O każdej porze dnia i roku trafiamy w sieci na informacje dotyczące ciekawych wpadek mających związek z różnymi dziedzinami naszego życia. My dla Was mamy dziś kilka przykładów dotyczących telefonów komórkowych i smartfonów. Gotowi? A wiec zaczynajmy!
Eksplodujący Samsung Galaxy Note
Jak się okazuje, nawet tak doskonały produkt, jak popularna „Notka” od Samsunga potrafi negatywnie zaskakiwać. W mieście Incheon, które znajduje się na terenie Korei Południowej, jeden z użytkowników wspomnianej słuchawki doznał oparzeń drugiego stopnia. Jak się okazało, w smartfonie, który w chwili feralnego zdarzenia znajdował się w kieszeni Koreańczyka eksplodowała bateria. Nie jest to jednak wydarzenie bez precedensu, gdyż problem wybuchających akumulatorków litowo-jonowych to problem w skali światowej. Oby zdarzenia tego typu były dla producentów impulsem do wprowadzania w życie nowych rozwiązań.
Problemy Apple z iPhone w Brazylii
Słuchawki Apple, które święcą sukcesy na całym świecie, znaczne problemy mają w Brazylii. Gigant z Cupertino nie posiada bowiem prawa do sprzedawania swoich smartfonów w tym kraju pod marką iPhone. Wyrok taki zapadł na korzyść firmy… Gradiente. Amerykanie zgłosili wniosek o zarejestrowanie marki w 2007 roku, podczas gdy konkurent – blisko siedem lat wcześniej (pozytywnie rozpatrzony został w 2008 roku). Na tą chwilę sprzedaż smartfonów Apple nie została jeszcze w Brazylii zakazana, jednak Gradiente może wystąpić z takim wnioskiem w każdej chwili.
Twitterowa wpadka Alicii Keys
Jak doskonale wiemy, nowym Dyrektorem Kreatywnym w BlackBerry została Alicia Keys. Piosenkarkę tą zna prawie każdy z nas. Nic więc dziwnego, że trafiło się jej takie stanowisko. Szybko jednak zaliczyła pierwszą wpadkę na „nowej drodze życia”. Fani obserwujący jej profil na Twitterze wychwycili fakt, że swojego posta opublikowała za pośrednictwem… iPhone’a. Nie wnikamy którego modelu, jednak kierownictwo koncernu z Kanady na pewno nie było tym faktem zachwycone. No cóż – są takie sytuacje, w których wypadałoby zmienić swoje przyzwyczajenia – choćby w celach marketingowych.
Google nieświadomie zachwala konkurencję
Wielu z nas korzysta z Google Now. Jakiś czas temu w kodzie tej usługi mobilnej wykryty został dość zabawny błąd. Jaki? Otóż gdybyśmy w owym czasie zadali usłudze pytanie „What is a giraffe?”, otrzymalibyśmy odpowiedź na bazie definicji zawartej w Wikipedii i… no właśnie – informację, że żyrafa wychwala iPad’a. Dzieło przypadku? Wątpię. Myślę, że to raczej dzieło jakiegoś fana Apple. Ale cóz – nie nam to osądzać.
Przypadek śmiertelny przez… błędy w nawigacji
Jak się okazuje – nawigacja może być dla użytkownika niestety zabójcza. Właściciel feralnego urządzenia, niejaki Rodrigo Diaz chciał wybrać się ze znajomymi na łyżwy. Po drodze towarzystwo chciało podjechać jeszcze po koleżankę, jednak nawigacja zaprowadziła ich pod zły adres (pod którym mieszkał Philip Sailors). Sędziwy mieszkaniec domu, pod który podjechał Rodrigo, przestraszony całą sytuacją chwyciwszy za broń oddał dwa strzały – jeden ostrzegawczy i drugi, który trafił prosto w głowę 20-latka.
Źródła: Associated Press, gsmManiaK.pl, Twitter, Google, Chip.pl
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.