Garmin Connect+ to nowa, płatna subskrypcja, która dodaje zegarkom marki sporo nowych funkcji. Użytkownicy są oburzeni ceną płatnego abonamentu. Szczególnie w Europie jest naprawdę drogo.
Garmin ogłosił właśnie wprowadzenie nowej, płatnej usługi – Garmin Connect+. To subskrypcja, która ma rozszerzyć możliwości aplikacji Garmin Connect o zestaw dodatkowych funkcji, w tym opartych oczywiście na możliwościach, jakie daje nam sztuczna inteligencja.
Garmin Connect+. Płatne funkcje dla Twojego zegarka
Connect+ oferuje poniższe funkcje:
- Active Intelligence – to spersonalizowane wskazówki i sugestie na podstawie danych dotyczących zdrowia i aktywności oraz analiz przeprowadzonych przez AI. Z czasem spostrzeżenia będą coraz lepiej dostosowane do konkretnego użytkownika i jego celów.
- Pulpit wydajności – porównywanie danych dotyczących kondycji i zdrowia na wykresach,
- Aktywności na żywo – opcja wyświetlania danych (tętno, tempo itd.) z zegarka na ekranie smartfona w czasie rzeczywistym,
- Wskazówki treningowe – ekskluzywne porady eksperckie od trenerów podczas korzystania z planu treningowego Garmin Run Coach lub Cycling Coach,
- Szersza funkcjonalność LiveTrack – powiadomienia tekstowe o rozpoczęciu aktywności dla naszych bliskich lub obserwatorów,
- Funkcje społecznościowe – dostęp do ekskluzywnych wyzwań z odznakami do zdobycia.
Ceny w Europie są zaporowe. Użytkownicy wkurzeni
Decyzja firmy dotycząca płatnych funkcji w aplikacji wywołała falę niezadowolenia wśród użytkowników. Trudno się dziwić, szczególnie że ceny są naprawdę wysokie. Szczególnie niezadowoleni jesteśmy w Europie, gdzie ceny są zauważalnie wyższe niż w USA.
Za dostęp do usługi Connect+ w Stanach Zjednoczonych zapłacimy 6,99 dolarów, czyli około 27 złotych miesięcznie lub 69,99 dolarów (ok. 270 złotych) rocznie.
Na rynku europejskim zapłacimy już 8,99 euro miesięcznie lub 89,99 euro rocznie (kolejno ok. 35 i 350 złotych). Warto zaznaczyć, że dotyczy ona wszystkich użytkowników na Starym Kontynencie, także w Polsce.

Garmin Forerunner 255s / fot. producenta
Choć Garmin zapewnia, że podstawowe funkcje Connect pozostaną wciąż darmowe, wielu użytkowników czuje się zawiedzionych takim obrotem sytuacji. Kupując flagowe zegarki tej marki – które umówmy się, nie kosztują mało – liczyli oni na pełen dostęp do platformy bez dodatkowych kosztów. Teraz okazuje się, że jeśli chcą korzystać z nowych, zaawansowanych funkcji, muszą ponownie sięgnąć do portfela i zapłacić naprawdę sporo.
Nie tylko właściciele zegarków Garmin nie są zadowoleni. Swoje problemy mają także właściciele smartwatchy Google Pixel Watch. Nie działają w nich powiadomienia:
Wszystkie zegarki Google Pixel Watch odmówiły posłuszeństwa. Aktualizacja bardzo je skrzywdziła
Źródło: Garmin Connect, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.