Samolot linii Air France musiał zawracać na trasie Paryż – Gwadelupa. Wszystko przez zgubionego przez pasażera smartfona. Taka sytuacja może zagrozić bezpieczeństwie wszystkich na pokładzie.
Do niecodziennej sytuacji doszło na pokładzie samolotu linii Air France, który wystartował z Paryża w kierunku Gwadelupy. Maszyna zdążyła już wzbić się w powietrze i pokonać część trasy, gdy jeden z pasażerów poinformował załogę, że… zgubił swój telefon.
Choć brzmi to jak żart, załoga potraktowała zgłoszenie poważnie. Po konsultacji z wieżą kontroli lotów, samolot zawrócił na lotnisko w Paryżu, by umożliwić odnalezienie urządzenia.
Zgubisz smartfona, zawrócą samolot. Może wybuchnąć
Tym samym po zaledwie godzinie od startu lotu maszyna zawróciła na lotnisko Charlesa de Gaulle’a w Paryżu. Samolotem typu Boeing 777-300ER podróżowało łącznie aż 375 pasażerów oraz 12 członków załogi.

MH370: Samolot, który zniknął
Dlaczego zgubiony telefon okazał się na tyle ważny, że aż zawrócono dla niego samolot? Najprawdopodobniej piloci i załoga obawiali się zagrożenia związanego z baterią litowo-jonową, w jaką wyposażony jest smartfon. W przypadku jej uszkodzenia, taka bateria może się nagrzać, a nawet zapalić lub – w najgorszym scenariuszu – wybuchnąć.
Taka sytuacja miała już miejsce w 2016 roku, kiedy to zapalił się na pokładzie samolotu Alaska Air smartfon iPhone 6. Pożar na pokładzie samolotu to scenariusz, którego zawsze najbardziej obawia się załoga.
Sytuacja została opanowana
Całe szczęście tym razem cała sytuacja szybko skończyła się dobrze – pasażer odnalazł swój telefon, a lot mógł wystartować ponownie, dwie godziny po powrocie do miejsca startu. Pasażerowie dotarli na Gwadelupę zaledwie z czterogodzinnym opóźnieniem.
Jakie straty w związku z tym incydentem poniosła linia Air France? Szacuje się, że godzina pierwotnego lotu, a następnie powrót do Paryża to dla linii lotniczej koszt w wysokości około 9 tysięcy dolarów (niespełna 35 tysięcy złotych). To ważna przestroga dla podróżujących – pilnujcie swojego smartfona jak oczka w głowie, bo możecie narobić sporych problemów nie tylko sobie, ale przy okazji także 400 innym osobom.
Smartfony Apple mają już na swoim koncie nawet wypadanie z samolotu w przestworzach. Każdy z nich przetrwał taki upadek i dalej działał:
Najlepsza reklama Apple. Dwa iPhone’y wypadły z samolotu i… dalej działają
Źródło: Phonearena, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.