Nokia Lumia 800 została przyjęta przez rynek dość ciepło. Recenzenci jednoznacznie chwalili solidną obudowę, innowatorski design urządzenia oraz postępowość, jaką Nokia wykazała się po raz pierwszy od kilku lat. Jak na tle pierwszej flagowej Lumii wypada testowana przez nas Lumia 820, który dla wielu użytkowników może okazać się być nad wyraz ciekawą propozycją? Czy wraz z Lumią, dojrzał też Windows Phone? Przekonajmy się.
Nokia zrezygnowała z poliwęglanowej obudowy na rzecz bardzo solidnej, plastikowej, dodatkowo posiadającej sporo elementów stylizowanych na metalizowane. Nie jest to ta filozofia plastiku, jaką znamy ze świata Androida. Nowa Lumia 820 już od pierwszego kontaktu daje nam wrażenie obcowania z elegancją i idealnie spasowaną obudową, która dodatkowo nie przejawia żadnych tendencji do skrzypienia czy trzeszczenia.
[nggallery id=205 template=techmaniak]
Problem stanowi demontaż plastikowej obudowy, na którym można sobie niemal połamać paznokcie. Jeśli już jednak uda Wam się zdjąć plastikową obudowę, zyskacie dostęp do baterii, uda się Wam także umieścić w telefonie kartę SIM oraz microSD. Ostatecznie, mało kiedy zaglądamy do „wnętrzności” naszego smartfonu, można więc Nokii wybaczyć tę toporność w demontażu obudowy, bowiem i tak jest to lepszy patent aniżeli niefortunna zapadka, znana z Lumii 800 i (zwłaszcza) 900. Rozmieszczenie przycisków i portów jest bardzo intuicyjne, cała lewa ściana urządzenia pozostała niezagospodarowana, jednak po zastanowieniu się, muszę przyznać, że główne klawisze funkcyjne ulokowane tylko na prawej stronie obudowy to dobry pomysł. W ostatecznym rozrachunku, obudowa telefonu wypada bardzo solidnie.
Szkoda, że nie chciało się Nokii zaszczepić nieco wyższej rozdzielczości, bowiem wymiary ekranu (4.3 cala) jak i technologia AMOLED byłyby w stanie wyświetlać obraz w doprawdy cukierkowej wręcz jakości. Reakcja ekranu na dotyk nie pozostawia nic do życzenia, jednak zapewne ucieszycie się wszyscy na informację, wedle której Nokię Lumia 820 można obsługiwać przez dotyk z użyciem rękawiczek. To bardzo pozytywna zmiana, która może wnieść odczuwalny wzrost jakości w korzystaniu ze smartfonu zimą, co zwłaszcza w naszym klimacie może być sporym atutem dla urządzenia. Niestety, Lumia 820 nie posiada warstwy ochronnej Corning Gorilla Glass 2. Nokia informuje na swoich forach, że została zastosowana inna konstrukcja gwarantująca ekranowi należyte bezpieczeństwo, pozostaję jednak nieco sceptyczny wobec takiego rozwiązania. Mimo wszystko, ekran sprawia wrażenie solidnego.
Co cieszy, wymienialna, dzięki otwartej bryle obudowy. Jej pojemność, to 1650 mAh i trzeba tu oddać Nokii, że ta relatywnie nieduża pojemność spokojnie pozwoli na utrzymanie urządzenia przy życiu przez dwa-trzy dni. Lumia 820 posiada też opcję ładowania bezprzewodowego, co ucieszy wszystkich maniaków nowoczesnych technologii. Jeden pełnometrażowy (1.5 godzinny) film potrafi uszczuplić pojemność akumulatora o 30-40% w zależności od domyślnej jasności prezentowanego obrazu. Słuchanie muzyki z aplikacji Nokia Muzyka i namiętne surfowanie po sieci na przemian z Facebook’iem potrafią doprowadzić baterię do skrajnego wyczerpania w 6-8 godzin.
Windows Phone 8 przedstawiany nam był jako produkcja dojrzała, która ma już za sobą większość chorób wieku dziecięcego. Steve Ballmer chwalił nowe funkcje, dwoił się i troił, byle tylko sprzedać nam swoje argumenty. Czy miał rację? Cóż, połowicznie. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda cukierkowo wręcz płynnie, swoją drogą, samej płynności działania nie można nowym mobilnym okienkom odmówić, co to, to nie.
