Honor Power / fot. producenta
Honor Power zadebiutował i zaszokował świat nie tylko baterią 8000 mAh, ale i bardzo niską ceną. Ten telefon przy takiej specyfikacji jest skazany na sukces.
Spodziewałem się, że Honor Power będzie dobrym i atrakcyjnie wycenionym telefonem z wielką baterią. Nie spodziewałem się jednak, że będzie aż tak dobry i aż tak atrakcyjnie wyceniony.
To rzadki przypadek, w którym rzeczywistość pozytywnie przerosła wszelkie oczekiwania.
Na początek w specyfikacji nie sposób nie wspomnieć o baterii. Ta ma kolosalną pojemność 8000 mAh. Ponadto można ją ładować z mocą 66W. Taki kolos pozwala na 14 godzin grania bez przerwy. Chciałbym sprawdzić to w Pokemon Go.
Oprócz wielkiej baterii mamy też energooszczędny procesor. Snapdragon 7 Gen 3 jest dobrze znany każdemu użytkownikowi Honora. Pamięć operacyjna to 8 lub 12 GB RAM. Ponadto na dane przeznaczono 256 lub 512 GB.
Producent nie oszczędzał też na aparacie. Ponieważ 50 MP matrycy głównej towarzyszy obiektyw z OIS, o jakość zdjęć bym się nie martwił. Gorzej w Honorze Power wypada szeroki kąt, który ma tylko 5 MP.
Na froncie mamy wielki ekran o przekątnej 6.78 cala. Znajduje się w nim typowe dla producenta wycięcie na aparat do selfie. Z jakiegoś powodu jest powiększone, choć matryca jest tylko jedna. Ważniejsze jest, że to panel AMOLED z odświeżaniem 120 Hz i jasnością do 4000 nitów.
Na zakończenie warto poszukać wad. Jak znalazłem tylko dwie – brak normy wodoszczelności oraz USB w standardzie jedynie 2.0. Reszta została dobrana idealnie do ceny smartfona.
Na koniec zostaje nam kwestia ceny, która jest po prostu świetna. Najtańszy wariant kosztuje w premierowej promocji 1699 juanów, czyli 880 złotych. Ja sam postawiłbym na pośrednią wersję 12/256 GB, która kosztuje 1869 juanów / 970 złotych. Oprócz tego mamy jeszcze wersję 12/512 GB za 2125 juanów / 1100 złotych.
Nie wiem, czy Honor Power oficjalnie trafi do Polski. Jeżeli jednak tak się stanie i będzie kosztować poniżej 2000 złotych, to wieszczę mu kapitalną przyszłość. Oby tylko nie dotknęła go europejska gorączka zmniejszania baterii w stosunku do chińskich wariantów. Takie same nadzieje żywię w kierunku OnePlusa Nord CE5.
https://www.gsmmaniak.pl/1565885/oneplus-nord-ce5-pelna-specyfikacja/
Źródło: producenta, opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Polski hit na Dzikim Zachodzie – Evil West, trafił na potężną zniżkę na platformie Steam.…
Klienci PKO BP w opałach. Popularna instytucja wystosowała istotny komunikat, przypominając użytkownikom, w jaki sposób…
CMF Watch Pro nadal jest wart zakupu w 2025 roku, o ile oczywiście jego cena…
Amazfit Active 2 testowałem przez dwa tygodnie i smartwatch zrobił na mnie piorunująco dobre wrażenie.…
Samsung Galaxy S25 Ultra zyskuje nowe supermoce. To intrygujące etui PinButton dodaje bowiem do najmocniejszego…
Takiego smartfona jak Infinix NOTE 50s jeszcze nie widziałeś! Takiego smartfona jak NOTE 50s jeszcze…