Kiedy dowiedziałem się, że otrzymam do testów ZTE V970, byłem dość sceptycznie nastawiony do tego urządzenia. O ile tablety internetowe chińskiej produkcji nie są mi obce (testowałem już kilka modeli), o tyle smartfony to zupełne novum. Zdaję sobie sprawę, że marka ZTE jest bardziej znana na naszym rynku, niż chociażby JXD, więc postanowiłem dać mu szansę. Czy spełnił moje oczekiwania i czy jestem w stanie polecić go Wam z czystym sumieniem?
ZTE V970 to tanie, chińskie urządzenie, jednak jego wykonanie stoi na przyzwoitym poziomie. Wszystkie elementy obudowy są dobrze spasowane i nie ma mowy o jakichkolwiek trzaskach czy też skrzypnięciach nawet podczas mocniejszego nacisku. Producent do produkcji obudowy wykorzystał tworzywo sztuczne. Aby podkreślić charakter ZTE V970, górny oraz dolny panel okala metalizowana ramka, która jest prawdziwym lepem na odciski palców.
[nggallery id=183 template=techmaniak]
Kiedy trzymamy smartfon w domyślnej pozycji, na lewym boku znajdziemy klawisze do regulacji głośności oraz port micro USB. Górny panel został wyposażony w złącze słuchawkowe w standardzie mini-jack 3.5 mm, mikrofon pomocniczy oraz przycisk służący do włączania oraz usypiania urządzenia. Na frontowym panelu oprócz 4.3-calowego wyświetlacza, pod którym znalazły się cztery klawisze dotykowe (menu, ekran główny, powrót oraz szukaj) umiejscowiony został czujnik oświetlenia oraz dioda sygnalizująca. Tylny panel, który posiada chropowatą fakturę, skrywa dość sporych rozmiarów oczko aparatu, diodę doświetlającą LED i maskownicę głośnika, która umiejętnie wprowadza w błąd sugerując, że mamy do czynienia nie z jednym a dwoma głośnikami.
ZTE V970 posada 4.3-calowy wyświetlacz o rozdzielczości qHD 960 x 540 pikseli, który wykonany został w technologii IPS – wyświetlacz oferuje doskonałe kąty widzenia dochodzące do 178 stopni, idealne odwzorowanie barw oraz kontrast. Ponadto wykorzystana technologia pozytywnie wpływa na zmniejszone zapotrzebowanie na energię z akumulatora. Sam ekran reaguje poprawnie na dotyk, nawet w przypadku oryginalnej folii ochronnej, której nie zdejmowałem celowo, gdyż zakup jakiejkolwiek innej w naszym kraju graniczy z cudem.
Nie mam także zastrzeżeń co do samego podświetlenia, które jest jednolite na całej powierzchni, a komfortowa praca z ZTE zaczyna się już przy 40-procentowym poziomie jasności – pozostaje jeszcze trochę zapasu, który wykorzystamy w jaśniejszych pomieszczeniach.
Tytułowy smartfon należy do telefonów wyposażonych w dwa sloty kart SIM, z których można korzystać jednocześnie. W bardzo łatwy oraz intuicyjny sposób możemy się pomiędzy nimi przełączać oraz do każdej z nich możemy przypisać oddzielne ustawienia. Nie zdarzyło mi się podczas testów, aby podczas korzystania z jednej, ktoś nie mógł dodzwonić się na drugi numer.
[nggallery id=175 template=techmaniak]
Nie zabrakło obecności modułu sieci bezprzewodowej WiFi 802.11 b/g/n, radia Bluetooth, a także odbiornika GPS. O ile z pierwszymi dwoma nie było problemu, o tyle odbiornik GPS ze względu na brak wsparcia ze strony A-GPS dość długo zbierał sygnał i nie zawsze chciał zlokalizować moje położenie. Otrzymał on jednak pomoc ze strony EPO, które nieco przyspiesza jego działanie. Zaimplementowany port micro USB pozwala na podłączenie zewnętrznych pamięci masowych oraz urządzeń peryferyjnych, za pośrednictwem odpowiedniej przejściówki, której na próżno doszukiwać się w zestawie sprzedażowym.
Na pokładzie urządzenia znajdziemy akumulator o pojemności 1600 mAh. Z uwagi na brak jakichkolwiek informacji na temat poszczególnych czasów pracy na jednym cyklu ładowania, postanowiłem przeprowadzić kilka testów, których wyniki podaję poniżej.
Jak widzicie po powyższych testach, akumulator nie należy do najgorszych. Warto nadmienić, iż podczas umiarkowanego użytkowania sprzęt prosił o ładowarkę sieciową po niecałych dwóch dniach. Czas ładowanie akumulatora wynosi około 3 godziny i 30 minut, poprzez standardową ładowarkę sieciową z przejściówką dołączoną do zestawu.
Moc obliczeniową zapewnia dwurdzeniowy procesor Mediatek MTK6577 o częstotliwości taktowania 1 GHz, który otrzymał wsparcie ze strony 1-gigabajtowej pamięci operacyjnej RAM. Dane oraz multimedia możemy przechowywać na 4 GB wbudowanej pamięci, która została odpowiednio podzielona, toteż na aplikacje otrzymamy zaledwie 504 MB, natomiast na multimedia 2.05 GB. Możemy ją rozszerzyć przy wykorzystaniu czytnika kart micro SD, który ulokowany został pod klapką akumulatora, który dzięki wsparciu dla standardu SDXC obsłuży karty do maksymalnie 64 GB. Całością zarządza system Google Android 4.0.4 Ice Cream Sandwich, który na chwilę obecną nie oferuje języka polskiego.
