Komisja Europejska zaapelowała do państw UE o nałożenie ograniczeń telekomunikacyjnych na Huawei. Kilka krajów zdecydowało się na ten krok, jednak wśród nich nie ma Polski. Ministerstwo Cyfryzacji wyjaśnia, skąd taka decyzja.
Huawei od lat mierzy się z ograniczeniami na różnych rynkach – wszystko zaczęło się w 2019 roku, kiedy to administracja ówczesnego (i obecnego) prezydenta USA Donalda Trumpa wpisała firmę na czarną listę podmiotów.
W ubiegłym tygodniu także Komisja Europejska po raz kolejny zaapelowała o nałożenie ograniczeń na Huawei, tym razem także w kontekście rozwoju sieci 5G. Jak tłumaczy, chodzi tu o względy bezpieczeństwa w kluczowych dla Unii Europejskiej sektorach, takich jak energetyka, transport czy zdrowie. Huawei, jako chińska firma, budzi szczególne obawy KE ze względu na potencjalne zagrożenia związane z bezpieczeństwem danych.
Komisja Europejska wzywa do ograniczeń dla Huawei. Polska się nie zgadza
Jak się okazuje, po apelu Komisji Europejskiej kilka krajów zdecydowało się już na taki ruch – wśród nich znalazły się między innymi Niemcy czy Francja. Polska nie zamierza jednak podążać tą samą ścieżką.

Huawei MatePad Pro 12.2 / fot. gsmManiaK.pl
Ministerstwo Cyfryzacji poinformowało, że nie ma w planach ograniczania Huawei. Potwierdzono, że nie ma obecnie żadnych prac legislacyjnych, które zmierzałyby do wykluczenia chińskiego giganta z polskiej infrastruktury telekomunikacyjnej:
Obecnie nie ma planów wprowadzenia zakazu ani ograniczenia w zakresie używania sprzętu lub oprogramowania w polskich sieciach telekomunikacyjnych.
Brak zakazu to dobra wiadomość dla polskich operatorów. Oznacza bowiem, że polskie sieci, takie jak Orange, T-Mobile, Plus czy Play, nadal mogą korzystać z infrastruktury firmy. To oznacza stabilność i brak konieczności kosztownych zmian w budowie 5G. Na ten moment Huawei pozostaje istotnym graczem na naszym rynku telekomunikacyjnym.
Huawei przecenia swoje najlepsze smartwatche. Masa rabatów i niespodzianek
Sytuacja może się w przyszłości zmienić
Ministerstwo jednocześnie podkreśla, że każdy przypadek powinien być analizowany indywidualnie, a decyzje w tej sprawie nie powinny być podejmowane na podstawie nacisków politycznych, lecz rzetelnej analizy technicznej i bezpieczeństwa. Sytuacja może się w przyszłości zmienić, choć na ten moment wygląda w naszym kraju stabilnie i nie budzi zastrzeżeń Ministerstwa.
Źródło: Business Insider, Komisja Europejska, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.