Dzisiaj długo wyczekiwana recenzja, bowiem z całą pewnością nie można przejść obok nowej Nokii Lumia 920 obojętnie. Solidna specyfikacja techniczna, elegancki wygląd oraz – co najważniejsze – odświeżony Windows Phone 8. To wszystko ma działać na korzyść systemu i czynić z niego ciekawą alternatywę, dla wszystkich, którzy znudzeni są Androidem i iOS’em. Czy misterny plan Nokii zakończył się sukcesem? Zobaczcie.
Bez wątpienia Nokia Lumia 920 do lekkich nie należy. Telefon waży aż 185 gramów, chociaż osobiście wolę czuć komórkę w kieszeni, aniżeli martwić się o to, czy aby dziwnym trafem nie rozstała się ona ze mną bez mojej wiedzy. Wymiary urządzenia nie powinny przerazić sympatyków pokaźnych rozmiarów telefonu: bryła obudowy wykonanej z poliwęglanu zamyka się w wymiarach 130,30 x 70,80 x 10,70 mm.
Nokia postanowiła dodać szczyptę polotu i finezji do swojego flagowego smartfona, dzięki czemu użytkownicy mogą wybierać w aż 5 wariantach kolorystycznych (biel, czerń, czerwień, żółć, szarość).
[nggallery id=243 template=techmaniak]
Należy pochwalić Nokię za niemal doskonałą jakość spasowania obudowy. O żadnym trzeszczeniu nie może być mowy, jednolita, poliwęglanowa bryła typu unibody pewnie leży w ręce. Głośniki stereo, umieszczone na dolnej ścianie telefonu potrafią zapewnić naprawdę rewelacyjną jakość dźwięku. Warto pochwalić też rozsądne zagospodarowanie przestrzeni na obudowie: porty i przyciski funkcyjne rozmieszczone są niemal wzorowo:
Rzadko mi się to zdarza, ale w Lumii 920 w tym aspekcie nie zmieniłbym dosłownie nic.
Nokia Lumia 920 pracuje w rozdzielczości 768 x 1280 pikseli. Ekran posiada przekątną 4.5 cala i wykonany jest w technologii IPS TFT, co gwarantuje bardzo wysoką jakość wyświetlanych barw oraz odczuwalnie mniejszy pobór mocy względem technologii AMOLED oraz LCD.
[nggallery id=245 template=techmaniak]
Reakcja na dotyk we flagowym modelu fińskiej korporacji nie pozostawia nic do życzenia, wszystko działa bardzo płynnie i ani razu nie udało mi się złapać ekranu na nieposłuszeństwie. Ogromną zaletą jest zabezpieczenie newralgicznej części smartfonu, jaką oczywiście jest ekran, warstwą ochronną Corning Gorilla Glass. Wszyscy fani tej technologii wiedzą, że znacząco zwiększa ona wytrzymałość wyświetlacza na otarcia czy urazy mechaniczne. Można żywić nadzieję, że ekran w Waszych Lumiach wyjdzie cało z niejednej opresji.
Nokia Lumia 920 została zaopatrzona w akumulator wykonany w technologii litowo-jonowej (Li-On) o pojemności 2000 mAh. Świetna optymalizacja baterii do spółki z energooszczędnym ekranem dają odczuwalne poczucie komfortu i bezpieczeństwa. Podczas testu telefon – pracujący na domyślnych ustawieniach jasności ekranu – bez kłopotu wytrzymywał półtorej doby co należy uznać za dobry wynik.
Sympatycy nowinek technicznych zapewne ucieszą się na wiadomość o tym, że Nokia Lumia 920 wspiera ładowanie bezprzewodowe. Niestety, ale moduł bezprzewodowej ładowarki należy dokupić indywidualnie, nie wchodzi on w skład zestawu.
Urządzenie posiada moduł WiFi w standardzie v802.11a/b/g/n, który podczas testów sprawował się bardzo dobrze. Nie napotkałem na żadne problemy podczas surfowania po otwartych sieciach typu HotSpot oraz na swojej domowej sieci WiFi. Bluetooth, na jaki zdecydował się producent pracuje w standardzie 3.1. Ze względu na pewne ograniczenia systemowe, jego funkcjonalność odstaje nieco od Androida, jednak bez żadnego problemu udawało mi się odbierać i wysyłać pliki (zdjęcia, wideo) do Galaxy Nexusa.
