Red Magic 10 Air ujawnił design prosto od producenta. Telefon cechuje się ekranem bez wcięcia na aparat, wielką baterią i eks-flagowym procesorem. Ten zabójca flagowców może narobić niezłego szumu w polskich sklepach.
Gamingowe smartfony Red Magic robią się coraz ciekawsze. Po niezłym flagowcu czas na tańszy sprzęt z eks-flagowym procesorem Snapdragon 8 Gen 3. Nieskazitelny wyświetlacz i duża bateria robią z Red Magic 10 Air pretendenta to tytułu najciekawszego subflagowca nadchodzących tygodni.
Red Magic 10 Air na grafikach producenta
Smartfon robi doskonałe pierwsze wrażenie, zwłaszcza w pomarańczowej wersji kolorystycznej. Podoba mi się prążkowana obudowa oraz ciekawe ułożenie aparatów. Widać wyraźnie, że możliwości fotograficzne nie są tu na pierwszym miejscu, a miejsce wewnątrz zagospodarowano w inny sposób. O tym jednak za chwilę.
Smukły jak ołówek, pachnie jak perfumy, a do tego ma ekran 144 Hz. To dopiero ciekawy smartfon
Na rynku jest zdecydowanie za mało telefonów, które mają odwagę poświęcić jakoś selfie i rozmów wideo na rzecz nieskazitelnego frontu. Red Magic 10 Air jest jednym z nich i immersja podczas grania jest niezaburzona przez żadne wcięcie na aparat.
Ramki są cienkie i całość wygląda zjawiskowo. Sam ekran to 6.8-calowy panel o rozdzielczości 1.5K.
Eks-flagowy procesor i pokaźna bateria
W specyfikacji króluje Snapdragon 8 Gen 3. Ten eks-flagowy procesor zdecydowanie pozwoli obniżyć finalną cenę Red Magic 10 Air. Baza TENAA dostarczyła informacji o pamięci. Ta jest imponująca, oferując 12, 16 a nawet 24 GB RAM. Oprócz tego użytkownik będzie mieć do dyspozycji nawet 1 TB na dane.
Gamingowe zacięcie podkreśla pojemność baterii. Ogniwo w Red Magic 10 Air ma aż 6000 mAh. Do tego można ładować je z mocą 80W, co potwierdziła certyfikacja w bazie 3C.
Na zakończenie zostaje aparat. Telefon będzie wyposażony w dwie matryce po 50 MP każda. Jak wspomniałem wcześniej, nie mam żadnych oczekiwań co do jakości fotografii.
Podobnie imponujący ekran ma też Samsung Galaxy S25 Ultra, który mocno staniał w Polsce. Jeszcze nigdy wcześniej nie dało się go kupić w naszym kraju za tak dobrą kasę.
Samsung Galaxy S25 Ultra staniał w Polsce tak, że sam zastanawiam się nad wymianą telefonu
Źródło: producenta, via Gizmochina, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.