EZVIZ DP2C / fot. Paweł Gajkowski, gsmManiaK.pl
EZVIZ DP2C to inteligentny wizjer z kamerą i czujnikiem ruchu. Czy faktycznie podnosi bezpieczeństwo? Sprawdzam jego działanie w codziennym użytkowaniu.
Spis treści
Technologia coraz śmielej wkracza do naszych domów, oferując urządzenia, które zwiększają bezpieczeństwo i komfort życia. Jednym z takich rozwiązań jest EZVIZ DP2C – inteligentny wizjer, który łączy funkcje kamery, dzwonka i tradycyjnego judasza. Brzmi jak świetne rozwiązanie dla tych, którzy chcą mieć oko na to, co dzieje się przed ich drzwiami, nawet gdy są daleko od domu. Ale czy faktycznie sprawdza się w codziennym użytkowaniu?
Miałem okazję dokładnie przetestować EZVIZ DP2C i sprawdzić, jak radzi sobie zarówno w dzień, jak i w nocy, czy jego czujniki ruchu są wystarczająco czułe oraz jak wygląda jakość obrazu na wbudowanym ekranie. To nie pierwszy tego typu gadżet, z jakim miałem do czynienia, więc mogę już na wstępie powiedzieć, że EZVIZ postawił na funkcjonalność, ale czy nie poszedł na kompromisy? Na to pytanie odpowiem w dalszej części recenzji.
EZVIZ DP2C kosztuje około 500 zł i dostępny jest w dwóch wariantach kolorystycznych – srebrnym oraz złotym. To cena, która może wydawać się atrakcyjna w porównaniu do bardziej zaawansowanych systemów wideodomofonowych, ale kluczowe pytanie brzmi: czy w tej kwocie dostajemy coś, co faktycznie podnosi poziom bezpieczeństwa? Zapraszam do lektury.
EZVIZ DP2C to sprzęt, który sprawia wrażenie dopracowanego. Producent postawił na trwałe materiały, a cała konstrukcja prezentuje się nowocześnie i elegancko. Aluminiowa ramka dodaje urządzeniu klasy i zapewnia odpowiednią sztywność, co jest istotne w przypadku sprzętu montowanego na drzwiach. Nie mamy tutaj taniego plastiku, który mógłby porysować się po kilku miesiącach – to dobrze przemyślany projekt, który ma wyglądać estetycznie przez długi czas.
Sam wizjer jest niewielki (jednak większy od klasycznego), co może być dużą zaletą dla osób, które nie chcą, aby urządzenie od razu rzucało się w oczy. Z zewnątrz wygląda wyraźnie inaczej, niż klasyczny judasz, aczkolwiek dopiero po bliższym przyjrzeniu się widać, że mamy do czynienia z nowoczesnym sprzętem. To duży plus, zwłaszcza jeśli zależy nam na subtelnym monitoringu. Z drugiej strony, umiejscowienie diod podczerwieni i oświetlenia dzwonka może zwrócić uwagę nocą, ale to kompromis, który wynika z funkcjonalności urządzenia.
Po wewnętrznej stronie drzwi montujemy 4,3-calowy ekran LCD. To rozsądny wybór – jest wystarczająco duży, aby wygodnie podejrzeć obraz z kamery, a jednocześnie na tyle kompaktowy, by nie zajmować zbyt wiele miejsca. Obsługa urządzenia jest banalnie prosta – kilka fizycznych przycisków pozwala szybko przełączać się między funkcjami. EZVIZ dobrze rozumie, że w tego typu sprzęcie liczy się intuicyjność, a nie przeładowane menu i skomplikowane opcje.
Montaż EZVIZ DP2C nie powinien sprawić problemów, o ile nasze drzwi mieszczą się w wymaganiach producenta. Urządzenie jest kompatybilne z drzwiami o grubości od 35 do 105 mm, a otwór wizjera powinien mieć średnicę od 16,5 do 50 mm. To dość szeroki zakres, więc większość użytkowników nie powinna mieć trudności z dopasowaniem sprzętu do swoich drzwi. Producent zadbał też o zabezpieczenia – konstrukcja wizjera jest antywłamaniowa, co oznacza, że nie da się jej łatwo usunąć od zewnątrz.
