Samsung udostępnił pierwszy teaser na YouTube, zapowiadający zbliżającą się nieuchronnie premierę nowego Galaxy. Problem leży natomiast w realizacji spotu, który – prawdopodobnie – spotka się z intensywną krytyką ze strony internautów.
Osobiście staram się nie doszukiwać w przeróżnych materiałach promocyjnych „ukrytego kontekstu”, bo zazwyczaj albo jest ich zbyt wiele, albo są tak głupie, że szkoda na nie czasu. Nie rozumiem tylko dwóch aspektów, ale o tym za chwilę.
Dlaczego Samsung, mając w portfolio fantastyczne reklamy emitowane w trakcie Super Bowl, miałby zrobić tak słaby klip? Po pierwsze – konsumenci nie są dziećmi. Każda firma żyje właśnie dzięki swoim klientom i nie powinno się ich traktować jako osób niecierpliwych, bezrefleksyjnie pożądających każdej nowej błyskotki. I nie, to akurat mi nie przeszkadza – ale niektórym może. Podsyłałem link kilku znajomym i ich reakcje były zbliżone do tego stanowiska. Patrząc z nieco innej strony, agencja odpowiedzialna za materiał mogła mieć też na myśli najzwyklejszą w świecie ciekawość; a nikt nie personifikuje tej cechy lepiej, niż nasza progenitura.
Jedno jest natomiast niepodważalne i zupełnie niezrozumiałe – dlaczego nowy smartfon się tak cholernie jasno świeci?
Źródło: Samsung
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.