Sony od dłuższego czasu próbuje nadrobić zaległości w branży mobilnej, raz po raz wypuszczając kolejne flagowe modele, które miały odwrócić od firmy złą kartę, w dużej mierze będącą owocem współpracy z Ericsson’em. Wydaje się, że żaden z high-endowych telefonów nie wywoływał tak gorącej dyskusji, jak niedawno przedstawiona Xperia Z. Czy aby na pewno jest się czym zachwycać?
Wideo recenzja
Budowa
Wzornictwo Xperii Z potrafi zachwycić.
Urządzenie zamyka się w wymiarach 139,00 x 71,00 x 7,90 mm, przy jednoczesnej wadze wynoszącej 146 gram. W świecie 5-calowych smartfonów, Xperia Z nie wyróżnia się w swojej wadze ani na plus, ani na minus. Wymiary i waga urządzenia nie przekładają się na mały komfort użytkowania. Wręcz przeciwnie: telefon leży w dłoni bardzo pewnie, a będąc w kieszeni, wcale nie sprawia wrażenia zbyt ciężkiego i dużego, w przeciwieństwie do chociażby Samsunga Galaxy Note 2. Producent postanowił zadbać także o rozpoznawalność urządzenia, decydując się na bardzo interesującą, jeszcze nie zagospodarowaną przez konkurencję, fioletową wersję kolorystyczną. Urządzenie można też nabyć w białej i czarnej opcji kolorystycznej.
Telefon prezentuje się bardzo elegancko – z całą pewnością mogę napisać, że jest to najbardziej dostojna i elegancka komórka pracująca z Androidem, jaką kiedykolwiek miałem przyjemność testować. Jakość wykonania spokojnie może rywalizować z tym, co ma do zaoferowania firma Apple, słynąca z rewelacyjnej jakości wykonania swoich urządzeń.
Lewa ściana telefonu skrywa wejście na port microUSB oraz wejście na kartę microSD. Dolna ściana Xperii Z pozostała niezagospodarowana, górna ściana komórki oddaje do naszej dyspozycji wejście na słuchawki audioJack a prawa ściana komórki skrywa wejście na kartę SIM, eleganckie, metalizowane przyciski regulacji głośności, przycisk POWER (również metalizowany) oraz główny głośniczek urządzenia.
[nggallery id=290 template=techmaniak]
Pewnego rodzaju niekonsekwencją ze strony Sony jest niepodpisanie kilku z tych zaślepek, przez co początkujący użytkownik musi poświęcić nieco czasu, chcąc szybko dostać się do karty SIM czy do portu microUSB. Dużym nieporozumieniem jest specyficzna, plastikowa tacka, w jaką należy włożyć swoją kartę microSIM: nie posiada ona żadnych oznaczeń, podpowiadających nowemu użytkownikowi, w jakim kierunku należy włożyć tę tackę – już z kartą SIM – do telefonu. To duże niedopatrzenie, bowiem źle wsuniętą kartę bardzo trudno jest odzyskać.
Bryła Xperii Z jest zamknięta, co oznacza brak dostępu do baterii. Warto jednak dopowiedzieć, że całe urządzenie pokryte jest tworzywem, które ma gwarantować wodoodporność a także powinno chronić telefon przed kurzem i upadkami z niedużych wysokości. Potwierdzam: telefon jest wodoodporny, nie straszne mu noszenie bez etui z kluczami w kieszeni, jednak zastosowane technologie niewyobrażalnie wręcz przyciągają kurz, który często objawia się na wyświetlaczu.
Ekran
Tylko odświeżona Bravia Engine, to mało?
Sony Xperia Z posiada duży, 5-calowy wyświetlacz wykonany w technologii LCD, korzystający z dobrodziejstw technologii Bravia Engine 2.0. Ekran pracuje w rozdzielczości 1080 x 1920 pikseli, oferując bardzo duże zagęszczenie pikseli na cal (441 ppi). Jakość prezentowanego obrazu to bardzo wysoka półka, jednak telefon dysponuje relatywnie słabymi kątami widzenia, zwłaszcza, gdy porównamy go do rodziny AMOLED oraz technologii zastosowanej w Lumii 920.
[nggallery id=292 template=techmaniak]
Zastosowane szkło ochronne okalające całe urządzenie – w tym i ekran – wzbudza moje obawy, co do czytelności ekranu w miejscach bardzo nasłonecznionych. Szkoda, że dobrodziejstwa Bravia Engine telefon wykorzystuje tylko podczas przeglądania multimediów i trybu wideo. Reakcja na dotyk jest niemal idealna. W tym aspekcie, nic testowanemu urządzeniu nie można zarzucić.