Powyższa konfiguracja sprzętowa pozwala na płynna pracę systemu oraz na uruchomienie bardziej zaawansowanych gier 3D, choć trzeba powiedzieć jasno, że najnowsze produkcje dostępne w Google Play nie są dla niego. Nie oznacza to jednak, że nie pogramy sobie w Dead Trigger, Blood of Glory czy też Bad Piggies. Oczywiście ZTE V970 przetestowałem ośmioma popularnymi aplikacjami benchmarkowymi, których wyniki prezentują się następująco An3DBench –6.866, An3DBenchXL – 24.947, AnTuTu – 5.399, NenaMark1 – 57.4 fps, NenaMark2 – 19.2 fps, OpenGL Test – 58.6 fps, Quadrant – 2.602 oraz Vellano – 955.
[nggallery id=177 template=techmaniak]
[nggallery id=179 template=techmaniak]
Domyślna klawiatura ekranowa jest 4-rzędowa, bez względu na to, czy korzystamy ze smartfonu w pozycji pionowej czy poziomej. Klawisze ekranowe są dość szeroko rozstawione toteż nie miałem najmniejszego problemu z wprowadzaniem tekstu czy też trafianiem w pojedyncze znaki. Oczywiście istnieje także metoda głosowego wprowadzania tekstu, jednak z uwagi na brak wsparcia dla języka polskiego, jest ona niewykorzystywana.
Przeprowadzanie połączeń głosowych za pośrednictwem ZTE V970, odbywało się bez problemowo. A to wszystko dzięki implementacji mikrofonu głównego oraz pomocniczego umieszczonego na górnej krawędzi telefonu, który redukuje szumy z otoczenia oraz dobrze zbiera głos.
Preinstalowana przeglądarka internetowa nie stwarzała najmniejszych problemów podczas wczytywania stron internetowych bez względu na to czy korzystałem z sieci bezprzewodowej WiFi czy też z połączenia 3G. Strony wczytywały się stosunkowo szybko, zarówno przewijanie jak i multitouch działały płynnie.
Z uwagi na fakt, iż mamy odczynienia z czystym system Google Android 4.0 Ice Cream Sandwich, nie mamy co liczyć na jakieś rewelacyjne, preinstalowane aplikacje. W takim wypadku otrzymujemy standardowy odtwarzacz muzyczny, galerię oraz odtwarzacz wideo. Smartfon radzi sobie z popularnymi formatami audio oraz wideo, jednak miłośnicy Full HD 1080p na 4.3-calowym wyświetlaczu będą bardzo rozczarowani, gdyż ZTE V970 nie obsługuje tak wysokich rozdzielczości. To dosyć interesujące, biorąc pod uwagę, że w specyfikacji procesora Mediatek MTK6577, widnieje informacja o wsparciu dla tej rozdzielczości.
Ponadto sprzęt wyposażony został w radio FM, które pozwala na nagrywanie interesujących nas audycji radiowych. Sam zestaw słuchawkowy dołączony do zestawu, od razu wylądował w pudełku, gdyż jego jakość wykonania oraz dźwięk wydobywający się z „pchełek” był nie do zaakceptowania.
Wydawać by się mogło, że od dość dużego oczka 5-megapikselowego aparatu głównego, który w akompaniamencie diody doświetlającej LED znajduje się w lewym górnym rogu obudowy można wymagać trochę więcej. Nie liczyłem tutaj na jakość zdjęć z typowych kompaktowek, jednak zniekształcenia kolorów oraz szumy to już lekka przesada. Oczywiście zdjęcia w bardzo dobrych warunkach wychodzą całkiem dobrze, jednak nie zawsze na dworze świeci słonce, a my fotografujemy naturę.
[nggallery id=181 template=techmaniak]
Rejestrowane materiały wideo również pozostawiają wiele do życzenia, chociażby ze względu na rozdzielczość VGA 640 x 480 pikseli oraz format zapisu 3gp. Oczywiście mógłbym tak wymieniać jeszcze długo, jednak najlepiej będzie jak ocenicie to sami, zapoznając się z przykładowym materiałem wideo poniżej.
ZTE V970 to smartfon dla nieco mniej wymagających użytkowników lub dla wszystkich, którzy poszukują przede wszystkim telefonu oferującego obsługę dwóch kart SIM jednocześnie. Za jego zakupem przemawia bardzo dobrej jakości wyświetlacz IPS oraz stosunkowo długi czas pracy na jednym cyklu ładowania. Wady? Pomijając kwestię aparatu, największą jego bolączką jest brak języka polskiego oraz znikome wsparcie techniczne ze strony producenta.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
|
ZALETY
|
WADY
|
Poszukując alternatywy dla ZTE V970 możecie wziąć pod uwagę PAP4300 od Prestigio, który zaoferuje 4.3-calowy wyświetlacz IPS oraz frontową kamerkę internetową, co prawda tylko o rozdzielczości 0.3 Mpx, jednak w zupełności powinna wystarczyć do wykonywania wideo połączeń. Drugą alternatywą może okazać się chiński smartfon Thl W1+, który może pochwalić się 8-megapikselowym aparatem głównym.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…
Do rodzinki ciekawych flagowców niedługo dołączy vivo X200s. On również otrzyma potężną specyfikację na czele…
Do walki z oszustami wydzwaniającymi do nas i wykradającymi nasze dane zostały wytoczone ciężkie działa.…
