PKO BP apeluje do klientów, wyjaśniając, o co chodzi z potwierdzeniami przelewów, które docierają do coraz większej liczby użytkowników. Okazuje się, że ktoś próbuje zrobić klientów największego banku w Polsce w bambuko. Koniecznie zapoznajcie się z tym komunikatem.
W ostatnim czasie trwa wzmożona działalność oszustów przeciwko najpopularniejszym bankom w Polsce. Cyberprzestępcy nie próżnują, przeprowadzając kolejny atak tym razem skupiony wyłącznie na klientach PKO BP. Chodzi o wiadomości, które z pozoru mogą wydawać się całkowicie normalne.
Ważny komunikat od największego banku w Polsce
Wyobraźcie sobie, że przychodzi do Was e-mail, który w polu nadawcy ma adres PKO Bank Polski. Wiadomość informuje o potwierdzeniu zrealizowanego przelewu. Co więcej, pofatygowano się o to, aby wysłać Wam nawet całość w załączniku. Pod spodem znajduje się fraza, iż wiadomość wysłana została automatycznie i nie należy na nią odpowiadać.
Tego typu e-maile trafiają do coraz większej liczby użytkowników PKO BP. Sęk w tym, że sam bank nie jest odpowiedzialny za rozsyłanie tego typu treści, o czym instytucja ostrzega klientów na oficjalnej stronie internetowej oraz na Facebooku. Chwila nieuwagi może doprowadzić do utraty środków z konta bankowego.
Okazuje się bowiem, że rzekomy podgląd potwierdzenia zrealizowanego przelewu jest w rzeczywistości linkiem prowadzącym do pobrania złośliwego oprogramowania. Wyobraźcie więc sobie, że chcecie przyjrzeć się bliżej potwierdzeniu, a w rzeczywistości dajecie się właśnie złapać w pułapkę oszustów. Wiadomości tego typu jest kilka i różnią się między sobą jedynie drobnymi szczegółami.
PKO BP przypomina, o czym warto pamiętać

Fot. PKO BP
PKO BP raz jeszcze informuje klientów, co zrobić, aby nie dać się złapać na oszustwa cyberprzestępców. Pierwsza, a zarazem najważniejsza rzecz jest taka, że PKO nigdy nie zawiera żadnych linków zarówno w wiadomościach e-mail, jak i SMS-ach. Pojawienie się tego typu rzeczy już powinno być dla Was jasnym sygnałem, że coś jest nie tak.
Uznajmy jednak, że nie jesteście w stanie na wejściu wywęszyć oszustwa, co wówczas należy zrobić? No przede wszystkim nie powinniście na własną rękę sprawdzać wiarygodności e-maili – mam tu na myśli wchodzenie w załączniki itp. W takim wypadku najlepiej jest skontaktować się bezpośrednio z infolinią pod numerem 800 302 302. Wówczas pracownik na podstawie opisu sytuacji rozwieje wszelkie wątpliwości.
W poszukiwaniu ideału Twoich słuchawek. Bajeczne możliwości i świetne ceny = Huawei
Źródło: PKO BP
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.