Telefon oferuje wsparcie dla technologii HDSPA oraz NFC.
Urządzenie posiada wejście microUSB v.2.0, które również działa poprawnie. Za pomocą odpowiedniej przejściówki MHL istnieje możliwość sprzężenia Nokii Lumia 920 z telewizorem w standardzie HDMI. Telefon oferuje także wsparcie dla technologii HDSPA (42,20 Mbit/s) oraz NFC. Moduły komunikacyjne obsługują wszystkie nowoczesne pasma GSM oraz UMTS.
Nokia Lumia 920 szczyci się pracą na najnowszym Windows Phone 8. System jest dużo bardziej elastyczny aniżeli „siódemka”, chociaż trudno tu mówić o szeroko rozumianej personalizacji. Na testowanym telefonie wszystko działało bardzo szybko i płynnie. Przyjazny dla oka intrfejs ModernUI wzbudza ciepłe skojarzenia i spokojnie można go traktować jako ekosystem przyjazny dla użytkownika.
Dwurdzeniowy procesor o taktowaniu 1.5 GHz, 1 GB pamięci RAM oraz układ graficzny Adreno 225 to absolutnie najwyższa półka w świecie Microsoftu. Do dyspozycji dostajemy 32 GB pamięci, z czego do naszej dyspozycji realnie przypada około 25 GB. Niestety, Lumia 920 nie wspiera rozbudowy pamięci z użyciem kart microSD, dlatego też ilość pamięci jest „skończona”.
[nggallery id=251 template=techmaniak]
Nokia dorzuciła od siebie niezawodną nawigację, Nokia Mapy, Polecane Aplikacje, Nokia Muzyka i kilka innych, rozwojowych programów, które w asyście domyślnych aplikacji sygnowanych logo Microsoftu (mam tu na myśli zwłaszcza pakiet MS Office) sprawiają, że telefon już po pierwszym uruchomieniu jest nam w stanie zaoferować doprawdy wiele.
[nggallery id=247 template=techmaniak]
Największą bolączką cały czas pozostaje uboga ilość aplikacji oraz ich znikoma ilość ocen, co skutecznie utrudnia wybór dobrego, idealnie dopasowanego do naszych potrzeb programu. Jak dla mnie, kuleją zwłaszcza narzędzia użytkowe, poszerzające funkcjonalność systemu, gry (nie wiem, dlaczego mam płacić za Angry Birds) oraz aplikacje o zastosowaniu multimedialnym: odtwarzacze wideo i kodeki.
Nowy, „kieszonkowy” Internet Explorer radzi sobie świetnie w codziennym użytkowaniu. Przeglądarka działa bardzo szybko i płynnie a szybkie powiększanie i oddalanie interesujących nas treści to przysłowiowe małe piwo. Nowy IE dobrze radzi sobie także z obsługą kart, co w poprzednich wersjach tej przeglądarki wcale nie było takie oczywiste.
[nggallery id=249 template=techmaniak]
Dużą czkawką odbija się brak jakże popularnej technologii Flash. Nie ma po co wchodzić na strony gromadzące tego typu atrakcje. W ostatecznym rozrachunku, funkcje sieciowe w nowej Lumii 920 wypadają dobrze. Istnieje kilka rzeczy, które powinny doczekać się poprawek, jednak w żadnym aspekcie Nokia nie zaliczyła jakiejś wielkiej wpadki.
Jakość dźwięku prezentuje doprawdy wysoki poziom. Telefon gra głośno i czysto, zarówno na dołączonych do zestawu słuchawkach (WH-208) jak i na głośniczku. Funkcja redukcji szumów radzi sobie dobrze a szerokie portfolio obsługiwanych formatów ( MP4, WMV, 3GP, M4V, M4A) zdecydowanie działa na korzyść komórki.
