Wczoraj pisałem o prognozach, dotyczących wyników kwartalnych Apple. Od jakiegoś czasu nad gigantem z Cupertino zbierały się czarne chmury i coraz większa liczba analityków oraz dziennikarzy spodziewała się gorszej sprzedaży oraz będącego jej skutkiem pogorszenia wyników finansowych. Apple wyszło jednak obronną ręką z tej sytuacji – znów pobili kilka rekordów.
Jedna z największych i najbardziej znanych firm świata w IV kwartale 2012 roku sprzedała 47,8 mln sztuk iPhone’a oraz 22,9 mln sztuk iPada. Dla porównania: w analogicznym okresie roku 2011 było to odpowiednio 37 mln smartfonów oraz 15,4 mln tabletów. Wzrost sprzedaży jest wyraźny i można z tych danych wywnioskować, że iPhone 5 został dobrze przyjęty przez klientów (choć możliwy jest także bardzo poważny wzrost zainteresowania ich starszymi słuchawkami), a dwa nowe iPady (mini oraz 4) również podkręcił sprzedaż w ostatnim kwartale.
Gorzej wygląda sprzedaż komputerów i iPodów. Spadła ona odpowiednio z 5,2 do 4,1 mln (Q4 2011 – Q4 2012) oraz z 15,4 do 12,7 mln (Q4 2011 – Q4 2012). Te spadki nie przeszkodziły jednak firmie osiągnąć przychody na poziomie ponad 54 mld dolarów (rok wcześniej było to 46 mld dolarów). Zysk wyniósł ponad 13 mld dolarów. Proponuję porównać te dane z wynikami Google, by lepiej zrozumieć, jak radzi sobie Apple.
Źródło: Apple
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.