HONOR Pad V9 to elegancki tablet z ekranem 144 Hz i ośmioma głośnikami, który kusi designem i możliwościami. Czy to godny rywal dla iPada? Sprawdzam w teście tabletu HONOR Pad V9.
Spis treści
HONOR Pad V9 to tablet, który na pierwszy rzut oka budzi skojarzenia z iPadem. I wiecie co? Nie mam z tym problemu. Wręcz przeciwnie, uważam, że to komplement. Smukła, aluminiowa obudowa, minimalistyczny design i wysoka jakość wykonania sprawiają, że to urządzenie po prostu cieszy oko. Producent postawił na elegancję i ergonomię, a ja, jako ktoś, kto trzymał w rękach wiele tabletów, muszę przyznać, że HONOR wykonał kawał dobrej roboty. Ale czy sam wygląd wystarczy, by podbić rynek?
Ekran o odświeżaniu 144 Hz to rzadkość w tej klasie cenowej. Oglądanie filmów, przeglądanie internetu czy granie w gry to czysta przyjemność. Ale czy ten ekran sprawdzi się w każdych warunkach? Czy jasność wystarczy w słoneczny dzień? I czy certyfikat IMAX Enhanced to tylko marketingowy chwyt, czy realna korzyść dla użytkownika?
Osiem głośników i wsparcie dla technologii IMAX Enhanced brzmią imponująco. Ale czy w praktyce robi to różnicę? Czy dźwięk jest naprawdę przestrzenny i immersyjny? Czy bas jest wystarczająco głęboki? I czy brak gniazda słuchawkowego 3,5 mm to poważna wada, czy tylko drobna niedogodność? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w dalszej części materiału.
HONOR Pad V9 to tablet, który w cenie 2099 zł (wariant z 8 GB RAM i 256 GB pamięci) dostępny jest w dwóch klasycznych kolorach – szarym i białym. Czy to dobry wybór dla osób szukających wszechstronnego urządzenia do pracy i rozrywki? Czy warto zainwestować w tablet, który aspiruje do miana konkurenta iPada? Zapraszam do lektury testu HONOR Pad V9, w której postaram się rozwiać wszelkie wątpliwości.
Konstrukcja HONOR Pad V9 – elegancja i ergonomia w jednym
HONOR Pad V9 to urządzenie, które może budzić skojarzenia z iPadem, ale czy to źle? Wręcz przeciwnie – smukła, aluminiowa obudowa i minimalistyczny design sprawiają, że tablet wygląda naprawdę stylowo. Producent postawił na wysoką jakość wykonania, a dostępność dwóch klasycznych kolorów – szarego i białego – powinna przypaść do gustu użytkownikom ceniącym stonowaną estetykę. To urządzenie, które aż chce się trzymać w rękach, choć nie obyło się bez pewnych kompromisów.
Waga 475 gramów i grubość zaledwie 6,1 mm to świetne parametry, które sprawiają, że tablet jest poręczny i wygodny w użytkowaniu. Można go bez problemu trzymać jedną ręką, choć dłuższe sesje mogą wymagać oparcia na stole lub poduszce. Konstrukcja jest na tyle solidna, że nie ma obaw o przypadkowe zginanie, ale szkoda, że HONOR nie pokusił się o certyfikowaną odporność na kurz i wodę. W codziennym użytkowaniu może to nie być problem, ale w podróży czy w kuchni – warto uważać.
Rozmieszczenie portów i przycisków jest dość standardowe, choć zabrakło tu gniazda słuchawkowego 3,5 mm. Dla jednych to drobnostka, dla innych – poważny minus, zwłaszcza jeśli ktoś korzysta z przewodowych słuchawek. USB-C pozwala na szybkie ładowanie i transfer danych, a przyciski głośności w lewym górnym rogu są łatwo dostępne, choć mogą wymagać przyzwyczajenia. Z kolei umieszczenie przycisku zasilania na lewej krawędzi to niestandardowy zabieg – osobiście wolę taki układ, ale niektórzy mogą uznać to za wadę.