Akumulator
Solidny, jednak nie wyróżniający się względem rywali
Sony Xperia Z posiada baterię litowo-jonową (Li-Ion) o pojemności 2330 mAh. Ze względu na zamkniętą bryłę urządzenia, nie można szybko podmienić ogniwa na inne, przykładowo wyróżniające się zwiększoną pojemnością.
Test akumulatora (jasność ekranu ustawiona na 50%):
- rozmowa: ubytek 23% w ciągu godziny
- praca w trybie przeglądarki (WiFi): ubytek 30% w ciągu godziny
- praca w trybie przeglądarki (3G): ubytek 33% w ciągu godziny
- praca w trybie odtwarzania filmów, sieć WiFi aktywna, odtwarzany film w trybie pełnoekranowym – ubytek 18% w ciągu godziny
- praca w trybie odtwarzania filmów, sieć WiFi nie aktywna, odtwarzany film w trybie pełnoekranowym – ubytek 17% w ciągu godziny
- praca w trybie konsoli – ubytek 38% w ciągu godziny
- Czas ładowania od poziomu 15%: ~2.5 godziny
Warto nadmienić, że ogniwo zastosowane w Xperii Z pozwala na około dwa dni przeciętnego użytkowania telefonu bez używania ładowarki.
Wyposażenie
Xperia Z umiejętnie korzysta z wielu obsługiwanych standardów
Jak przystało na flagowy model ze stajni Sony, Xperia Z została naszpikowana wieloma funkcjami, które mogą ułatwić życie użytkownikom smartfonu. Telefon wspiera technologię w standardzie HDSPA 42,00 Mbit/s, WiFi (v802.11a/b/g/n), Bluetooth v.4.0, oszczędnościowy tryb pracy baterii, LTE (Bands 1, 3, 5, 7, 8, 20), 3D Surround Sound (VPT). Do tego dochodzi Clear Audio+, port HDMI z użyciem technologii MHL, akcelerometr, czujnik zbliżeniowy i światła, magnetometr, żyroskop. Sony Xperia Z bez problemu obsługuje wszystkie główne pasma GSM.
System operacyjny
Odświeżona nakładka od Sony tchnęła nowe życie w Androida.
Sony Xperia Z pracuje pod kontrolą Androida 4.1.2 i zupełnie nowej, przemyślanej od podstaw (wreszcie!) nakładki graficznej, która niesie ze sobą ogromny wręcz potencjał, mogący zagrozić podobnym produktom od konkurencji. Nad płynnym działaniem systemu operacyjnego czuwa 4-rdzeniowy procesor Qualcomm APQ8064 (wykonany w technologii 28 nm) o częstotliwości taktowania 1.5 GHz. Razem z 2 GB pamięci RAM, ta specyfikacja bez żadnych problemów potrafi zapewnić płynne działanie systemu operacyjnego oraz rozległej puli aplikacji, jaką dostarczyło Sony.
[nggallery id=294 template=techmaniak]
Autorskie aplikacje, na jakie warto zwrócić uwagę to Uwagi, będące właściwie zbiorem prostych ficzerów z żółtymi karteczkami (które można umieszczać na pulpicie), znalazło się miejsce na antywirusa od McAfee, funkcję SmartConnect, dzięki której szybko możemy stremować obraz na telewizor, który również wspiera tę technologię, innowacją jest także zbiór aplikacji, które możemy uruchomić w oknie, nie rezygnując z trwających właśnie procesów. Dynamiczny dostęp do kalkulatora, minutnika czy dyktafonu znacząco ułatwia korzystanie z Xperii Z. Brawo, Sony.
Internet
Szybko, intuicyjnie, bez Flasha
[nggallery id=296 template=techmaniak]
Xperia Z definitywnie rozstała się ze stockową przeglądarką Androida: po pierwszym uruchomieniu telefonu otrzymacie do swojej dyspozycji tylko przeglądarkę Chrome. Niestety, wraz z nową wersją zielonego systemu, oficjalnie nie jest wspierana technologia Flash. Można ją jednak stosunkowo szybko doinstalować, warto jednak zwrócić uwagę na ten mankament. Sama przeglądarka Google Chrome działa bardzo płynnie i szybko, nie nastręczając użytkownikom żadnych problemów. Muszę pochwalić Xperię Z za bardzo szybkie wczytywanie stron nawet w miejscach, gdzie sygnał mojego operatora był bardzo słaby. Flagowy smartfon od Sony bez problemów przebił w tym aspekcie SGN2.
