Nie jest żadną tajemnicą, iż rzesze ludzi używają swoich telefonów/smartfonów/tabletów do gier. Programy tego typu stanowią znaczną część całego sektora aplikacji, a niektóre tytuły przynoszą swym twórcom olbrzymie pieniądze. Zapewne wielu z Was ma swoje ulubione tytuły, ale grając w nie, zastanawiacie się, co jeszcze można w tej materii wymyślić i jak „wzbogacić” rozgrywkę. Z odpowiedzią spieszą Niemcy.
Grupa niemieckich naukowców postanowiła urozmaicić trochę rozgrywkę na sprzęcie mobilnym (zwłaszcza na smartfonach) i w tym celu wykorzystali impulsy elektryczne. Mają one stymulować mięśnie gracza podczas grania. Wibracje i wstrząsy zastąpiono zatem czymś bardziej spektakularnym. To bezpieczne i bezbolesne?
Twórcy przekonują, że tak. Nowy pomysł przetestowano na grupie 10 osób i wszystkie ponoć bardzo pozytywnie odniosły się do tego projektu. Elektrody pobierają ponoć niewiele energii i można je poważnie zmniejszyć (póki co mamy do czynienia z prototypem). Odpadają zatem argumenty, które przekreślałyby ten projekt ze względu na niemożność przystosowania pomysłu do współczesnych smartfonów.
Myślicie, że smartfonowi gracze z entuzjazmem przyjmą to rozwiązanie? Chcielibyście, by telefon traktował Was prądem podczas rozgrywki?
Źródło: newscientist.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.