Kwestia kamer to zawsze temat do dyskusji w przypadku tabletów, a tutaj HONOR zdecydował się na ciekawy układ. Przednia kamera jest ulokowana na górnej ramce w trybie poziomym, co idealnie sprawdza się w wideorozmowach – punkt dla producenta. Natomiast tylny moduł, z charakterystycznym występem, budzi mieszane uczucia. Nie tylko powoduje lekkie chwianie się urządzenia na płaskiej powierzchni, ale też może zbierać zarysowania przy częstym kładzeniu na stole. Czy nie dało się tego rozwiązać lepiej?
Nie można też zapominać o akcesoriach – obsługa rysika i klawiatury to duży atut, zwłaszcza dla osób, które chcą wykorzystać tablet do notowania czy pracy. Niestety, dostępność tych dodatków zależy od regionu, co nieco komplikuje sprawę. Szkoda, bo dobrze dobrane akcesoria mogłyby uczynić z HONOR Pad V9 naprawdę wszechstronne narzędzie. Mimo to sama konstrukcja tabletu robi bardzo dobre wrażenie – to sprzęt, który ma szansę podbić rynek, jeśli tylko HONOR zadba o szczegóły.
HONOR Pad V9 – ekran, który wciąga w świat multimediów
HONOR Pad V9 został wyposażony w 12,1-calowy ekran IPS LCD o rozdzielczości 2560 × 1600 pikseli, który od razu przyciąga wzrok. Ostrość obrazu jest znakomita, a kolory nasycone, co sprawia, że zarówno filmy, jak i zwykłe przeglądanie internetu stają się przyjemniejsze. Dodatkowym atutem jest wysoka częstotliwość odświeżania – 144 Hz to wartość rzadko spotykana w tabletach tej klasy. Dzięki temu przewijanie stron, animacje i cała obsługa interfejsu są płynne, co daje wrażenie obcowania z urządzeniem klasy premium.
Częstotliwość 144 Hz to jedno, ale jak ekran sprawdza się w codziennym użytkowaniu? Wrażenia są naprawdę dobre, choć różnica między 120 Hz a 144 Hz dla przeciętnego użytkownika może nie być aż tak zauważalna. Natomiast osoby, które cenią sobie absolutnie najwyższą płynność działania, na pewno docenią ten detal. W grach czy dynamicznych aplikacjach ekran sprawuje się wzorowo – brak efektu smużenia i szybka reakcja sprawiają, że tablet jest świetnym wyborem dla miłośników mobilnej rozrywki.
Jasność maksymalna wynosi 500 nitów, co w pomieszczeniach jest w zupełności wystarczające. Na dworze sytuacja jest już nieco bardziej wymagająca, dlatego też w pełnym słońcu ekran mógłby być jaśniejszy. Nie jest to poziom paneli OLED stosowanych w topowych tabletach, ale w swojej klasie ekran HONOR Pad V9 wypada dobrze. Na plus zasługują także szerokie kąty widzenia – niezależnie od tego, pod jakim kątem patrzymy, kolory pozostają żywe i nie tracą na intensywności.
HONOR zadbał również o komfort użytkowania. Tablet posiada certyfikat TÜV Rheinland, co oznacza, że filtruje niebieskie światło i zmniejsza zmęczenie oczu. Czy to faktycznie działa? Po kilku godzinach użytkowania rzeczywiście miałem wrażenie, że wzrok mniej się męczył w porównaniu do ekranów bez takiej ochrony. Dodatkowo dostępne są tryby, które poprawiają komfort – np. eBook, który zmienia ekran na odcienie szarości, czy tryb ciemny, który nie tylko jest przyjemniejszy dla oczu, ale i oszczędza baterię.
Nie można zapomnieć o wsparciu dla rysika – ekran rozpoznaje 4096 poziomów nacisku, co czyni go niezłym narzędziem do notatek czy podstawowego rysowania. Nie jest to poziom Apple Pencil czy rysika od HUAWEI, ale dla większości powinien być wystarczający. Jeśli więc ktoś szuka tabletu, który sprawdzi się zarówno w konsumpcji treści, jak i prostych zadaniach kreatywnych – HONOR Pad V9 może być ciekawą opcją.
