techbite Smartboard III 12 to tablet z LTE i odłączaną klawiaturą, który może pełnić rolę lekkiego laptopa. Czy warto go kupić? Sprawdź w naszym teście techbite Smartboard III 12.
Spis treści
techbite Smartboard III 12 to propozycja dla osób szukających wszechstronnego urządzenia, które może pełnić rolę zarówno tabletu, jak i lekkiego laptopa. Aluminiowa obudowa dodaje mu elegancji, a zestaw z odłączaną klawiaturą i touchpadem sprawia, że to sprzęt gotowy do pracy od razu po wyjęciu z pudełka. Czy jednak taka kombinacja wystarczy, by konkurować z droższymi modelami?
Kluczową zaletą Smartboard III 12 jest jego wszechstronność. Obsługa modemu LTE oznacza, że tablet może działać niezależnie od WiFi, co docenią użytkownicy pracujący w terenie. Z kolei dołączone etui z klawiaturą pozwala szybko zmienić urządzenie w miniaturowy laptop, co podnosi jego funkcjonalność. Producent stawia na mobilność i wygodę, ale czy w codziennym użytkowaniu ten sprzęt rzeczywiście spełnia oczekiwania?
Wiele zależy od wydajności i jakości ekranu, bo to dwa elementy, które decydują o komforcie pracy. Aluminiowa obudowa sugeruje, że mamy do czynienia z czymś solidnym, ale równie ważne jest to, co kryje się pod nią. W tej półce cenowej kompromisy są nieuniknione – pytanie, gdzie je znaleziono. Czy to ekran? A może czas pracy na baterii? Sprawdzę to w praktyce.
Za techbite Smartboard III 12 trzeba zapłacić 1249 złotych. To cena, która może kusić, zwłaszcza gdy spojrzymy na całokształt. Ale czy rzeczywiście to najlepszy wybór w tej kwocie? W recenzji przyjrzę się, jak ten tablet wypada na tle konkurencji i czy faktycznie jest tak wszechstronny, jak obiecuje producent.
Elegancki, ale nie bez wad – budowa techbite Smartboard III 12
techbite Smartboard III 12 to tablet, który sprawia wrażenie solidnego sprzętu. Producent postawił na aluminiową ramkę i tylny panel, co dodaje mu elegancji i zwiększa wytrzymałość. Urządzenie jest dostępne tylko w jednej wersji kolorystycznej – szary mat. Taki wybór wydaje się bezpieczny, ale jednocześnie może nieco rozczarować osoby oczekujące większej różnorodności. W dłoni sprzęt leży pewnie, a jego wymiary 278,6 × 180,6 × 7,5 mm sprawiają, że mimo dużego ekranu nie jest przesadnie nieporęczny.
Rozmieszczenie elementów jest dość klasyczne i intuicyjne. Na lewym boku znalazł się włącznik oraz belka regulacji głośności, a ponadto na obu krótszych krawędziach umieszczono po dwa otwory na głośniki. To sugeruje, że tablet może oferować niezłe wrażenia dźwiękowe, ale czy tak jest w rzeczywistości? Na prawym boku umieszczono port USB-C, który służy zarówno do ładowania, jak i przesyłania danych, a tuż obok znalazła się tacka na dwie karty nanoSIM i microSD.
Tylna część tabletu ma kilka interesujących detali. Najbardziej wyróżnia się wyspa na aparaty, której design przywołuje na myśl rozwiązanie znane ze smartfona myPhone N23. To dość nietypowe, ale przyznam, że wygląda to całkiem nowocześnie. Dodatkowo, przez całą szerokość panelu biegnie eleganckie przeszycie antenowe, które dodaje urządzeniu charakteru. Niestety, obok tych pozytywów są też minusy – spore logo i bardzo widoczne oznaczenia producenta oraz inne informacje sprawiają, że tył tabletu nie wygląda tak schludnie, jak mógłby.
Waga na poziomie 625 gramów sprawia, że techbite Smartboard III 12 nie jest najlżejszym urządzeniem w swojej klasie, ale na szczęście dobrze wyważona konstrukcja sprawia, że nie czuć tego aż tak mocno podczas użytkowania. W praktyce tablet jest całkiem wygodny, choć przy dłuższych sesjach może dać się we znaki. Obudowa nie jest śliska, co poprawia komfort trzymania i zmniejsza ryzyko przypadkowego upuszczenia.
