Fot. Pexels by Hassan OUAJBIR
Oszuści wracają jak bumerang, a wraz z nimi nieco odświeżone perfidne metody. W ostatnim czasie o konsekwencjach nieświadomości dowiedziała się pewna kobieta, która straciła ogromne pieniądze. Wszystko zaczęło się od jednego telefonu.
Ostatnio możemy zaobserwować wiele działań oszustów na terenie całego kraju. Informują o tym zarówno popularne instytucje, takie jak banki oraz sami funkcjonariusze policji. Polacy muszą mierzyć się z coraz to nowszymi, usprawnionymi metodami złodziei. W dzisiejszym artykule chcemy opowiedzieć Wam o jednej z bardziej perfidnych metod.
Wszystko zaczyna się od z pozoru zwykłego telefonu, a następnie oszuści zaczynają wywoływać obawę i strach u odbierających. Chwila zawahania się i brak świadomości zagrożenia mogą doprowadzić do tragedii. Pewna kobieta straciła przez to ogromne pieniądze, bo aż 50 000 zł. Zacznijmy jednak od samego początku.
fot. pexels.com
17 marca w poniedziałek oszuści podający się za funkcjonariuszy CBŚP zadzwonili do 70-letniej seniorki i przekonali ją do udziału w rzekomej policyjnej operacji. Kobieta miała przekazać pieniądze osobom, które według fałszywych policjantów były obserwowane. Mieli być to członkowie mafii wyłudzającej oszczędności seniorów.
Rzekomi funkcjonariusze chcieli, aby kobieta przekazała paczkę z pieniędzmi osobiście oszustom, którzy przez cały czas byli obserwowani. Z pozoru miała być to zwykła akcja prowokacyjna – złodzieje biorą pieniądze, a następnie są zatrzymywani przez policjantów. Gotówka w tym momencie miała zostać przekazana seniorce, do czego nie doszło. Kobieta straciła w ten sposób aż 50 000 zł.
Jak ustalili śledczy, dzień wcześniej seniorka otrzymała telefon od mężczyzny podającego się za pracownika poczty. Informował on o planowanej wizycie listonosza z przesyłką z ZUS-u, co mogło być próbą sprawdzenia, czy kobieta będzie w domu. Policja podejrzewa, że obie sprawy mogą mieć ze sobą coś wspólnego – obecnie badają ten trop.
fot. pexels
Sposobów na radzenie sobie z oszustami jest stosunkowo niewiele – musicie jednak wiedzieć, że są one dobitne. Jedna rzecz bowiem powinna dać Wam do zrozumienia, że coś jest nie tak. Funkcjonariusze regularnie przypominają, że nigdy nie informują telefonicznie o prowadzonych operacjach i nie proszą o przekazywanie pieniędzy.
Kiedy już taki telefon dostaniecie, to warto się od razu rozłączyć. Jeśli jednak z jakiegoś powodu chcecie się upewnić czy naprawdę rozmawialiście z policjantem, to można skontaktować się bezpośrednio z komendą lub zawiadomić służby pod numerem alarmowym 112, gdzie opowiecie o zdarzeniu.
Źródło: Policja
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Motorola Edge 60 Pro po kilku promocjach będzie jednym z najłatwiejszych do polecenia telefonów w…
Google Pixel 9 dla przeciętnego użytkownika to rozsądny wybór. Może być Twój w bardzo przystępnej…
PKO BP wystosowało arcyważny komunikat zarówno do klientów banku, jak i innych instytucji. Już teraz…
Nie wiem, czy istnieje bardziej konserwatywny producent smartfonów niż Sony. Jedno spojrzenie na Sony Xperia…
Samsung Galaxy XCover 7 Pro zdradza specyfikację w Geekbench. Procesor to znany z Nothing Phone…
Nothing Phone 3a Pro dopiero co zadebiutował, a już da się go kupić taniej w…