OnePlus znowu udowadnia, że jest bezkonkurencyjny. Poznaj specyfikację nowego flagowca, którego specyfikację pokochasz

OnePlus 13s niespodziewanie ma zadebiutować jeszcze w tym kwartale. Ciekawy wariant flagowca może namieszać ceną wśród zabójców flagowców.

OnePlus 13s to telefon, którego chyba nikt się nie spodziewam. Znienacka pojawił się w bardzo szczegółowym przecieku, zdradzając specyfikację, datę premiery i cenę. Ponadto ma od razu pojawić się poza Chinami.

OnePlus 13s ma zadebiutować jeszcze w tym kwartale

Na początek data premiery i cena. Źródło donosi, że OnePlus 13s ma zadebiutować jeszcze przed końcem czerwca, czyli drugiego kwartału. Cena ma wynosić 55000 rupii, co w Indiach pozycjonuje go pomiędzy OnePlusem 13 i OnePlusem 13R.

W Polsce musiałoby się to przełożyć na kwotę od 2500 do 3800 złotych, bo tyle kosztują obecnie wspomniane OnePlusy.

OnePlus 13R / fot. gsmManiaK

6300 mAh i eks-eks-eksflagowy procesor to dziwne, ale ciekawe połączenie. Nie pogardzę takim średniakiem w Polsce

Czy taki telefon ma sens? Moim zdaniem tak, bo już dawno nie było bezsensownego OnePlusa. Ich oferta jest na tyle wąska, że każdy kolejny model i tak znajdziesz dla siebie niszę wśród użytkowników.

Zadebiutuje w Indiach, więc pewnie i globalnie

Specyfikację otwiera niesprecyzowany Snapdragon z serii 8. Raczej nie będzie to Snapdragon 8s Gen 4, bo nie zgadza mi się cena. Nie może też być wydajniejszy od Snapdragona 8 Elite – z tego samego powodu.

Podoba mi się pamięć. OnePlus 13s ma oferować 16 GB RAM i 512 GB na dane. Nie poznaliśmy za to specyfikacji aparatu, oprócz tego do selfie – to 32 MP.

OnePlus 13R / fot. Konrad Bartnik, gsmManiaK.pl

Ponadto wiemy, że smartfon dostanie dużą baterię. 6000 mAh staje się standardem w debiutujących globalnie OnePlusach. Do tego pojawia się 80W ładowanie po kablu i 50W bezprzewodowo. Oprócz tego OnePlus 13s spełnia normę IP69.

Na froncie ma pojawić się ekran o rozdzielczości 1.5K. Będzie odświeżany w 120 Hz, ale za to nie znamy jego przekątnej. Wątpię jednak, by OnePlus planował premierę więcej niż jednego kompaktowego flagowca.

Dość podobnym w swoim zamyśle telefonem jest RedMagic 10 Air. Dysponuje eks-flagowym procesorem, ma taką samą baterię i imponuje wymiarami.

Ekran bez skazy, eks-flagowy procesor i bateria 6000 mAh za 1800 złotych. Fajna premiera rozbija bank

Źródło: Smartprix, opracowanie własne