Klienci ING powinni niezwłocznie znaleźć chwilę na zapoznanie się z ważnym komunikatem wydanym przez instytucję. Rozchodzi się bowiem o tajemnicze wiadomości wysyłane za pośrednictwem SMS lub komunikatorów internetowych.
Konto bankowe niesie za sobą nie tylko wiele przywilejów. Niestety wiąże się ono czasem również z kilkoma nieprzyjemnościami – nie tyle, ile ze strony samych instytucji, a osób podszywających się pod nie lub próbujących wyłudzić od nieświadomych osób pieniądze. Ostatnio stało się to dość częstym widokiem, w końcu wiele popularnych banków w kwietniu wielokrotnie apelowało już o rozwagę.
Teraz przyszła pora na ING – komunikat skierowany jest głównie do klientów tej konkretnej instytucji, aczkolwiek koniec końców wszyscy mogą na nim skorzystać. Bank bowiem przypomina o jednej ze starszych, aczkolwiek wciąż perfidnych metod. Radzi również, jak uchronić się przed zagrożeniem.
ING z ważnym ostrzeżeniem dla klientów
Te flagowce Samsunga otrzymają One UI 7, ale bez części nowych funkcji
Wyobraźcie sobie sytuację, że dostajecie wiadomość od nieznanego nadawcy. Przychodzi ona w formie SMS lub poprzez popularny komunikator internetowy. Po jej przeczytaniu okazuje się, że pisze do Was rzekomy członek rodziny lub bliski przyjaciel. Informuje, że popsuł mu się telefon lub że zgubił go i pilnie potrzebuje Waszego wsparcia finansowego.
Cyberprzestępcy już jakiś czas temu upodobali sobie metodę polegającą na podszywaniu się pod ludzi lub popularne instytucje. Za każdym razem próbują wzbudzić współczucie, presję, naciskając na szybkie działanie użytkownika. Nierzadko wyłudzają oni kody BLIK – choć, jak wspomina ING sprawa dotyczyć może również szybkiego przelewu.
Jak uniknąć nieprzyjemności? To bardzo proste

Fot. ING
W pierwszej kolejności nie warto działać pod presją. Zdaję sobie sprawę, że rodzic otrzymujący tego typu wiadomość od “dziecka” chce mu od razu pomóc. Zastanowienie się jednak przez chwilę może doprowadzić do uratowania pieniędzy. Warto w takiej sytuacji zadzwonić na numer telefonu, który rzekomo się zepsuł. Jeśli jest to fikcja, to wyjdzie to od razu.
Z drugiej strony jako osoby zagrożone możecie też dopytać osobę, która do Was pisze o informacje, które może znać tylko i wyłącznie Wasze dziecko lub znajomy, przyjaciel. Tego typu weryfikacja też powinna od razu przynieść pozytywny rezultat. Oszuści zazwyczaj zaczynają się wtedy denerwować lub po prostu przestają wysyłać kolejne wiadomości.
Źródło: ING
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.