[nggallery id=207 template=techmaniak]
Personalizacja dalej leży i kwiczy, jednak szybka edycja rozmiaru kafelek to bardzo przydatna funkcja, która niesie ze sobą ogromny potencjał. Nokia dołożyła od siebie kilka ciekawych aplikacji, których omówienie znajdziecie poniżej, dlatego też trzeba przyznać, że system operacyjny od giganta z Redmond powoli zaczyna dorastać. Cały czas jednak przegrywa on z konkurencją tym, co dla wielu z Was będzie priorytetem: ilością aplikacji dostępną w Windows Store. Jak było beznadziejnie, tak dalej jest beznadziejnie i jest to w tej chwili dla wielu – w tym i dla mnie – główna siła hamulcowa, powstrzymująca mnie przed zaufaniem mobilnemu Windowsowi.
[nggallery id=209 template=techmaniak]
Nie zmieniła się wiele od czasów WP7. Cały czas jest to program o wysokiej dojrzałości, który w nad wyraz czysty i intuicyjny sposób pozwala zintegrować listę kontaktów telefonicznych z nowościami z naszego Facebook’a. Wiele bym dał, aby tego typu kontakty zawitały na platformę od Google’a, bowiem filozofia zaprezentowana przez Microsoft to ogromny komfort i szybkość w działaniu.
Jeśli liczycie na potężny kombajn, który zaoferuje Wam taką samą ilość opcji, jaką posiada „pecetowy” pakiet biurowy, odpuśćcie sobie. Ilość opcji edycji jest tutaj doprawdy nieduża i ogranicza się do kilku prostych narzędzi edycji formatu, zmiany koloru czcionki oraz koloru zaznaczenia tekstu.
[nggallery id=211 template=techmaniak]
Jednak dzięki integracji z usługą SkyDrive, ten prosty szkielet dokumentu tekstowego lub arkuszu kalkulacyjnego szybko można należycie poprawić w pełnoprawnym, biurowym pakiecie biurowym. To komfortowe rozwiązanie a sam pakiet biurowy, mimo że zubożony, ma przed sobą świetlaną przyszłość.
Chwalone na lewo i prawo, ale chyba nieco na wyrost. Owszem, mapy prezentują się optymalnie, urzeka szybkość ładowania tras, sposobność pobierania za friko pełnych pakietów map na poszczególne kraje, jednak co z tego, jeśli część naniesionych w Polsce dróg jeszcze nie istnieje lub jest w budowie. Chciałem na szybko ustalić trasę dojazdu z mojej miejscowości do Krakowa. Bardzo zdziwiłem się, gdy dowiedziałem się, że mogę już jechać autostradą A1 przez zamknięty, remontowany węzeł Mszana.
[nggallery id=213 template=techmaniak]
Generalnie, według map od Nokii, cała autostrada A1 od granicy z Czechami do węzła z A4 jest już przejezdna. To wprowadzanie potencjalnych kierowców w błąd i trzeba skarcić Finów za to, że dopuścili takie mapy do użytku. Z drugiej strony, program w miarę poprawnie informuje o natężeniu ruchu na głównych drogach, radząc sobie nieco lepiej niż aplikacja od Google’a.
[nggallery id=215 template=techmaniak]
Jak dla mnie, namiastka rzeczywistości rozszerzonej. Świetny program. Początkowo wątpiłem, czy Nokia Lens znajdzie dla mnie coś ciekawego w raptem 50-tysięcznym mieście. Zdziwiłem się, bowiem program bez żadnego kłopotu radzi sobie z przedstawianiem ciekawych miejsc, przydatnych urzędów czy restauracji. Zdarzają się czasem niedokładności w nanoszeniu budynków na obraz z aparatu, jednak ogólna funkcjonalność wypada bardzo dobrze.
[nggallery id=217 template=techmaniak]
Program nie przeszedł większych zmian od czasu swojej premiery. Cały czas dostajemy do dyspozycji dziesiątki darmowych stacji radiowych w ramach usługi Mix Radio, możemy zakupić interesujące nas utwory jak i całe albumy, Nokia Muzyka skutecznie i szybko poinformuje nas także o planowanych koncertach w naszej okolicy. Aplikacja prezentuje się całkiem nieźle, na pewno natomiast, funkcjonalnie i rozwojowo.
Działają płynnie, jednak co z tego, jeśli ich ilość jest relatywnie mała. Do tego płatne Angry Birds? Nie, dziękuję, postoję. Jako użytkownik Androida przywykłem do innej filozofii w dystrybucji gier. Microsoft nie może sobie obecnie pozwolić na duży udział płatnych aplikacji w swoim sklepie, bowiem w przeciwieństwie do Apple’a, jest dopiero na początku swojej drogi. Efekt polityki Ballmer’a jest taki, że jeśli już znajdziemy jakąś ciekawą, darmową grę, to wygląda ona niezbyt estetycznie i przyjaźnie. Śliczna, cukierkowa grafika i długa żywotność aplikacji? Użytkowniku, wyciągnij portfel i dokonaj płatności.
