Samsung Galaxy S III to jeden z najczęściej nagradzanych telefonów koreańskiej korporacji. Bez wątpienia jest to główny pretendent do zaszczytnego miana najlepszego smartfonu pracującego pod kontrolą Androida. Naprzeciw niego staje nowy telefon od Sony: Xperia Z. A zwycięzcą tego starcia może zostać tylko jeden z nich. Kto wygra?
Różnice będziemy rozpatrywać w aspekcie konstrukcyjnym, jak i ogólnej wydajności. Stąd też postanowiliśmy indywidualnie ocenić każde z urządzeń w 6 kategoriach:
W każdej z kategorii można zdobyć od 1 do 5 punktów.
Standardowa, jakże charakterystyczna dla wszystkich high-endowych smartfonów z rodziny Galaxy, plastikowa, błyszcząca obudowa doczekała się już pokaźnego grona przeciwników. Nie brakuje jednak i tych, którzy chwalą sobie ten kontrowersyjny „patent” koreańskiej firmy. Bryła Samsunga Galaxy S III zamyka się w wymiarach 136,60 x 70,60 x 8,60 mm przy jednoczesnej wadze urządzenia wynoszącej 133 gramów. Urządzenie, niechlubnie nazywane mydelniczką, leży w dłoni stosunkowo pewnie a rozsądne wymiary w połączeniu z niezbyt dużą wagą smartfonu pozwalają zachować stosunkowo wysoki komfort użytkowania. Trzeba jednak przyznać, że w opinii wielu, luksusowy, high-endowy telefon powinien wyróżniać się nieco lepszymi materiałami wykończeniowymi.
W kwestii jakości wykonania i ergonomii, Sony Xperia Z bije telefon sygnowany logo Samsunga. Elegancka, nad wyraz stylowa obudowa, metalizowane przyciski. Wreszcie, całe urządzenie pokryte specjalnym, wodoodpornym tworzywem – to wszystko przemawia za Xperią Z. Nieco doskwiera brak fizycznego przycisku Home, jednak Ci, którzy nie byli „wychowywani na Samsungach”, nawet nie poczują braku tego fizycznego przycisku. Wymiary Xperii Z, to 139,00 x 71,00 x 7,90 mm a waga, mimo że o kilka gramów większa od tej, jaką znajdziemy w SGS3 (146 gramów), nie nastręcza żadnych problemów w codziennym użytkowaniu.
W chwili premiery duży ekran o przekątnej 4.8″, pracujący w rozdzielczości 720×1280, wywoływał efekt wielkiego „łał”. Do tego jeszcze technologia AMOLED i matryca PenTile, mająca zarówno wiele zalet, jak i wad. Ekran pokryty jest warstwą ochronną Corning Gorilla Glass, które dodatkowo miało zapewnić zwiększoną odporność tego ważnego elementu na ewentualne uszkodzenia mechaniczne. Bez wątpienia, ekran zastosowany w Galaxy S III, to jedna z jego najpotężniejszych broni, która nawet dziś, w niecały rok po premierze urządzenia, dalej potrafi zachwycić i oczarować.
Ekran, wykonany w technologii TFT, zabezpieczony specjalną warstwą ochronną, która jednak – w mojej ocenie – może znacząco zmniejszać czytelność prezentowanego obrazu przy intensywnym dziennym świetle. Względem ekranu AMOLED, jakim legitymuje się Samsung Galaxy S III, warto też zwrócić uwagę na mniejsze kąty widzenia. Sony uzbroiło model Xperia Z w nieco większy, bo 5-calowy ekran, pracujący w wyższej rozdzielczości, która wynosi 1080 x 1920 pikseli a ogromne zagęszczenie ppi/cal, wynoszące aż 441 sprawia, że obraz wygląda świetnie.
W chwili swojej premiery, wyposażenie Galaxy S III robiło kolosalne wrażenie. Trzeba przyznać, że mimo nadgryzienia przez ząb czasu, nadal potrafi ono wywrzeć kolosalne wrażenie. Warto zwrócić uwagę na obsługę Bluetooth w standardzie 4.0, HDMI, HDSPA 21,00 Mbit/s, USB 2.0, WiFi (v802.11a/b/g/n), komunikacji bezprzewodowej NFC, standardu HDMI (z użyciem przejściówki MHL) oraz wszystkich popularnych częstotliwości GSM.