Multimedia
Miało być cudownie, jest przeciętnie
Rozczarowała mnie Xperia Z, jeśli chodzi o funkcje muzyczne. Wprawdzie domyślny odtwarzacz prezentuje się elegancko, działa solidnie, jednak nawet przy włączonej usłudze podbijania jakości dźwięku, ClearAudio+, jego jakość nie rzuca na kolana, do pewnego stopnia nawet ustępując temu, co mogą zaoferować produkty od konkurencji. Poza tym, głośniczek ulokowany w prawym, dolnym rogu urządzenia łatwo zasłonić. Błędem zdaje się być to, że Sony nie postawiło na dwa takie głośniczki, lokując drugi z nich w górnym prawym rogu komórki.
[nggallery id=298 template=techmaniak]
Tryb wideo prezentuje się nieźle, za co w dużej mierze odpowiedzialność bierze odświeżona technologia Bravia Engine 2.0, która nawet przy przeciętnej jakości wideo w formacie .rmvb potrafi zdziałać wiele. Seanse wideo na Sony Xperia Z, to czysta przyjemność, do tego, dzięki obsłudze kart microSD, nasze urządzenie możemy łatwo zamienić w małą wideotekę.
Testowane multimedia:
- mkv, 1080p, h264, 40mbps: odtwarza poprawnie
- mkv, 1080p, h264, 10mbps, dts: odtwarza poprawnie
- mkv, 720p, h264, 3mbps, vorbis, napisy: odtwarza poprawnie
- mkv, 720p, h264, 600kbps, aac / mp3 dual audio: odtwarza poprawnie
- mp4, 720p, h264, 3mbps, aac: odtwarza poprawnie
- mp4, 720p, h264, 6mbps, ac3: odtwarza poprawnie
- mkv, 480p, xvid, 1mbps, he aac, napisy: odtwarza poprawnie
Telefon i klawiatura
Jest lepiej niż było, ale to jeszcze nie to
Podczas testów urządzenie nie przejawiało tendencji do problemów trzymania zasięgu. Wręcz przeciwnie, na tle mojego prywatnego urządzenia, Xperia Z wypadała odrobinę lepiej, co pozwala żywić nadzieję na bezproblemową pracę Waszych Xperii w tym właśnie aspekcie. Odświeżony dialer prezentuje się czysto, minimalistycznie i elegancko. Działa dokładnie tak, jak powinien.
Domyślna klawiatura przeszła małą rewolucję. Wydaje się, że wreszcie Sony zrobiło coś ze słownikiem, który wypada tutaj dużo lepiej, niż miało to miejsce w poprzednich Xperiach. Technologia ślizgania się po ekranie działa dobrze, jednak cały czar pryska, gdy nagle uświadomimy sobie, że dodanie kropki, przecinka czy średnika angażuje nieproporcjonalnie wręcz dużo czasu: wszystkie te funkcje dostępne są dopiero na drugiej karcie aplikacji klawiatury. Aż dziw bierze, że Sony nie zdołało ich upchnąć na pierwszej karcie, mając do wyboru duży, 5-calowy ekran.
Aparat i wideo
Konkurencja wgnieciona w ziemię…z jednym małym „ale”
Potężny, bo aż 13-megapikselowy aparat, wyróżniający się przesłoną f/2.2, obiektywem 28 mm, oraz czujnikiem EXMOR RS CMOS. To wszystko dawało zapowiedź prawdziwego pogromu konkurencji i…tak też się stało. Zdjęcia wychodzą nad wyraz dobrze, aparat jest w stanie wybaczyć wszystkim początkującym użytkownikom liczne potknięcia, bowiem naprawdę trudno „zepsuć zdjęcie” w Xperii Z. Problemem jest długi czas łapania ostrości oraz grzanie się urządzenia, gdy pracujemy w trybie foto/wideo nieco dłużej. Z temperatury oscylującej w granicach 27 stopni Celsjusza, po 30-40 minutach zabawy, tylna ściana telefonu robi się już odczuwalnie cieplejsza a temperatura potrafi skoczyć nawet do 45 stopni. To wada, trzeba to przyznać otwarcie. Może kolejna aktualizacja softu rozwiąże problem.
ZALETY
|
WADY
|
Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl
Naszym zdaniem telefon zasługuje na wyróżnienie „Wybór redaKcji”.