Ekran techbite Smartboard III 12 – dobry, ale daleki od ideału
techbite Smartboard III 12 został wyposażony w 12,1-calowy ekran IPS o rozdzielczości 2560 × 1600 pikseli. Na papierze brzmi to całkiem nieźle – duża powierzchnia robocza, wysoka rozdzielczość i odświeżanie 90 Hz. W rzeczywistości jednak ekran tego tabletu to raczej solidna podstawa niż coś, co może zachwycić.
Pod względem jakości obrazu ekran techbite Smartboard III 12 nie należy do czołówki w swojej kategorii. Kolory są przyjemne, ale mają delikatnie wyprany charakter, przez co brakuje im głębi i nasycenia. Nie jest to tragedia, ale jeśli ktoś liczy na barwy rodem z najlepszych paneli IPS, może poczuć lekki niedosyt. W codziennym użytkowaniu nie przeszkadza to aż tak bardzo, ale jest miejsce na poprawę.
Jasność maksymalna jest na poziomie wystarczającym do użytku w pomieszczeniach, jednak w pełnym słońcu pojawia się problem z czytelnością. To nie jest ekran, który radzi sobie w mocno oświetlonym otoczeniu. Na plus automatyczna regulacja jasności – działa poprawnie i nie wprowadza nagłych skoków, co zdarza się w tańszych urządzeniach. W typowych warunkach domowych czy biurowych ekran sprawdza się więc całkiem dobrze, choć brakuje mu efektu „wow”.
Sam ekran dotykowy działa płynnie i reaguje bez zarzutu, co jest szczególnie istotne w przypadku obsługi gestów i pisania na wirtualnej klawiaturze.
Nie da się ukryć, że techbite Smartboard III 12 wypada dość blado w porównaniu z konkurencją, zwłaszcza w zestawieniu z HUAWEI MatePad 11.5” PaperMatte Edition, który wygrywa praktycznie w każdym aspekcie. Nie jest to ekran, który zrewolucjonizuje rynek, ale jednocześnie trudno powiedzieć, że jest słaby – ot, typowy wyświetlacz, który po prostu spełnia swoje zadanie.
Akumulator techbite Smartboard III 12 – długi czas pracy, wolne ładowanie
techbite Smartboard III 12 może pochwalić się naprawdę solidnym czasem pracy na baterii. Akumulator o pojemności 10000 mAh pozwala na około 3,5 dnia standardowego użytkowania. To świetny wynik w tej kategorii urządzeń. Jeśli korzystasz z tabletu głównie do przeglądania internetu, oglądania filmów na YouTube czy sprawdzania poczty, nie będziesz musiał sięgać po ładowarkę zbyt często. W trybie oszczędnym, przy niższej jasności ekranu i ograniczeniu działania modułów komunikacyjnych, czas pracy może być jeszcze dłuższy.
Sytuacja wygląda jednak inaczej, gdy tablet wykorzystywany jest bardziej intensywnie. W przypadku długich sesji z grami, częstego oglądania filmów w wysokiej rozdzielczości czy pracy z wymagającymi aplikacjami, czas pracy drastycznie się skraca. Przy około 12 godzinach ciągłego użytkowania urządzenie potrafi rozładować się w jeden dzień. To wynik typowy dla tabletów z dużymi ekranami, choć chciałoby się czegoś więcej.
Maksymalna moc ładowania wynosząca 20 W to zdecydowanie za mało, nawet w tym przedziale cenowym. W efekcie pełne naładowanie zajmuje ponad trzy godziny, co w 2025 roku jest wynikiem dalekim od ideału. W praktyce oznacza to, że jeśli zapomnisz podłączyć urządzenie na noc, poranne szybkie ładowanie nie pomoże – trzeba uzbroić się w cierpliwość. Szkoda, że producent nie zdecydował się na coś szybszego, bo w tej kwestii konkurencja radzi sobie lepiej.