Na tle swojego konkurenta, Xperia Z wypada bardzo porównywalnie. Telefon wspiera technologię w standardzie HDSPA 42,00 Mbit/s, WiFi (v802.11a/b/g/n), Bluetooth v.4.0, oszczędnościowy tryb pracy baterii, LTE (Bands 1, 3, 5, 7, 8, 20), 3D Surround Sound (VPT). Do tego dochodzi Clear Audio+, port HDMI z użyciem technologii MHL, akcelerometr, czujnik zbliżeniowy i światła, magnetometr, żyroskop. Tak samo, jak swój rywal, Sony Xperia Z bez problemu obsługuje wszystkie główne pasma GSM.
Samsung Galaxy S III został wyposażony w ogniwo Li-Ion o pojemności 2100 mAh. Na dziś dzień, to stosunkowo przeciętna pojemność, która pozwala na równie przeciętny czas pracy urządzenia na jednym cyklu ładowania (około 30-48 godzin). Warto jednak dopowiedzieć tutaj, że dzięki otwartej bryle urządzenia, zawsze można podmienić baterię na inną, o zwiększonej pojemności lub też nosić przy sobie awaryjną, naładowaną baterię.
Sony Xperia Z posiada zbliżone ogniwo o pojemności 2330 mAh. Wydaje się jednak, że lepsza optymalizacja Androida pozwala na około dwa dni przeciętnego użytkowania smartfonu. Godzina rozmowy telefonicznej pochłania około 23% żywotności baterii, godzinny seans uszczupli Waszą baterię o około 18% a godzina grania zmniejszy stopień naładowania aż o 38%. Bateria jest niewymienna.
Samsung Galaxy S III, dzięki zastosowaniu potężnego, 4-rdzeniowego procesora (Exynos 4412) o taktowaniu 1.4 GHz, do spółki z 1 GB pamięci RAM, to z założenia maszyna bardzo wydajna. Podczas testów SGS3, jakie przeprowadzaliśmy w redaKcji, nie można było narzekać na szybkość działania smartfonu, po jakimś czasie pojawiły się jednak głosy wielu osób, których telefony po jakimś czasie stały się podatne na lagi i spowolnienia w działaniu. Zważywszy na wyjątkowo zasobożerną nakładkę graficzną, jaką jest TouchWiz, należy poddać w wątpliwość tezę, wedle której 1 GB pamięci RAM to dla tego telefonu wystarczająca ilość.
Sony Xperia Z również posiada 4-rdzeniowy procesor, z tym, że jest to układ Qualcomm APQ8064 o taktowaniu 1.5 GHz oraz 2 GB pamięci RAM. Testowany egzemplarz działał bardzo płynnie a w popularnych benchmarkach, jak AnTutu czy Quadrant telefon zawsze plasował się w ścisłej czołówce. Kluczową przewagą „Zetki” zdaje się być dwukrotnie większa ilość pamięci RAM oraz mniej zasobożerna nakładka graficzna.
Solidny, 8-megapikselowy aparat, jaki znajdziemy w Samsungu Galaxy S III z całą pewnością zagwarantuje wiele fotek, urzekających swoją jakością. Intuicyjny i przyjazny w obsłudze tryb foto/wideo, będący zresztą zaletą wszystkich high-endowych telefonów od Samsunga, to kolejna zaleta o której nie sposób nie wspomnieć. Jakość wideo, rejestrowanego przez telefon w jakości Full HD (1920×1080 px) również prezentuje się okazale.
|
||
Przed Xperią Z stało trudne zadanie. Czy jednak nowy produkt od Japończyków zdołał wybić się ponad to, co ma do zaoferowania trzeci galaktyczny smartfon? Moim zdaniem, tak. Potężny, 13-megapikselowy aparat radzi sobie bardzo dobrze nawet w kiepsko oświetlonych sceneriach a wideo, które urządzenie również zapisuje w jakości Full HD, to obecnie ścisła światowa czołówka.
Sony Xperia Z | 10 | 8 | 7 | 10 | 7 | 10 | 9 | 8,7 | ||
Samsung Galaxy S III | 7 | 9 | 7 | 8 | 8 | 8 | 8 | 7,9 |
Sprzęt został oceniony w skali 1-10
Wydaje się, że obydwa telefony idą łeb w łeb, jednak nowsza Xperia Z sprawia wrażenie urządzenia, które w tej rywalizacji umiejętnie kontroluje sytuację. Lepsza jakość wykonania, mocniejsza specyfikacja techniczna, której szczególną zaletą jest obecność aż 2 GB pamięci RAM oraz zauważalnie mocniejszy, oferujący nieco więcej, tryb foto/wideo, to bez wątpienia atuty nowej Xperii. Poczekałbym jednak z jednoznacznym mianowaniem Xperii Z na króla smartfonów w świecie Androida. Już 14 marca stary król ustąpi miejsca Samsungowi Galaxy S IV. Czy i jemu nowa Xperia Z zdoła się oprzeć?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…