EZVIZ DP2C wyróżnia się przede wszystkim solidną jakością obrazu, co jest kluczowym aspektem każdego wideowizjera. Producent postawił na rozdzielczość Full HD 1080p, co w zupełności wystarcza do uzyskania szczegółowego i wyraźnego podglądu. Nie ma tutaj efektu rozmycia ani problemów z ostrością – nawet drobne detale, takie jak rysy twarzy czy wzory na ubraniach, pozostają dobrze widoczne. To ważne, szczególnie gdy chcemy mieć pewność, kto stoi po drugiej stronie drzwi.
Jednym z największych atutów tego modelu jest szeroki kąt widzenia na poziomie 155 stopni. To sprawia, że kamera obejmuje znacznie większy obszar niż tradycyjne wizjery. Nawet jeśli ktoś spróbuje ukryć się z boku, nadal pozostanie w zasięgu kamery. W praktyce oznacza to większe bezpieczeństwo i pełniejszy obraz sytuacji za drzwiami. W porównaniu do wielu standardowych wideodomofonów, które często oferują kąty w granicach 120 stopni, DP2C wypada naprawdę dobrze.
Tryb nocny to kolejny mocny punkt tego modelu. EZVIZ DP2C wykorzystuje diody podczerwieni, które pozwalają uzyskać czytelny obraz nawet w kompletnej ciemności. Co więcej, system automatycznie przełącza się między trybem dziennym a nocnym, co oznacza, że nie musimy się martwić o ręczne zmiany ustawień. W nocy kamera radzi sobie z zasięgiem do 5 metrów, co w zupełności wystarcza do skutecznego monitorowania wejścia do mieszkania czy domu.
W codziennym użytkowaniu doceniłem naturalne odwzorowanie kolorów w ciągu dnia oraz stabilność obrazu. Kamera nie ma problemów z nagłymi zmianami oświetlenia, a kontrast jest odpowiednio dobrany – nie dochodzi do przepaleń ani przesadnego zaciemnienia kadrów. Nie jest to poziom profesjonalnych kamer do monitoringu, ale jak na wideowizjer w tej cenie, EZVIZ DP2C prezentuje naprawdę solidną jakość.
Audio w EZVIZ DP2C pozytywnie mnie zaskoczyło. W wielu tego typu urządzeniach dźwięk często jest traktowany po macoszemu – bywa przytłumiony, zniekształcony albo pełen irytujących szumów. Tutaj producent zadbał o odpowiednią jakość, dzięki czemu rozmowy przebiegają naturalnie. Wbudowany mikrofon skutecznie wychwytuje głosy, nie tracąc przy tym ich klarowności. Można bez problemu zrozumieć osobę po drugiej stronie drzwi, nawet jeśli mówi ciszej lub znajduje się nieco dalej.
Głośnik również wypada bardzo dobrze jak na wideowizjer tej klasy. Nie jest to może poziom smartfona, ale do komfortowej komunikacji w zupełności wystarcza. Dźwięk jest czysty, pozbawiony metalicznego pogłosu, który często występuje w tańszych urządzeniach tego typu. EZVIZ DP2C dobrze radzi sobie także z głośniejszymi dźwiękami – nie ma tu przesterów ani nieprzyjemnego trzeszczenia.
Dwukierunkowa komunikacja to funkcja, która w teorii jest standardem, ale w praktyce nie zawsze działa tak, jak powinna. W DP2C na szczęście nie ma powodów do narzekań. Dźwięk nie jest opóźniony, a rozmowa nie przypomina wymiany wiadomości głosowych – można rozmawiać w czasie rzeczywistym, bez denerwujących przerw. Nie dochodzi też do sytuacji, w których jedno zdanie nakłada się na drugie i powoduje chaos w komunikacji.
Ciekawym dodatkiem są automatyczne powiadomienia głosowe, które mogą pełnić kilka funkcji. Po pierwsze, informują gości o tym, że ich obecność została zarejestrowana, co może być przydatne w codziennym użytkowaniu. Po drugie, mogą działać odstraszająco na nieproszonych gości – samoświadomość, że ktoś jest monitorowany, często wystarcza, by zniechęcić potencjalnych intruzów. To niby drobnostka, ale znacząco podnosi funkcjonalność urządzenia.
Wykrywanie ruchu działa tutaj naprawdę solidnie. Kamera automatycznie rejestruje każdą aktywność w swoim polu widzenia, dzięki czemu użytkownik ma pełen wgląd w to, co dzieje się pod jego drzwiami. To duża przewaga nad klasycznymi wizjerami, które wymagają fizycznej obecności, aby sprawdzić, kto stoi po drugiej stronie.