Dźwięk i łączność w techbite Smartboard III 12 – mieszane wrażenia
Głośniki w techbite Smartboard III 12 teoretycznie robią wrażenie – cztery przetworniki sugerują pełniejszy i bardziej przestrzenny dźwięk. Niestety, w praktyce brakuje tutaj równowagi. Dolne głośniki są znacznie głośniejsze od górnych, co sprawia, że w standardowej pozycji dźwięk wydaje się dochodzić gdzieś spod urządzenia. Nie jest to przyjemne doświadczenie, zwłaszcza gdy ogląda się filmy czy gra w gry.
Rozczarowaniem jest brak niskich tonów. Pomimo czterech głośników, basu jest jak na lekarstwo, co sprawia, że muzyka brzmi płasko i pozbawiona głębi. Konkurencyjne tablety, nawet te tańsze od Samsunga czy Xiaomi, wypadają pod tym względem lepiej. O ile do słuchania podcastów czy oglądania YouTube’a dźwięk jest akceptowalny, to przy muzyce wyraźnie słychać, że producent poszedł na kompromisy.
Zdecydowanie lepiej wypada komunikacja. Na pokładzie mamy moduł LTE, co nie jest standardem w tej półce cenowej i zasługuje na pochwałę. Możliwość włożenia dwóch kart nanoSIM pozwala na wygodne korzystanie z internetu mobilnego bez konieczności przełączania się między sieciami. Dodatkowo, urządzenie obsługuje także połączenia głosowe, więc w awaryjnej sytuacji może nawet zastąpić smartfon.
Łączność bezprzewodowa stoi na przyzwoitym poziomie. Bluetooth 5.2 zapewnia stabilne połączenie z akcesoriami, a Wi-Fi 5 pozwala na sprawną komunikację z siecią. Nie jest to najnowszy standard, ale w codziennym użytkowaniu nie powinno być większych problemów. Na plus zasługuje również obecność GPS z GLONASS, co sprawia, że tablet może pełnić funkcję nawigacji, choć oczywiście zależy to od warunków i jakości sygnału.
Nie ukrywam, że spodziewałem się więcej po systemie audio – szczególnie w tablecie, który ma aż cztery głośniki. Natomiast moduł LTE i możliwość wykonywania połączeń głosowych to miłe dodatki, które podnoszą funkcjonalność urządzenia i czynią je bardziej wszechstronnym.
Wydajność i system w techbite Smartboard III 12 to kiepski żart
Za osiągi techbite Smartboard III 12 odpowiada MediaTek Helio G99, jednostka dobrze znana z budżetowych smartfonów sprzed dwóch lat. Do tego dochodzi 8 GB RAM oraz 128 GB pamięci UFS 2.2, co na papierze wygląda dość oszczędnie. Problem w tym, że w praktyce zestaw ten nie zawsze radzi sobie tak, jak można by oczekiwać. Przy standardowym użytkowaniu, jak przeglądanie internetu czy oglądanie filmów, tablet działa poprawnie, ale kiedy zaczynamy intensywniej korzystać z urządzenia, pojawiają się przestoje i spadki płynności.
Nie są to może przycięcia, które całkowicie psują doświadczenie, ale w sprzęcie za blisko 1300 złotych takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. W końcu konkurencja, zwłaszcza w postaci urządzeń od Huawei i Honor, potrafi zaoferować znacznie lepszą optymalizację. W tym przypadku albo software wymaga dopracowania. Czuć, że czegoś tu zabrakło, choć jednocześnie nie jest to jeszcze poziom, który mógłbym określić mianem bardzo problematycznego.
Jeśli chodzi o gry, to techbite Smartboard III 12 radzi sobie nieźle – ale tylko przez pierwsze minuty. W prostszych tytułach nie ma większych problemów, ale gdy GPU dostaje większe obciążenie, wydajność zaczyna spadać. Pojawiają się przycięcia i gubienie klatek, co może być irytujące przy dłuższej rozgrywce. Nie oznacza to, że na tablecie nie da się grać, ale jeśli ktoś szuka urządzenia do bardziej wymagających tytułów, powinien rozejrzeć się za czymś innym.