Nie można przejść obojętnie koło aplikacji Nokia Muzyka, dzięki której setki, jeśli nie tysiące stacji radiowych (usługa działa w trybie internetowym) są do naszej dyspozycji zupełnie za darmo. Mankament? Brak radia FM. Godnym odnotowania jest relatywnie ubogie wsparcie dla wielu formatów wideo, których obsługa na konkurencyjnym Androidzie wypada nad wyraz dobrze:
Lumia 920 nie przejawia żadnych problemów z trzymaniem sygnału operatora. Jakość rozmów wypada dobrze, zarówno podczas standardowej rozmowy jak i z użyciem trybu głośnomówiącego. Wysoka intuicyjność Windowsa pozwala na relatywnie szybki wybór interesującego nas kontaktu.
SMS? Jak najbardziej, do tego na jednej z najlepszych domyślnie preinstalowanych klawiatur na rynku. Microsoft nie ma czego się wstydzić i chyba tylko SWYPE może zepsuć humory programistom z Redmond. Wygoda, elegancja i do tego rozsądny i łatwo uczący się słownik. Czego chcieć więcej?
Nokia Lumia 920 wyprzedziła konkurencję. Zarówno SGS3, HTC One X a nawet Xperia T zostali pokonani. Głównym winowajcą tego stanu rzeczy zdaje się być innowatorska technologia optycznej stabilizacji obrazu oraz solidna dioda doświetlająca. Tak uzbrojona Lumia 920 jasno pokazuje, że z 8-megapikselowego aparatu można wycisnąć doprawdy wiele. Nawet w słabych warunkach oświetleniowych.
Wideo rejestrowane przez Nokię Lumia 920 zapisywane jest w rozdzielczości Full HD przy 30 klatkach na sekundę. Tak zarejestrowany obraz prezentuje się dobrze. Zauroczony świetnymi fotkami liczyłem na nieco więcej, jednak jakość rejestrowanego wideo to wciąć bardzo wysoka półka jakościowa.
Nokia Lumia 920 to solidny telefon, który może okazać się być kamieniem milowym dla Windows Phone 8 i Microsoftu. Urządzenie zachwyca płynnością działania, nad wyraz elegancką i solidną obudową oraz rozbudowanymi funkcjami multimedialnymi i sieciowymi.
Mimo tych pozytywów, nie jest to telefon dla każdego. Nie znajduję wielu aspektów, które przekonałyby do Lumii 920 zagorzałych fanów Androida a tym bardziej graczy i marketowych poszukiwaczy aplikacji użytkowych. Piętą achillesową, mimo ciągłego progresu, ciągle zdaje się być Windows Phone. Gdyby Nokia zdecydowała się na stworzenie wariantu tego telefonu dla platformy Google Android, Samsung ze swoim SGS3 mógłby co najwyżej stać w kącie i głupio się uśmiechać. Bowiem do ideału brakuje tu właśnie lepszego (czytaj bardziej rozbudowanego, oferującego więcej dóbr dla użytkowników) systemu.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
ZALETY
|
WADY
|
Naszym zdaniem telefon zasługuje na wyróżnienie „Wybór redaKcji”.
Nokia Lumia 920 to prawdziwy killer w świecie Windows Phone 8. Wydaje się, że jeśli szukacie alternatywnego telefonu pracującego pod kontrolą mobilnych okienek, może Was zainteresować jedynie HTC 8X oraz Samsung Ativ S, który cały czas nie jest jeszcze w Polsce osiągalny. Jeśli szukacie zamiennika pracującego pod kontrolą Androida, nie zrobicie błędu, zapatrując się na Samsunga Galaxy S III oraz HTC One X.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Składany flagowiec w super promocji? Motorola razr 50 Ultra po raz pierwszy doczekała się aż…
Segment tanich tabletów przeżywa rozkwit. Świeżo zaprezentowany Teclast M50 Mini dołącza właśnie do niedrogich pobratymców…
Tanie realme zdobyło kolejną certyfikację. Szykuje się globalne ogłoszenie niskobudżetowca. Niedługo realme Note 60x będzie…
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…