Nokia Lumia 820 bardzo dobrze radzi sobie z odtwarzaniem empetrójek, które bez żadnego kłopotu możemy wrzucić na telefon na karcie microSD lub z naszego kompa. Pliki wideo zapisane w popularnych formatach bez kłopotu wyświetlane są na domyślnym odtwarzaczu, który działa nad wyraz płynnie. W Windows Store ciągle trudno o rozbudowane wideo player’y (zwłaszcza te darmowe) dlatego też nie polecam kombinowania z egzotycznymi formatami lub próbą scalenia filmu czy serialu z napisami. Droga przez męki gwarantowana.
Sterowniki na Windowsie XP i 7 znajdywane są bezproblemowo. Po połączeniu Lumii 820 z kompem z użyciem kabla zyskujemy dostęp do kilku podstawowych folderów. Wśród nich można znaleźć folder dedykowany na muzykę, wideo czy zdjęcia. Nie ma mowy o pełnej ingerencji w system, jaką można cieszyć się na Androidzie. Widać wyraźnie, że Microsoft stawia w kwestii dostępu do telefonu liczne ograniczenia. Inna sprawa, że przeciętnemu użytkownikowi Lumii nie będą one przeszkadzały.
Przytrzymując klawisz wstecz możemy szybko cofnąć się do jednego z ośmiu ostatnio odpalonych procesów. Jeśli chodzi o działanie aplikacji w tle, jak dla mnie jest to trochę multilotek. Czasem gra wznawiała się od momentu, gdzie ją zatrzymałem a czasem ładowała się od początku. Nie wiem, z czego wynika ten stan rzeczy. W przypadku odtwarzacza wideo problem ten nie istniał. Bez względu na czas od zminimalizowania odtwarzacza, film można było oglądać od miejsca w którym kliknęło się na przycisk pauzy.
Nad wyraz intuicyjny. Jeśli już uda Wam się zdjąć ścianę obudowy, nie połamać paznokci i włożyć do komórki kartę SIM, wszystko działa nad wyraz sprawnie i intuicyjnie. Telefon, jak niemal każdy produkt sygnowany logiem Nokii bardzo dobrze trzyma sygnał sieci, nie generując żadnych problemów. Mikrofon bardzo dobrze zbiera głos a naszego rozmówcę słychać bardzo dobrze i wyraźnie, nie można się do niczego przyczepić.
Klawiatura od Microsoftu urzeka płynnym działaniem oraz rozsądnym umiejscowieniem przycisków funkcyjnych, ot, chociażby tych odpowiadających za szybkie wyświetlanie popularnych emotikon bez których wiele osób nie potrafi już sobie wyobrazić komunikacji tekstowej. To cały czas jedna z najlepszych klawiatur dostępnych na rynku. Na szczęście Ballmer i spółka nie zdołali jej „przekombinować”.
8-megapikselowy aparat w asyście podwójnej diody doświetlającej radzi sobie dobrze. Zdjęcia robione nawet przy przeciętnych warunkach oświetleniowych wychodzą poprawnie. Dioda doświetlająca radzi sobie w nocy po prostu kiepsko, najwyraźniej ustępując rozwiązaniu, którym Nokia tak chwali się w Lumii 920. Uważam, że powinniście być zadowoleni z fotek, jakie robi ten telefon, choć warto mieć na uwadze fakt, że Lumia 820 czasami wykazuje tendencje do robienia zamazanych, nieostrych zdjęć.
[nggallery id=219 template=techmaniak]
Nokia Lumia 820 szczyci się rejestracją wideo w jakości HD. Filmy wychodzą poprawnie, cieszy także ich bezproblemowe odbieranie z komputera za pośrednictwem kabla microUSB oraz (wreszcie!) w miarę rozsądnie działającego bluetooth’a. Cały czas nie mam pojęcia, dlaczego przez wspomniany bluetooth wideo wysyła się niesamowicie wręcz długo, jednak wreszcie – względem WP7 – ta funkcjonalność zaczęła działać.
@marcelo: jak wytrzymały jest ekran?
Nie ma tu warstwy ochronnej Gorilla Glass, jest bliżej niesprecyzowany zamiennik. Takie samo rozwiązanie zostało zaproponowane w Galaxy Nexusie i sprawdza się. Po kilkunastu dniach, nie mam do ekranu Lumii 820 zastrzeżeń, bez żadnych kłopotów znosiła noszenie w kieszeni bez żadnego etui. Nie wypowiem się jednak w kwestii wytrzymałości na upadek.
@bazin1: Czy w odtwarzaczu muzycznym można przewijać utwór “palcem” w pasku odtwarzania, czy tylko nadal tak jak było w WP7.5 strzałką przewijania?
Strzałką przewijania ulokowaną w górnej części ekranu. Nie można przewijać klikając na pasek widoczny w kwadracie, gdzie prezentowany jest dany utwór.
