Na rynku jest co najmniej kilka telefonów które bronią się jakością wykonania / funkcjonalnością / wydajnością (lub wypadkową wszystkich trzech czynników). Do ich promocji wcale nie są potrzebne skomplikowane zabiegi marketingowe. Są dobre i wszyscy o tym wiedzą.
Oczywiście żaden producent nie ma gwarancji, że nowa komórka z jego logo na obudowie będzie cieszyła się dobrą opinią. Szczęściu można jednak pomóc. Jak? Wystarczy umieścić napis GIORGIO ARMANI na obudowie. Tak właśnie zrobił Samsung tworząc model W820/W8200.
Osobiście uważam, że tego typu telefony kupują przede wszystkim ludzie, którzy muszą błyszczeć. Za wszelką cenę. Zazwyczaj nie stać ich na firmowe ciuchy, więc sięgają po odłożone przez babcię pieniążki lub podpisują umowę z operatorem na trzy lata, byleby tylko stać się właścicielem „komórki z wyższej półki”. Przejdźmy jednak do rzeczy.
W820/W8200 prezentuje się bardzo…. drogo. Jego obudowa została pokryta czymś co przypomina złoto, a pod ekranem znajduje się wielkie logo projektanta mody.
Telefon ma alfanumeryczną, wysuwaną klawiaturę i 3,1-calowy dotykowy egran WVGA. Jak przystało na sprzęt luksusowy, Samsung wyposażył go w HSDPA, Bluetooth, 5MPix kamerę, DMB TV oraz slot na karty microSD (maks. 16GB).
Cena aparatu wciąż nie jest znana. Nie wiemy również czy trafi od do sprzedaży poza Koreą.
źródło: unwiredview
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
W zeszłym roku globalnie zaprezentowano realme GT 7 Pro, a teraz do debiutu przygotowuje się…
Hack and Slash do kupienia w cenie 9 zł? Z tą kapitalną ofertą jest to…
Jeśli potwierdzi się, że Samsung Galaxy S26 otrzyma nową, przełomową baterię z szybkim ładowaniem 65W,…
Aż trudno uwierzyć, że w przedziale 1000-1500 złotych kupimy smartfon z wodoszczelnością, 5 latami aktualizacji,…
"Marsz aktualizacyjny" producenta Nothing trwa w najlepsze. Tym razem smartfon jego submarki doczekał się najnowszego…
Debiut serii Samsung Galaxy S25 jest coraz bliżej. W przyszłym tygodniu poznamy nowe flagowce na…