Ogromnym plusem jest wbudowana bateria o pojemności 4600 mAh, która zapewnia nawet 90 dni pracy bez konieczności ładowania. W praktyce oznacza to, że nie trzeba martwić się o podpinanie urządzenia co kilka dni – wystarczy raz na kilka miesięcy podładować akumulator i zapomnieć o problemie. To wygodne rozwiązanie, zwłaszcza dla osób, które nie chcą ciągle sprawdzać poziomu naładowania.
Opcje przechowywania nagrań również zasługują na pochwałę. EZVIZ DP2C oferuje zarówno lokalne zapisywanie na karcie microSD (do 512 GB), jak i możliwość skorzystania z chmury EZVIZ CloudPlay. Co istotne, nie trzeba od razu wykupować subskrypcji – przez pierwsze siedem dni można korzystać z darmowego dostępu do nagrań. Dla bardziej wymagających użytkowników dostępna jest opcja rozszerzenia tego okresu do 30 dni w ramach płatnej usługi.
Dzięki temu systemowi można cofnąć się do wcześniejszych nagrań i sprawdzić, co działo się przed domem nawet kilka dni wcześniej. Dostęp do zapisanych filmów z poziomu aplikacji to wygodne rozwiązanie, które sprawdza się zwłaszcza wtedy, gdy często przebywamy poza domem. Dobrze, że producent nie ogranicza zapisu wyłącznie do chmury – możliwość lokalnego zapisu to świetna alternatywa dla osób, które nie chcą ponosić dodatkowych kosztów.
Aplikacja EZVIZ Home sprawia, że sprzęt nabiera pełnej funkcjonalności. Możliwość podglądu obrazu na żywo z poziomu smartfona, odbierania powiadomień czy przeglądania nagrań – wszystko to znajduje się w jednym miejscu. Producent postawił na przejrzystość i intuicyjność interfejsu, co jest dużym plusem. Nie musimy przedzierać się przez skomplikowane menu, bo każda funkcja jest dobrze rozplanowana. Czy faktycznie jednak aplikacja ułatwia życie, czy tylko powiela schemat znany z innych urządzeń?
Sama konfiguracja to kwestia kilku minut. Po zainstalowaniu aplikacji wystarczy założyć konto, dodać wizjer i połączyć go z Wi-Fi. Cały proces jest dobrze przemyślany – od wyboru języka po skanowanie kodu QR. Aplikacja przeprowadza krok po kroku, a jedyne, co musimy zrobić, to wpisać hasło do domowej sieci. Brzmi banalnie? I tak właśnie powinno być. W końcu nikt nie chce tracić czasu na skomplikowaną konfigurację.
Najważniejsze funkcje są łatwo dostępne. Na ekranie głównym znajdziemy podgląd na żywo, odtwarzanie nagrań i stan baterii. Szczególnie przydatna jest możliwość prowadzenia rozmów wideo z osobą stojącą przed drzwiami. Ciekawostką jest opcja zmiany głosu – możemy brzmieć jak klaun albo jak ktoś z głębokim, basowym tonem. To tylko drobny dodatek, ale może odstraszyć potencjalnych intruzów lub po prostu dostarczyć zabawy.
Wizjer to nie tylko podgląd na żywo, ale też rejestracja ruchu i powiadomienia na smartfona. W aplikacji możemy dostosować czułość wykrywania ruchu, aby uniknąć fałszywych alarmów. Jeśli mieszkamy w bloku, to nie chcemy przecież, żeby każde przejście sąsiada wywoływało alert. W ustawieniach znajdziemy też opcję zmiany trybu pracy – od maksymalnej wydajności po superoszczędność, w której urządzenie przechodzi w tryb uśpienia. To pozwala dopasować sprzęt do indywidualnych potrzeb.
Ustawienia aplikacji obejmują także personalizację obrazu – możemy włączyć tryb nocny, dostosować jasność czy ustawić automatyczne wybudzanie ekranu po wykryciu ruchu. Są tu też opcje dźwiękowe, powiadomienia i zarządzanie siecią Wi-Fi. Wszystko to sprawia, że EZVIZ Home staje się nie tylko centrum sterowania wizjerem, ale też miejscem, w którym możemy dopasować działanie sprzętu do naszych potrzeb.
Co jeszcze? Aplikacja umożliwia udostępnianie wizjera innym osobom, dzięki czemu domownicy mogą mieć dostęp do podglądu i nagrań. To wygodne rozwiązanie dla rodzin i współlokatorów. Dodatkowo, EZVIZ DP2C można sparować z inteligentnymi ekranami Google Nest Hub, co pozwala na szybki podgląd obrazu na większym wyświetlaczu. Możliwości jest więc sporo, ale czy wszystkie są niezbędne? To już kwestia indywidualnych oczekiwań.