HONOR chwali się również certyfikatem IMAX Enhanced, co oznacza, że ekran spełnia określone standardy dla treści filmowych. To brzmi obiecująco, ale w praktyce różnice są subtelne – jeśli oglądasz filmy na Disney+ czy innych platformach obsługujących ten standard, dostaniesz nieco lepsze wrażenia wizualne. Drobny detal, ale dla entuzjastów jakości obrazu może mieć znaczenie.
HONOR Pad V9 – czy osiem głośników robi różnicę?
HONOR Pad V9 robi dobre wrażenie pod względem dźwięku, szczególnie dzięki wsparciu dla technologii IMAX Enhanced i zastosowaniu aż ośmiu głośników. To więcej niż w większości tabletów, co przekłada się na lepszą głębię dźwięku. Podczas oglądania filmów czy grania w gry można wyczuć, skąd dochodzą poszczególne efekty, co zwiększa immersję. Brzmienie jest dobrze zbalansowane, a separacja tonów pozwala wychwycić detale, choć niskie tony nie są tak wyraziste, jak mogłoby się wydawać.
Mimo imponującej liczby głośników, ich maksymalna głośność nie zwala z nóg. W cichym pomieszczeniu sprawdzają się znakomicie, ale jeśli spróbujesz oglądać film w hałaśliwym otoczeniu, np. podczas gotowania, dialogi mogą być mniej wyraźne. Brakuje też głębokiego basu, który nadawałby muzyce większej dynamiki – niskie tony są obecne, ale nie dominują. To świetne rozwiązanie do podcastów, klasycznych utworów i filmów, ale fani mocniejszego brzmienia mogą odczuć niedosyt.
Nieco problematyczny może być brak gniazda słuchawkowego 3,5 mm. Oczywiście HONOR postawił na Bluetooth 5.2 z obsługą LDAC i aptX HD, co zapewnia wysoką jakość na bezprzewodowych słuchawkach, ale jeśli ktoś woli klasyczne modele przewodowe, konieczny będzie adapter. To rozwiązanie, które nie każdemu przypadnie do gustu, zwłaszcza jeśli tablet ma być używany jako centrum multimedialne. Nie można mieć jednak złudzeń, że w przyszłości HONOR wróci do tego rozwiązania.
Długie działanie HONOR Pad V9, ale ładowanie mogło być szybsze
Bateria to kolejny mocny punkt tego modelu. 10100 mAh to pojemność, która pozwala na intensywne użytkowanie przez dwa dni lub nawet pięć, jeśli tablet wykorzystywany jest głównie do lekkich zadań, jak przeglądanie internetu czy czytanie. Oczywiście wszystko zależy od indywidualnego stylu użytkowania – wielogodzinne sesje w ulubione gry, czy strumieniowanie wideo potrafią szybciej wyczerpać akumulator. Niemniej, to jeden z tych tabletów, który można naładować i przez długi czas nie martwić się o podpięcie do ładowarki.
Szkoda jednak, że globalna wersja tabletu obsługuje tylko ładowanie 35 W, co przy tak dużej baterii oznacza długi czas uzupełniania energii. Chińska wersja z ładowaniem 66 W wypada znacznie lepiej, ale czy różnica ta jest aż tak odczuwalna? Jeśli ktoś często ładuje urządzenie w nocy, problem nie istnieje, ale w sytuacjach awaryjnych szybkie uzupełnienie baterii jest na wagę złota. Trochę szkoda, że HONOR nie zdecydował się na pełne wsparcie dla szybkiego ładowania w każdej wersji.
Łączność stoi na dobrym poziomie, choć nie znajdziemy tu modułu 5G. Zamiast tego mamy nowoczesne Wi-Fi 6 z obsługą technologii MIMO 2×2, co zapewnia stabilne i szybkie połączenie. W codziennym użytkowaniu internet działa płynnie, a połączenia VoIP czy strumieniowanie w wysokiej rozdzielczości nie sprawiają problemów. Bluetooth 5.2 również nie zawodzi – obsługa LDAC i aptX HD sprawia, że na słuchawkach bezprzewodowych można cieszyć się wysokiej jakości dźwiękiem.
