Motorola Edge 60 Pro pozuje na oficjalnych grafikach producenta przed premierą. Znamy też specyfikację telefonu, za którym w Polsce ustawią się kolejki.
Poprzedniczka Motoroli Edge 60 Pro jest jednym z powodów popularności tego producenta w Polsce. Teraz to spokojnie jeden z najlepszych telefonów do 2000 złotych. Czy to samo będzie można napisać o nowym modelu? Moim zdaniem ten jest jeszcze lepszy.
Motorola Edge 60 Pro pozuje na oficjalnych grafikach
Nie można nie lubić Motoroli za to, w jaki sposób eksperymentuje z designem swoich telefonów. Drewnopodobne obudowy, wegańska skóra, ciekawe faktury i odważne kolory to coś, na co konkurencja porywa się rzadko.
8000 mAh i idealnie dobrany Snapdragon. Takimi telefonami robi się szum w Polsce
W przypadku Motoroli Edge 60 Pro warto zwrócić uwagę na 3 aspekty. Po pierwsze – telefon ma zagięty wyświetlacz, od czego coraz częściej odchodzi się w średniakach. Po drugie – wegańska skóra zachodzi na wyspę aparatów.
Na koniec mamy jeszcze dodatkowy przycisk na obudowie. To nowa moda wśród producentów, tutaj służąca do wywoływania Moto AI. W tym momencie straciłem całe zainteresowanie tym rozwiązaniem i mam nadzieję, że będzie się dało je przemapować.
Procesor i bateria obok designu będą głównymi powodami do zakupu
Motorola Edge 60 Pro pracuje na dokładnie tym samym procesorze co Oppo Reno13. Ponieważ MediaTekowi Dimensity 8350 mocy nie brakuje, moim zdaniem to dobry wybór. Trzeba też pochwalić energooszczędność, a to ważne akurat dla tej Motoroli.
Gwiazdą specyfikacji zdecydowanie jest bateria. 6000 mAh to ponadprzeciętne ogniwo i mam nadzieję, że w polskim wariancie nie zostanie pomniejszone. Liczę też, że w naszym kraju pojawi się wariant 12/512 GB.
Na zakończenie mamy aparat. Obiektywy są tu trzy – 50 MP aparat główny, 50 MP teleobiektyw oraz 13 MP szeroki kąt. Sporo sobie po nich obiecuję.
Rywalem dla Motoroli Edge 60 Pro, choć jednak znacznie tańszym, może być vivo V50e. Tu też znajdziesz dużą baterię, okraszoną chyba najbardziej efektownym designem, jaki w tanim telefonie widziałem od lat.
Źródło: YtechB, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.