie wtyczek do strzelanek – to wszystko działa intuicyjnie. Do wielu funkcji można dostać się nawet podczas rozgrywki, wykonując gesty na ekranie.

Cieszy też obecność funkcji AI wspieranych przez Google Gemini. nubia nie poszła w stronę własnych, nie do końca dopracowanych rozwiązań, tylko wykorzystała to, co oferuje Android. Tłumaczenie w czasie rzeczywistym, inteligentne wyszukiwanie obrazów czy edycja zdjęć działają tutaj sprawnie i bez zbędnych komplikacji. Szkoda jednak, że na tym lista zalet się kończy, bo producent wciąż nie dorósł do standardów branżowych pod względem wsparcia oprogramowania.

No właśnie, dlaczego nubia w 2025 roku wciąż oferuje tylko jedną dużą aktualizację systemu? RedMagic 10 Pro dostanie Androida 16 i na tym koniec. Trzy lata poprawek bezpieczeństwa to zdecydowanie za mało, zwłaszcza że konkurencja oferuje wsparcie nawet przez siedem lat. Gamingowy smartfon to często inwestycja na dłużej, a takie podejście sprawia, że po dwóch-trzech latach sprzęt stanie się mniej bezpieczny i zostanie w tyle za konkurencją. Wygląda na to, że nubia wciąż myśli o swoich telefonach w kategoriach krótkoterminowych, a szkoda – bo sprzęt ma potencjał na coś więcej.

Aparaty w nubia RedMagic 10 Pro – czy gamingowy smartfon może robić dobre zdjęcia?

nubia RedMagic 10 Pro / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Czy gamingowy smartfon może mieć dobre aparaty? nubia RedMagic 10 Pro stara się odpowiedzieć na to pytanie, wyposażając się w trzy tylne obiektywy: 50 MP z optyczną stabilizacją obrazu (OIS), 50 MP ultraszerokokątny oraz 2 MP do zdjęć makro. Na papierze wygląda to przyzwoicie, ale praktyka pokazuje, że daleko tu do ideału. Zdjęcia często wyglądają niespójnie, a dwa główne aparaty mają problem z rozbłyskami słonecznymi, co w codziennym użytkowaniu może mocno irytować. Nie pomaga też agresywne podbijanie kolorów przez główny sensor, które sprawia, że zdjęcia są przesycone i nie zawsze oddają rzeczywisty klimat sceny.

Główny aparat 50 MP robi w większości poprawne zdjęcia, ale łatwo dostrzec jego ograniczenia. Domyślnie zapisuje obrazy w rozdzielczości 12 MP, co poprawia szczegółowość, ale wciąż zdarza się, że balans bieli jest nietrafiony, a kolory wydają się zbyt jaskrawe. Można oczywiście włączyć pełną rozdzielczość 50 MP, ale efekty nie zawsze są warte większego rozmiaru plików. Co ciekawe, pomimo obecności OIS, stabilizacja w trudniejszych warunkach nie zawsze daje radę – zdjęcia nocne potrafią być miękkie i pełne szumów.

Ultraszerokokątny obiektyw to mieszanka przeciętnych i wręcz słabych rezultatów. Często zdarza się, że niektóre fragmenty zdjęcia wyglądają zamglone, podczas gdy inne są przeostrzone, co skutkuje brakiem spójności. Kolory w tym przypadku wypadają bardziej naturalnie niż w głównym aparacie, ale różnica w jakości jest zauważalna. Przydałaby się też lepsza korekcja zniekształceń, bo choć producent próbuje je kompensować, to na krawędziach zdjęć nadal widać nieprzyjemne deformacje.


Makroobiektyw? Jest, ale trudno powiedzieć, po co. 2 MP to dziś wartość, która powinna już odejść do historii, a tutaj nie robi niczego, czego nie dałoby się osiągnąć głównym aparatem. Zdjęcia są niskiej jakości, mają niewielką ilość detali i brakuje im ostrości. Z kolei przedni aparat 16 MP umieszczony pod ekranem to technologia, która wciąż wymaga dopracowania. Selfie wyglądają poprawnie, ale zdarza się, że barwy skóry są nienaturalne, a w słabym świetle pojawia się mglista poświata, wynikająca z warstwy wyświetlacza zakrywającej sensor.

Nie da się ukryć, że ASUS ROG Phone 9 Pro Edition deklasuje nubia RedMagic 10 Pro w każdej kategorii związanej z fotografią. To pokazuje, że smartfon gamingowy wcale nie musi mieć słabych aparatów – po prostu nubia nie poświęciła im wystarczająco dużo uwagi. Szkoda, bo nawet gracze czasem chcą zrobić dobre zdjęcie, a tutaj trudno mówić o czymś więcej niż przeciętność.

Czy warto kupić nubię RedMagic 10 Pro?

nubia RedMagic 10 Pro / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl

Czy gamingowy smartfon może być jednocześnie wszechstronny? To pytanie zadaję sobie za każdym razem, gdy na rynku pojawia się nowa propozycja dla mobilnych graczy. nubia redmagic 10 pro to bez wątpienia potężna maszyna, która została stworzona z myślą o najbardziej wymagających użytkownikach. Snapdragon 8 Elite, aktywne chłodzenie i ekran AMOLED 144 Hz to zestaw, który wręcz krzyczy: „jesteś tu dla wydajności i niczego więcej!”. I to właśnie pierwsza myśl, jaka przychodzi mi do głowy – to sprzęt bezkompromisowy, ale czy to oznacza, że nie ma wad? Niestety, rzeczywistość nie jest tak kolorowa, jak marketingowe obietnice.

nubia redmagic 10 pro imponuje nie tylko mocą, ale i akumulatorem – 7050 mAh to wartość, której mogłyby pozazdrościć nawet małe tablety. Dodajmy do tego szybkie ładowanie 100 W i mamy sprzęt, który potrafi przetrwać długie godziny intensywnej rozgrywki. Brak wcięć i otworów na ekranie to kolejny atut, który cenię, bo nic nie rozprasza podczas gry. Jest jednak coś, co potrafi popsuć wrażenia – temperatury. Aktywne chłodzenie z wentylatorem i ciekłym metalem robi swoje, ale tylko do pewnego momentu. Pod dużym obciążeniem urządzenie potrafi się nagrzać do poziomu, który staje się niekomfortowy, a to nie powinno mieć miejsca w sprzęcie zaprojektowanym specjalnie dla graczy.