Odpowiadamy na Wasze pytania
@Speicher:
1) jak żywotność baterii? poprawnie, ale bez fajerwerków
2) jak leży w dłoni? rewelacyjnie 🙂
3) jak wytrzymałość tego szkła w praktyce? sprawia wrażenie solidnego
4) czy przejście na bravia engine jest płynne? tak, tutaj wszystko działa OK
5) jaka jest jakość dodawanych słuchawek w porównaniu z jakimiś Tanimi dobrymi modelami jak np. SoundMagic E10 oraz z droższymi Senkami itd.? moim zdaniem, słuchawki są wystarczające, optymalne
6) jak sądzicie? Warto rzeczywiście porzucić S2 i wziąć Zetkę jeśli teoretycznie S2 mi odpowiada i wielkością i parametrami? Czy Jest coś innego co może mnie tak naprawdę przekonać do zmiany na high enda, którego teoretycznie nie potrzebuje? a to już musisz sobie po lekturze recenzji sam odpowiedzieć 😉
@Tomasz: czy bravia engine włącza się tylko podczas przeglądania zdjęć i filmów czy może można ją uruchomić “na stałe”..? Niestety, w chwili obecnej, nie da się.
@Jaro:Jak wypada jakość muzyki w porównaniu do “wzoru” czyli iphone’a? Nie wiem, jak w kwestii iPhone’a ale jak dla mnie telefon grał ciszej, aniżeli Galaxy Note 2, co nie znaczy, że grał źle…
@Saracen: Czy jest lag przy otwieraniu kontaktów i dialera jak w SGS3? Nie, nie ma. Wszystko działa płynnie.
@Kembrix:
1.Jak spisują się te świetne słuchawki zestawowe razem z xperią? poprawnie
2.Czy naprawdę tak dobrze kręci filmy HDR? moim zdaniem, tak
3.A jak z tym trybem STAMINA?Naprawdę pomaga? tylko odrobinę. uważam, że można było wycisnąć dużo więcej
4.Jakość wykonania i aparatu jest lepsza w xperii T? dwa razy tak 😉
5.Czy już osławiony przycisk POWER dobrze się sprawuje? tak. do tego jest bardzo elegancki
6.Głośnik gra dość donośnie? niestety, ustępuje chociażby SGN2, choć jakość dźwięku trzyma poziom.
@miclah:
6.Jak jest w koncu z ta powloka na ekran oraz tyl obudowy? czy sie nadmiernie nie rysuje? slyszalem ze bardzo latwo zbiera odciski? nie rysuje się, ale kurz ściąga jak magnes
7. Jeszcze taka jedna sprawa, przez to ze telefon jest wodoszczelny to musi wystepowac zaslepka np na gniazdo ladowarki(usb), ciekawy jestem czy sprawia solidne wrazenie czy moze po miesiacu bedzie luzna lub odpadnie. moim zdaniem zaślepki wykonane są nad wyraz solidnie
@leoneee: jak sprawuje się system z tą nakładką? Czy zdarzają się zwiechy? Lagi? Stabilny i elegancki. Bugiem jest to, że po włączeniu pauzy w odtwarzaczu audio i wtórnym odpaleniu utworu najpierw słychać sekundowy „trzask”.
@SPP:
1. czy wyświetlacz można obsługiwać np. w rękawiczkach, rysikiem itp. tak jak w Nokii Lumii 920? Jak wypada wyświetlacz z jakością wyświetlanego obrazu w porównaniu do N920? mi się nie udało 😉 Jakość obrazu bardzo zbliżona
2. czy można podłączyć SE przez HDMI do telewizora? można, używając przejściówki MHL
3. czy posiada funkcję ,,zwykłego” radia FM a nie radia internetowego? jest taka funkcja. słuchawki pełnią funkcję anteny
@piotrex: czy jest to najlepszy smartfon na rynku i czy warto przesiąść się na niego z sgs 2. Mimo wszystko, uważam, że nie jest to najlepszy smartfon na rynku ale migracja z SGS2 to zupełnie inna sprawa…
@Tezert: Jaki jest czas dzialaia tel na baterii i czy telefon się grzeje. Da się wycisnąć dwa dni działania na jednym cyklu baterii, telefon grzeje się w grach i trybie foto/wideo.
Alternatywne propozycje
Sony Xperia Z to potężny telefon, z którym w chwili obecnej może się mierzyć stosunkowo mało urządzeń. W szranki z nową Xperią może stanąć jedynie Samsung Galaxy S III, HTC One X+, LG Swift 4X oraz Samsung Galaxy Note 2 i Nokia Lumia 920. W zależności od tego, jakie funkcje mają dla Was znaczenie priorytetowe, możecie wybrać swój przyszły smartfon.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.