Ten OnePlus sprzedał się jak szalony, w 70 dni tylko w jednym kraju znalazł milion nabywców. Bez problemu kupisz go w Polsce

OnePlus Ace 5 (czyli OnePlus 13R) cieszy się zasłużoną popularnością. Świetna specyfikacja w niskiej cenie robi swoje i w 70 dni znalazł na siebie już milion chętnych. Kiedy warto będzie kupić go w Polsce?

Są telefony, których dobrej sprzedaży nie jestem w stanie pojąć (patrz iPhone 16e). Są też takie, których sukces jest dla mnie oczywisty i zrozumiały. Do tej drugiej kategorii należy OnePlus Ace 5, którego w Polsce kupisz jako OnePlusa 13R. Ten cieszy się nadspodziewaną popularnością od premiery.

OnePlus Ace 5 sprzedał się milion razy w 70 dni

Seria OnePlus Ace 5 zawiera w sobie dwa modele różniące się procesorem, baterią i mocą ładowania. Poza tym to ten sam telefon, który potrzebował zaledwie 70 dni, by sprzedać się milion razy. Chodzi tu o realną liczbę użytkowników, opartą na ilości aktywacji.

Wynik robi jeszcze większe wrażenie, jeżeli weźmiemy pod uwagę dostępność tych smartfonów. Są dostępne tylko na jednym rynku na świecie, czyli w Chinach.

Sprzedaż OnePlusa Ace 5 / fot. producenta

Dla oddania skali, porównajmy to osiągnięcie z konkurencją. Podobnie pozycjonowany Redmi K80 (jako cała seria) znalazł 3.6 miliona nabywców w 100 dni. To jeszcze lepszy wynik od OnePlusa. Samsung Galaxy S25 sprzedał się 1.3 miliona razy w 21 dni. To jednak dostępny na całym świecie flagowiec, a nie średniak w jednym kraju.

Miałem okazję testować ten telefon i jego sukces sprzedażowy wcale mnie nie dziwi.

W Polsce kupisz go jako OnePlusa 13R

Na początek kwestia ceny. OnePlus 13R w tym momencie kosztuje u nas poniżej 3 tysięcy złotych. W zaledwie 2 miesiące od debiutu staniał więc o 5 stówek. Zgodnie z moimi przewidywaniami w okolicach maja lub czerwca cena spadnie do poziomu 2500 złotych. Moim zdaniem to wtedy będzie wart Twojej kasy.

OnePlus 13R / fot. Konrad Bartnik, gsmManiaK.pl

OnePlus 13R dał mi się bowiem poznać jako telefon bez żadnej poważnej wady. Ma kapitalną wydajność, bardzo dobrą baterię, niezły aparat i świetny ekran. Design jest może nieco oklepany, ale przy spadającej cenie nietrudno to zaakceptować. To zdecydowanie typ smartfona, który kupuje się przez doskonały stosunek ceny do specyfikacji.

Ciekawi Cię, dlaczego tak ciepło wypowiadam się o OnePlusie 13R? Przeczytaj moją recenzję tego modelu, a wszystko stanie się jasne.

TEST: OnePlus 13R wygląda jak niepozorne realme, a zmiata z planszy niektóre flagowce

Źródło: producenta, via Gizmochina, opracowanie własne