Nie ma wątpliwości, że inteligentne systemy monitoringu muszą stawiać na maksymalne bezpieczeństwo danych. EZVIZ DP2C nie jest tutaj wyjątkiem – producent zadbał o to, by nagrania nie wpadły w niepowołane ręce. Wykorzystano tu szyfrowanie AES-128 i protokół TLS, co w praktyce oznacza, że przesyłane dane są dobrze chronione przed ewentualnymi atakami. W dobie rosnącej liczby cyberzagrożeń to absolutna konieczność. Nie chodzi przecież tylko o sam podgląd wideo, ale także o możliwość przechowywania nagrań – czy to na lokalnej karcie pamięci, czy w chmurze.
Szyfrowanie wideo można włączyć lub wyłączyć w ustawieniach aplikacji. Wprawdzie oznacza to pewne ograniczenia, np. brak integracji z inteligentnymi ekranami Google Nest Hub, ale jeśli ktoś stawia bezpieczeństwo na pierwszym miejscu, to będzie to dobry wybór. Dla mnie kluczowe jest to, że EZVIZ daje użytkownikowi wybór – można skupić się na wygodzie albo na maksymalnym zabezpieczeniu danych.
Podgląd na żywo i powiadomienia o wykrytym ruchu to funkcje, które działają tu sprawnie i bez opóźnień. Nie trzeba się obawiać, że w kluczowym momencie coś przestanie działać. Kiedy jestem poza domem, to właśnie szybki rzut oka na aplikację daje mi pewność, że wszystko jest pod kontrolą. Co więcej, wbudowany czujnik ruchu PIR pozwala uniknąć niepotrzebnych alarmów – nie będzie sytuacji, w której każde drgnięcie światła czy przelatujący owad wywołają powiadomienie. To rozwiązanie przemyślane i dopracowane.
Po wielu latach spędzonych na obserwowaniu ewolucji technologii muszę przyznać, że EZVIZ DP2C zrobił na mnie wrażenie. Jakość obrazu, szeroki kąt widzenia i czysty dźwięk to nie tylko suche parametry – to realne udogodnienia, które doceniam w codziennym użytkowaniu. Szczególnie tryb nocny zasługuje na pochwałę, choć faktycznie, umiejscowienie diod podczerwieni może być nieco zbyt widoczne. Ale czy to naprawdę wada, która przekreśla całe urządzenie?
Cena wizjera może wydawać się wysoka. Jednak, gdy pomyślę o bezpieczeństwie i komforcie, jakie oferuje, zaczynam patrzeć na to z innej perspektywy. Długi czas pracy na baterii, intuicyjna aplikacja i możliwość zapisu nagrań to funkcje, które doceni każdy, kto ceni sobie spokój ducha. A opcja zmiany głosu? To już czysty gadżet, ale przyznaję, bawiłem się nim, jak dziecko.
Solidna konstrukcja i łatwy montaż to kolejne plusy, które przemawiają na korzyść EZVIZ DP2C. W końcu, nie każdy z nas jest majsterkowiczem, a proste rozwiązania są na wagę złota. No i ta antywłamaniowa konstrukcja – niby drobiazg, ale w dzisiejszych czasach, każdy element, który zwiększa nasze bezpieczeństwo, jest na wagę złota.
Patrząc na to urządzenie widać, że to nie tylko kolejny gadżet, ale przemyślane rozwiązanie, które ma szansę zwiększyć komfort i bezpieczeństwo w domu. Oczywiście, jak każde urządzenie, ma swoje wady, ale zalety zdecydowanie przeważają.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Redmi 13x zadebiutował oficjalnie. Ten tani Xiaomi ma już swój odpowiednik w Polsce, którego taniej…
Zegarki Samsung Galaxy Watch i Galaxy Watch Ultra mają spore problemy. Nie działa w nich…
W 3 odcinku podsumowania newsów w technologii dowiesz się o nowych Motorolach, grubym jak beczka…
Garmin Connect+ to nowa, płatna subskrypcja, która dodaje zegarkom marki sporo nowych funkcji. Użytkownicy są…
Składany iPhone Fold wydaje się rzeczywiście istnieć. Apple jednak chce iść tą drogą i dołączyć…
Xiaomi 14T Pro na premierę kosztował 3999 złotych, a teraz możesz kupić go w promocji…