@bazin1: Czy jest podłączenie do komputera w trybie pamięci masowej/USB, a jeśli tak to jest swobodny dostęp do wszystkich folderów?
Nie 🙁 Tylko do głównych, jak zdjęcia, wideo, muzyka.
@bazin1: Czy do zgrania mp3 na telefon nie trzeba już tego “durnego” programiku (zune) co był we wcześniejszej wersji systemy?
Na szczęście, nie trzeba 🙂
@bazin1: przykro mi, ale nie było N9 na bazie akurat. Porównaj zdjęcia z obydwu recenzji, może to da Ci jakiś obraz. Moim zdaniem, fotki są zbliżone, acz ze wskazaniem na N9.
@marko: Czy Nokia może przesyłać pliki przez bluetooth?
Udawało się, chociaż wysyłka 10-sekundowego wideo do urządzenia z Androidem trwa dość długo.
@marko: Czy Nokia może pokazywać stan baterii najlepiej w %?
Pokazuje, jest nawet w aplikacji bateria przewidywana długość dalszego działania urządzenia oraz czas od ostatniego ładowania.
@marko: Czy Nokia ma licznik przesyłanych danych internetowych?
Jest kilka aplikacji w Windows Store, ewentualnie Liczniki.
@marko: jak wyglądają powiadomienia o nieodebranych połączeniach, sms itd. – tylko na kaflach?
W tej chwili tak, chociaż Microsoft zarzekał się nie tak dawno temu, że stworzy wkrótce rozsądny system powiadomień. Rozwiązanie oferujące garść informacji na ekranie blokady jest jak dla mnie zbyt ubogie żeby traktować je jako pełnoprawny tryb powiadomień.
@pioTrek: Czy sklep z aplikacjami może rownać się ze sklepem play i app storem i czy jest to dobra alternatywa dla innych urządzeń z tej półki cenowej?
Nie ma szans, sklep to porażka i to w tej chwili dla wielu przekreśla telefon z Windows Phone. 🙁 A szkoda.
@Emil: Czy można z niego dzwonić?
Jak masz kartę SIM i sygnał operatora to ta luksusowa, unikatowa funkcja też jest 😛
@Unlimited: Jak brzmi muzyka i jak wypada aparat?
Muzyka czaruje, aparat (foto) wypada dobrze a tryb wideo faktycznie chyba nieco gorzej niż w generacji N.
@Jacek: Jak wypada na tle Lumii 800?
Lepiej 😉
@primoghost: Jak jest z wielowątkowością w Windows 8 panowie? Czy jest możliwość, minimalizowania kilku aplikacji i płynnego przełączania się pomiędzy nimi, jak w leciwym Symbian Belle, czy tylko niektóre mogą działać w tle?
Tak, jest taka opcja.
@lolek: Czy istnieje możliwość korzystania ze standardowego radia po podłączeniu słuchawek i wgraniu aplikacji?
Zaskoczę Cię, ale nie udało mi się znaleźć w Windows Store takiej działającej aplikacji. Muszę więc udzielić negatywnej odpowiedzi.
Nokia nam dorasta, szanowni czytelnicy. A wraz z Nokią, ten stan rzeczy zaczyna udzielać się mobilnym okienkom od Microsoftu. W chwili obecnej, to właśnie Windows Phone 8 zdaje się być najsłabszym ogniwem w tym nad wyraz interesującym telefonie, który z całą pewnością znajdzie wielu nabywców.
Nokia Lumia 820 to bardzo dobry telefon. Ufam, że to także model rozwojowy, który w niedalekiej przyszłości nie podzieli tragicznego losu Lumii 800. Jeśli jesteście w stanie przełknąć gorzką pigułkę w postaci bardzo skromnego sklepu z aplikacjami, Lumia 820 wynagrodzi Wam ten dyskomfort wieloma nad wyraz ciekawymi i doskonale działającymi funkcjami.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
ZALETY
|
WADY
|
Naszym zdaniem telefon zasługuje na wyróżnienie „Wybór redaKcji”.
Szukając innego ciekawego telefonu z mobilnym Windowsem, weźcie poważnie pod uwagę HTC 8S, który zdaje się być ciekawą alternatywą dla Lumii. Ze względu na prognozowane ceny, warto też zastanowić się nad poczekaniem na Samsunga Ativ S, jednak w chwili obecnej trudno o inne ciekawe propozycje pracujące pod kontrolą systemu z Redmond. Jeśli możecie poczekać, odczekajcie do stycznia-lutego 2013. Ceny Lumii 820 zapewne będą bardziej konkurencyjne, jest też możliwe, że wybór urządzeń pracujących pod kontrolą WP8 ulegnie zwiększeniu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…