I tu pojawia się problem, który nie dotyczy wyłącznie temperatur – nubia redmagic 10 pro to smartfon stworzony dla bardzo wąskiej grupy odbiorców. Aparaty? Są, ale traktowałbym je raczej jako dodatek niż realne narzędzie do fotografii. Zdjęcia bywają przesycone, balans bieli czasem szaleje, a o makro lepiej zapomnieć. Do tego dochodzi oprogramowanie, które mogłoby być bardziej dopracowane – jeden duży update Androida to zdecydowanie za mało, a obecność bloatware’u może drażnić. Nie jest to więc sprzęt dla kogoś, kto oczekuje idealnej harmonii między gamingiem a codziennym użytkowaniem. W tej kategorii ASUS ROG Phone 9 Pro wypada znacznie lepiej.

Dla kogo jest więc nubia redmagic 10 pro? Jeśli gaming jest Twoim absolutnym priorytetem, a kwestie takie jak jakość zdjęć czy długoterminowe wsparcie oprogramowania schodzą na drugi plan, to śmiało – ten smartfon spełni Twoje oczekiwania. Jeśli jednak chcesz czegoś bardziej uniwersalnego, co nie tylko świetnie sprawdzi się w grach, ale i w codziennym użytkowaniu, warto spojrzeć na alternatywy. Osobiście widzę w nim potężne narzędzie dla graczy, ale niekoniecznie dla każdego użytkownika smartfonów. To świadomy wybór, który trzeba podjąć z pełnym zrozumieniem jego mocnych i słabych stron.

Ocena końcowa testu [1-10]: 8.9

  • Aparat7,5
  • Bateria9,5
  • Ekran9,0
  • Jakość9,0
  • Wydajność w grach9,6
ZALETY
  • Topowy procesor Qualcomm Snapdragon 8 Elite
  • Pamięć LPDDR5x Ultra i UFS 4.1 Pro
  • Funkcja Charge Separation
  • Duży, niemal bezramkowy ekran AMOLED 144 Hz
  • Ogromna bateria 7050 mAh
  • Szybkie ładowanie 100 W
  • Fizyczne triggery
  • Game Space
  • Złącze jack 3,5 mm
WADY
  • Nadmierne nagrzewanie się urządzenia
  • Aktywne chłodzenie nie wystarcza
  • Przeciętna jakość zdjęć
  • Niespójne kolory i problemy z rozbłyskami
  • Słaby aparat makro
  • Nie do końca przemyślany interfejs
  • Bloatware
  • Ograniczone wsparcie aktualizacji (tylko 1 duża aktualizacja Androida)
  • Brak ładowania bezprzewodowego

Ceny Nubia REDMAGIC 10 Pro

Nubia REDMAGIC 10 Pro

od: 4.100 zł »

Paweł Gajkowski

Najnowsze artykuły

  • Newsy
  • Telefony
  • Xiaomi

Chcesz kupić małego flagowca? Zrób to w 2025, bo za rok nie będziesz już mieć takiej szansy

Xiaomi 15 może być ostatnim kompaktowym flagowcem w ofercie chińskiego producenta. Według nowych przecieków Xiaomi…

17 marca 2025
  • Newsy
  • OnePlus
  • Telefony

Ten OnePlus sprzedał się jak szalony, w 70 dni tylko w jednym kraju znalazł milion nabywców. Bez problemu kupisz go w Polsce

OnePlus Ace 5 (czyli OnePlus 13R) cieszy się zasłużoną popularnością. Świetna specyfikacja w niskiej cenie…

17 marca 2025
  • Promocje

Trzy kultowe gry do zgarnięcia za 21,67 zł! Znajdziesz wśród nich FPS-a, RPG oraz reboot przygodówki

Trzy kultowe gry popularne wśród graczy trafiły na niebywałą promocję. Za 21,67 zł zgarniecie Metro…

17 marca 2025
  • Promocje

Nie kupisz mocniejszego smartfonu niż ten Xiaomi w promocji za mniej niż 1100 zł. Procesor z UFS 4.0, IP68, 90 W i 6000 mAh

Szukasz bardzo wydajnego smartfona z pojemną baterią? Teraz masz okazję kupić POCO X7  Pro 5G…

17 marca 2025
  • Apple
  • Newsy
  • Telefony

iPhone 16e sprzedaje się kapitalnie. Czasami trudno jest mi zrozumieć ludzkość

iPhone 16e wydawał się oczywistą wtopą i najgorzej wycenionym telefonem 2025 roku. To oczywiście oznacza,…

17 marca 2025
  • Bankowość
  • Gry i aplikacje
  • Newsy

ING z arcyważnym przekazem do klientów. Pod żadnym pozorem tego nie róbcie!

ING pod koniec zeszłego miesiąca wystosowało bardzo ważny komunikat do wszystkich swoich klientów i nie…

17 marca 2025