Aparaty w HONOR Pad V9 – tylko do podstawowych zadań
Aparaty w tabletach rzadko są priorytetem, a HONOR Pad V9 tylko to potwierdza. Z tyłu znajdziemy 13-megapikselowy sensor, a z przodu 8 MP, co brzmi rozsądnie, ale w praktyce widać, że producent postawił na funkcjonalność, a nie jakość. Zdjęcia są wystarczające do skanowania dokumentów, wideorozmów czy rozpoznawania twarzy, ale nic więcej. Jeśli ktoś liczy na efektowne ujęcia z tabletu, szybko się rozczaruje – szumy są widoczne nawet na dobrze oświetlonych kadrach, a tryb portretowy nie oferuje znaczącej poprawy.
Nie jest to jednak wielki problem, bo kto tak naprawdę używa tabletu jako głównego aparatu? HONOR Pad V9 nie próbuje konkurować z flagowymi smartfonami, bo jego aparaty to po prostu narzędzie do użytku biurowego i codziennych zadań. W dobrych warunkach oświetleniowych da się uzyskać akceptowalne zdjęcia, ale im mniej światła, tym gorzej – widać spadek szczegółowości i większy szum. Z drugiej strony, do rozmów wideo przednia kamera sprawdza się bez zarzutu, a to jest dla wielu użytkowników najważniejsze.
Choć jakość zdjęć nie powala, to nie oznacza, że aparat w tym tablecie jest bezużyteczny. W dobie pracy zdalnej, czy też różnych zajęć online, najważniejsze jest, żeby kamerka dobrze radziła sobie podczas wideokonferencji – a to HONOR Pad V9 zapewnia. Dokumenty można skanować i rozpoznawać bez większego problemu, a do wszystkiego innego lepiej sięgnąć po smartfon.
HONOR Pad V9 – solidna wydajność, ale czy to wystarczy?
HONOR Pad V9 napędza MediaTek Dimensity 8350 Elite – nazwa może sugerować coś wyjątkowego, ale w rzeczywistości to po prostu solidny chipset ze średniej półki. W testach wielordzeniowych osiąga wyniki wskazujące na przyzwoitą, choć nie rewolucyjną wydajność. Codzienne zadania, takie jak przeglądanie internetu, oglądanie filmów czy korzystanie z aplikacji biurowych, działają płynnie, ale gdy wchodzimy w bardziej wymagające scenariusze, zaczyna brakować mocy. Nie jest to sprzęt stworzony do obróbki wideo czy intensywnej wielozadaniowości – bardziej przypomina dobrze zoptymalizowane narzędzie do pracy i rozrywki.
Jeśli chodzi o gry, sytuacja wygląda podobnie – większość tytułów działa bez problemu, ale nie na najwyższych ustawieniach. Dimensity 8350 Elite z grafiką Mali G615-MC6 nie jest w stanie zapewnić topowych doznań gamingowych, co widać zwłaszcza w bardziej wymagających produkcjach. Gdy tylko miałem możliwość, unikałem najwyższej jakości grafiki i wyższej liczby klatek na sekundę, bo tablet potrafił w takich momentach zwolnić. To nie oznacza, że gracze powinni go skreślać, ale jeśli ktoś liczy na płynną rozgrywkę w topowych tytułach, lepiej rozejrzeć się za mocniejszym sprzętem.
Z pamięcią sprawa wygląda ciekawie – w zależności od regionu dostępne są różne wersje. W Polsce użytkownicy dostają model z 8 GB RAM (mój testowy miał 12 GB) i 256 GB pamięci, ale na innych rynkach istnieją też warianty z 12 GB RAM i nawet 512 GB przestrzeni na dane. Brak slotu na kartę microSD może być problemem, bo choć 256 GB wydaje się sporą wartością, to przy większej liczbie aplikacji, gier i plików wideo pamięć może szybko się zapełnić.