Nieco rozczarowuje oprogramowanie. Tablet działa na Androidzie 14, co samo w sobie nie jest złe, ale patrząc na premierę w 2025 roku, można było oczekiwać już wersji 15. Niestety, nie wiadomo, czy i kiedy użytkownicy doczekają się aktualizacji, co nie wróży najlepiej w kwestii długoterminowego wsparcia. To ważny aspekt, zwłaszcza dla osób, które planują korzystać z urządzenia przez kilka lat.
Największy problem systemu to jednak jego niedopracowanie. Przykład? Rozstaw ikon na ekranie głównym wygląda, dość słabo – są od siebie zbyt mocno oddalone, co psuje estetykę. Interfejs aparatu to kolejne potknięcie, bo belka nawigacyjna nachodzi na przycisk migawki. To rzeczy, które powinny być dopracowane jeszcze przed premierą, a tymczasem użytkownik dostaje coś, co sprawia wrażenie niedokończonego projektu.
Doceniam brak zbędnych aplikacji, bo dzięki temu system jest czysty i niezaśmiecony dodatkowymi programami. Tyle że sama optymalizacja pozostawia wiele do życzenia, a niedoróbki w interfejsie sprawiają, że korzystanie z tabletu nie jest tak komfortowe, jak powinno. W tej cenie można znaleźć urządzenia znacznie lepiej dopracowane, co daje do myślenia, czy producent rzeczywiście postawił na jakość, czy raczej na minimalizację kosztów.
Po co te aparaty w techbite Smartboard III 12?
Producenci tabletów często traktują aparaty jako element, który po prostu „musi być”. techbite Smartboard III 12 jest tego doskonałym przykładem. Na papierze mamy trzy obiektywy, ale w praktyce tylko jeden nadaje się do użytku – i to w dość ograniczonym zakresie. Pozostałe dwa są tu chyba tylko dla ozdoby, bo oprogramowanie nie daje żadnej możliwości ich aktywowania. Owszem, można się domyślać, że jeden to ultraszerokokątny, a drugi pełni rolę makro lub czujnika głębi, ale co z tego, skoro i tak nie da się ich wykorzystać?
Jakość zdjęć wykonanych głównym aparatem pozostawia sporo do życzenia. Zdjęcia są mało szczegółowe, a kolory często wyglądają na wyprane. W słabszym świetle sytuacja jest jeszcze gorsza – szumy stają się bardziej widoczne, a brak autofocusa skutecznie utrudnia złapanie ostrości. To jeden z tych aparatów, których używa się w ostateczności, gdy pod ręką nie ma telefonu. Nie jest to sprzęt, którym chciałbym dokumentować ważne dane.
Nagrywanie wideo również nie robi wrażenia. Maksymalna rozdzielczość to 1080p przy 30 klatkach na sekundę, co może być wystarczające do podstawowych nagrań, ale jakość obrazu nie zachwyca. Brak stabilizacji sprawia, że filmy są pełne drgań, a ostrość nie zawsze trzymana jest tam, gdzie powinna. Trudno polecić ten tablet komuś, kto chce od czasu do czasu nagrać coś sensownego.
Aparat do selfie również nie ratuje sytuacji. Jakość wideorozmów jest przeciętna, a zdjęcia wyglądają tak, jakby były robione flagowym smartfonem niemal sprzed dekady. Może do okazjonalnych połączeń wideo wystarczy, ale jeśli ktoś często korzysta z kamery do pracy czy rozmów ze znajomymi, szybko zacznie rozglądać się za alternatywą.
Najbardziej zastanawiające jest to, że techbite Smartboard III 12 mógłby spokojnie obyć się bez tylu obiektywów. Jeden, ale solidniejszy, byłby znacznie lepszym rozwiązaniem. Skoro jednak mamy zestaw trzech, a działa tylko jeden i to w niezbyt zadowalający sposób, to trudno nie odnieść wrażenia, że ich obecność to tylko sztuczny zabieg marketingowy.
Klawiatura do techbite Smartboard III 12 – dodatek, który ratuje sytuację
Czasami to właśnie akcesoria sprawiają, że urządzenie zyskuje sens. W przypadku techbite Smartboard III 12 takim dodatkiem jest dedykowana klawiatura, która nie tylko poprawia ergonomię pracy, ale też sprawia, że tablet może pełnić rolę budżetowego sprzętu do pracy w podróży. W zestawie otrzymujemy ochronne etui z magnetyczną klawiaturą, które nie tylko zabezpiecza sprzęt, ale także pozwala na wygodne ustawienie go na biurku, czy też stoliku. To rozwiązanie znacznie zwiększa jego użyteczność.
