Co do tego, że czas definitywnej śmierci Symbiana nadchodzi nikt już nie ma wątpliwości. Nokia zrezygnowała z dalszego rozwijania tego systemu, developerzy piszą dla niego coraz mniej aplikacji. Z tego też powodu zapewne w najbliższym czasie zmienię moją Nokię 500 na coś mocniejszego i bardziej rozwojowego. Dziś jednak czas podzielić się wrażeniami ze współpracy ze starym, dobrym „Symbkiem”, na którego wielu użytkowników tak pluło.
Jakieś dwa miesiące temu zaktualizowałem firmware mojej Nokii do najnowszej dostępnej dla niej odsłony umierającego systemu od Nokii – Belle Refresh. Wielu użytkowników narzeka na „toporność” Symbiana. Na to, że często zdarza się mu zacinać i zawieszać. Ja od samego początku mojej przygody z Nokią 500 nie miałem ani jednej tego typu przygody. Po prostu trzeba pamiętać o regularnym zamykaniu niepotrzebnych aplikacji działających w tle. Do interfejsu systemu nie mogę się przyczepić. Powiem więcej – moim zdaniem jest o wiele atrakcyjniejszy, niż ten znany z wszystkich odsłon Androida. Do czego MUSZĘ się przyczepić? Do małej ilości dostępnych PRZYDATNYCH aplikacji. Niestety Symbian nie rozpieszcza nas taką ich mnogością, jak inne, wiodące systemy operacyjne (w sklepie Nokii mamy mnóstwo nieprzydatnych aplikacji – o porządne jest naprawdę ciężko). A szkoda. Nowe Nokie oferują nam całkiem pojemną pamięć wewnętrzną i naprawdę boli, gdy świeci ona pustkami. Nie przypadła mi także do gustu systemowa przeglądarka internetowa. Na temat aparatu się nie wypowiadam, gdyż jeszcze nigdy nie miałem potrzeby robienia zdjęć za pomocą żadnego z telefonów, które posiadałem.
Na moją Nokię 500, jeśli chodzi o samą jej płynną i bezawaryjną pracę, nie powiem ani jednego złego słowa. Smartfon przez kilka miesięcy służył mi wręcz wzorowo (w przeciwieństwie do jego poprzednika, Galaxy Pro). Jakością wykonania i stabilnością pracy bije na głowę wszystkie tanie smartfony pracujące pod kontrolą Androida i rozstanę się z nim naprawdę z bólem serca. Gdyby Symbian nadal był wspierany i rozwijany, zapewne korzystałbym z niego o wiele, wiele dłużej.
Zapewne wielu z Was korzysta z telefonów pracujących pod kontrolą Symbiana (w starszej, lub nowszej jego odsłonie). Jak Wam układa się „pożycie” z tym systemem? Jak go wspominacie? Czy faktycznie w dzisiejszych czasach mimo swojej niezawodności i stabilności przez brak wystarczającej ilości aplikacji jest już tak niewiele wart?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.