Wyciekła europejska cena średniaka HONOR 400. Ile będzie kosztować smartfon z wyjątkową baterią, dobrym Snapdragonem i aparatem 200 MP? Ja już wiem, a Ty dowiesz się po przeczytaniu tego artykułu.
Na początku miesiąca udało nam się poznać wygląd modelu HONOR 400 (Pro). Tym razem jednak to kwestie finansowe są najważniejsze. Wyciekła bowiem cena podstawowego HONORa 400. Oto wgląd do przedpremierowej specyfikacji.
Zapowiedź modelu HONOR 400 wygląda obiecująco
Pod maskę najprawdopodobniej trafi Snapdragon 7 Gen 3. Jednostka firmy Qualcomm daje rade zwłaszcza w kwestii energooszczędności. Skąd ta pewność? Otóż, poprzednik naszego bohatera, czyli HONOR 200, pracował na tym samym procesorze.
Zatem nowszy HONOR 400 także poradzi sobie z trudami dnia codziennego. Poza tym przewiduje się 8 GB RAM, choć i wariant z 12 GB RAM byłby pożądany. Z kolei pamięci na dane będzie 512 GB. To naprawdę spora ilość miejsca. Tak tylko dodam, że w prywatnym smartfonie mam połowę mniej i mi wystarcza.
Przód urządzenia wyposaży 6,55-calowy AMOLED z odświeżaniem 120 Hz. Panel zaoferuje jasność nawet do 5000 nitów. Zapewni również odpowiedni certyfikaty, które poświadczą o ochronie oczu użytkownika.
Znacznie ważniejsza będzie jednak bateria. Konfiguracja 5300 mAh z przewodowym ładowaniem 66 W wypada całkiem rozsądnie. Tylko że wykonana zostanie w technologii krzemowo-węglowej, a nie litowo-polimerowej. Oznacza to większą gęstość i dłuższy czas pracy.
Do tego wszystko dojdzie jeszcze aparat główny z matrycą 200 MP i OIS, obiektyw ultraszerokokątny z matrycą 12 MP oraz kamerka selfie z matrycą 50 MP. Całość domknie certyfikat IP65 oraz system Android 15 z nakładką producenta.
Ile będzie kosztować nowy smartfon?
HONOR 400 w wariancie 8/512 GB będzie kosztować 468,89 EUR. Po obecnym kursie kwota przelicza się na około 2000 PLN. Uważam tę cenę za bardzo rozsądna, aczkolwiek sam nie zdecydowałbym się na zakup. Już tłumaczę dlaczego.
Po pierwsze próg wejścia jest dość wysoki. W takiej cenie spokojnie można znaleźć ex-flagowca. Po drugie Snapdragon 7 Gen 3 nie jest mistrzem wydajności, bo to po prostu rozsądny układ. Ostatni argument jest taki, że niedługo po debiucie na pewno pojawią się jakieś promocje i proponowałbym na nie poczekać.
Źródło: gizmochina
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.