Klawiatura łączy się z tabletem poprzez piny na dolnej krawędzi, co oznacza brak konieczności zabawy z Bluetooth czy martwienia się o dodatkowe ładowanie. Wystarczy przypiąć i można pracować. Samo etui posiada również tylną nóżkę, która pozwala na ustawienie urządzenia pod wygodnym kątem. Nie jest to może poziom laptopów z najwyższej półki, ale do pisania czy przeglądania internetu sprawdza się naprawdę dobrze.
Pisanie na tej klawiaturze to całkiem przyjemne doświadczenie. Klawisze mają odpowiedni skok, choć oczywiście czuć, że nie jest to produkt premium. Brakuje podświetlenia, ale nie jest to coś, co uznałbym za istotny problem – raczej informację, którą warto wziąć pod uwagę. Ważne, że są tutaj dedykowane przyciski multimedialne, co ułatwia sterowanie tabletem bez potrzeby dotykania ekranu.
Gładzik działa poprawnie, choć ma jedną dziwną cechę – lewoklik jest bardziej miękki i mniej precyzyjny niż prawy. Nie wiem, czy to zamierzony efekt, czy niedopatrzenie, ale w codziennym użytkowaniu bywa to irytujące. Na szczęście nie jest to element, który mocno przeszkadza, zwłaszcza że w razie potrzeby można zawsze podłączyć myszkę bezprzewodową lub po prostu dotknąć ekranu.
Patrząc na całość, dedykowana klawiatura naprawdę ratuje techbite Smartboard III 12. Gdyby nie ona, trudno byłoby znaleźć realne zastosowanie dla tego tabletu w kontekście produktywności.
Czy warto kupić techbite Smartboard III 12?
Czy tani tablet z klawiaturą i LTE może zastąpić budżetowego laptopa? techbite Smartboard III 12 stara się udowodnić, że tak, ale robi to w dość specyficzny sposób. Z jednej strony dostajemy urządzenie, które faktycznie sprawdzi się w mobilnym użytkowaniu – dzięki modemowi LTE i funkcji połączeń głosowych można z niego korzystać niemal jak ze smartfona. Dołączana klawiatura to kolejny atut, który znacząco poprawia komfort pracy. Solidna obudowa i przyzwoity czas pracy na baterii to kolejne argumenty przemawiające za tym tabletem.
Jednak nie da się ukryć, że jest tu sporo kompromisów. Wydajność, choć wystarczająca do podstawowych zadań, potrafi momentami zawodzić, a ekran nie zachwyca ani jakością obrazu, ani czytelnością w pełnym słońcu. Aparaty? Trzy obiektywy na pleckach wyglądają efektownie, ale w praktyce działający jest tylko jeden i to w dość przeciętnej jakości. Brakuje też dopracowania w oprogramowaniu, a nierównomierne brzmienie głośników sprawia, że multimedia nie są najmocniejszą stroną tego sprzętu.
Mimo tych wad, techbite Smartboard III 12 może być ciekawą propozycją dla konkretnej grupy użytkowników. Jeśli ktoś potrzebuje niedrogiego urządzenia do pracy w podróży, obsługi dokumentów czy przeglądania internetu, ten tablet spełni swoje zadanie. Klawiatura sprawia, że pisanie jest wygodniejsze niż na ekranie dotykowym, a czysty Android to duży plus w kontekście płynności działania. Oczywiście, nie jest to sprzęt dla wymagających – osoby oczekujące szybkiej pracy, wysokiej jakości obrazu i solidnego dźwięku powinny poszukać czegoś lepszego.
W mojej ocenie techbite Smartboard III 12 to sprzęt, który można polecić, ale tylko pod warunkiem, że jesteśmy świadomi jego ograniczeń. To tablet dla tych, którzy potrzebują mobilnego narzędzia do pracy i potrafią zaakceptować pewne kompromisy.
- Bateria8,9
- Ekran7,5
- Jakość8,0
- Wydajność7,0
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.