Pod względem oprogramowania HONOR postawił na MagicOS 9.0, bazujący na Androidzie 15. To autorska nakładka, która wnosi kilka przydatnych funkcji, ale też pewne niedociągnięcia. Z jednej strony mamy tu spójny, elegancki interfejs i dobrze zoptymalizowany system, z drugiej – kilka dziwacznych rozwiązań. Przykładem jest menu szybkich ustawień, które jest niepotrzebnie skompresowane i umieszczone w narożniku ekranu, zamiast wykorzystać jego pełną szerokość. Mam nadzieję, że przyszła aktualizacja to poprawi.
Ciekawym dodatkiem jest pakiet Honor Docs – aplikacje biurowe, które wyglądają jak klony Microsoft Office. Nie jest to nowość, bo wielu producentów dodaje własne pakiety narzędziowe, ale w tym przypadku jest to całkiem przydatne. Szczególnie dla studentów i osób, które potrzebują tabletu do pracy, gotowe narzędzia do edycji dokumentów mogą okazać się dużym plusem.
HONOR nie zapomniał o funkcjach AI, ale na szczęście nie są one nachalne. Tablet potrafi podsumowywać dokumenty, automatycznie generować notatki ze spotkań czy poprawiać układ treści – to fajne dodatki, ale nic rewolucyjnego. Dobrze, że marka nie poszła w stronę agresywnej promocji sztucznej inteligencji jako głównego atutu, bo w przypadku tabletu tej klasy byłoby to trochę na wyrost.
Jednym z największych wyzwań Androida na tabletach zawsze była optymalizacja interfejsu i aplikacji. MagicOS 9.0 radzi sobie z tym całkiem nieźle, ale wciąż widać pewne ograniczenia. Nie wszystkie aplikacje są dostosowane do dużego ekranu, a wielozadaniowość mogłaby być lepiej rozwiązana. Widać jednak, że HONOR stara się usprawniać swoje oprogramowanie i w kolejnych aktualizacjach system może stać się jeszcze bardziej dopracowany.
Czy warto kupić HONOR Pad V9?
HONOR Pad V9 to tablet, który stawia na świetny ekran, solidny dźwięk i długi czas pracy na baterii. W cenie 2099 zł dostajemy urządzenie, które dobrze sprawdzi się w codziennym użytkowaniu – do przeglądania internetu, oglądania filmów czy pracy biurowej. Design również robi wrażenie – smukła konstrukcja i dobre materiały sprawiają, że tablet wygląda premium. Nie jest to jednak sprzęt dla każdego, bo wydajność plasuje go raczej w średniej półce, a brak możliwości rozszerzenia pamięci może być problemem dla bardziej wymagających użytkowników.
Jeśli myślisz o zakupie tego tabletu do grania w wymagające tytuły lub pracy z profesjonalnymi aplikacjami, możesz się rozczarować. Dimensity 8350 Elite radzi sobie dobrze w codziennych zadaniach, ale w porównaniu do topowych chipsetów wypada przeciętnie. Podobnie z aparatami – są wystarczające do wideorozmów i skanowania dokumentów, ale jakość zdjęć nie zachwyca. Z drugiej strony, jeśli nie potrzebujesz tabletu do ciężkich zadań, a zamiast tego chcesz solidnego sprzętu do rozrywki i pracy biurowej, HONOR Pad V9 spełni swoją rolę.
Czy warto go kupić? To zależy od twoich priorytetów. Za podobne pieniądze można znaleźć tablety z mocniejszymi podzespołami, ale często kosztem ekranu czy jakości wykonania. HONOR Pad V9 to propozycja dla tych, którzy cenią dobry balans między ceną a możliwościami – pod warunkiem, że wiedzą, na jakie kompromisy się godzą.
- Bateria9,5
- Ekran9,0
- Jakość9,5
- Wydajność8,8
ZALETY
|
WADY
|
Ceny HONOR Pad V9
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.