Nowy Galaxy coraz bliżej, ale Apple umiejętnie manewruje uwagą mediów i odbiorców. Dzisiaj – kiedy do premiery S IV zostały niecałe dwa dni – Cupertino opublikowało na YouTube dwie nowe reklamy iPhone’a. Wczoraj z kolei nagle „wypłynął” prototyp prezentowanego w 2007 roku smartfonu. Przypadek?
W ciągu dnia pisaliśmy jednak więcej o Samsungu. Kolejne plotki o baterii, oficjalny render (no, cień rendera) robią swoje. Atmosfera już jest gorąca, a Koreańczycy mają się z czego cieszyć. I słusznie.
„Brilliant”. „Discover”. Bo jak inaczej.
Apple pokazało właśnie dwa nowe klipy, które sposobem realizacji nawiązują do tych ostatnich, użytych przy okazji promocji iPada. Są dotykające wszystkiego ręce, są gry, aplikacje, filmy. Niestety, brakuje czegoś nowego. Czegokolwiek.
Ze spotów dowiemy się, że ludzie płacą za kawę w Starbucksie przy pomocy aplikacji Passbook. Pojawi się też kalkulator MyScript i aplikacja Hue Lighting, pozwalająca sterować kompatybilnym z nią oświetleniem. „Discover” z kolei skupia się na mapach Apple’a, strojeniu gitary przy pomocy smartfona (co akurat bywa bardzo użyteczne) i możliwości odkrywania ciekawych miejsc – restauracji, pubów, klubów, barów.
To jest prototyp. Bardzo wczesny prototyp, z czasów, kiedy iPhone nie przypominał jeszcze iPhone’a. Dlatego właśnie zdjęcia robią furorę w sieci: to chyba jedyny przypadek, kiedy rzeczywiście pokazano projekty Cupertino o dwa lata starsze niż finalny telefon.
Zdjęcia trafiły do serwisu Ars Technica przez byłego pracownika Apple, który chce pozostać anonimowy. Rzekomo pracował z ekipą Jobsa od roku 2001-2002, będąc obecnym jeszcze przy wczesnych działaniach. Na fotografii widać kilka gniazd bardziej utożsamianych z pecetami – złącze Ethernetowe na przykład. Wtedy prawdopodobnie nikt jeszcze nie wiedział, jaką formę przyjmie ostateczny produkt. Tutaj widzimy urządzenie o wymiarach 13 x 18 centymetrów, czyli – w gruncie rzeczy – porównywalne z iPadem Mini.
Co ciekawe, zainstalowany na płycie głównej chip przypomina nieco Samsunga S3C2410, który według Ars Technica jest „dalekim krewnym CPU z iPhone’a pierwszej generacji”.
Symbian żyje! Nokia właśnie udostępniła aktualizację oprogramowania układowego telefonów 701 i 808 PureView. To niewielka aktualizacja, którą bez problemu zainstalujesz za pośrednictwem sieci Wi-Fi.
Według producenta poprawki związane są z „połączeniami telefonicznymi” i wnoszą istotne „poprawki jakościowe”. Nowych funkcji nie ma, ale dzisiejszy update może być preludium do takowych. Jakiś czas temu słyszeliśmy przecież o problemach, jakich doświadczają użytkownicy wspomnianych modeli. Głównie chodziło o irytujące, sporadycznie występujące w słuchawce piski.
Nokia 701 pojawiła się na rynku w drugiej połowie 2011 roku – wtedy promowana była jako telefon z najjaśniejszych ekranem na rynku. Zdecydowanie bardziej znanym modelem jest jednak 808 PureView. Jako pierwsza komórka był w stanie produkować 41-megapikselowe zdjęcia. Nasz test smartfona znajdziesz tutaj.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Chcesz kupić nowe słuchawki bezprzewodowe? Wybór na rynku jest ogromny, a rodzajów słuchawek wiele: dokanałowe,…
Motorola przedstawiła na MWC 2025 nowości dla ekosystemu Smart Connect. Te upłynnią pracę systemu, dzięki…
Świetne słuchawki TWS Bose QuietComfort Earbuds w promocji Amazon. Kultowy model doczekał się mocnej obniżki…
Zapraszam na test Nothing Phone (3a) Pro: najnowszego superśredniaka młodej, obiecującej i ambitnej marki. To…
Polska premiera Nothing Phone 3a i Phone 3a Pro już za nami. Sprawdźmy, czy w…
Samsung Galaxy S25 pobił wszelkie rekordy sprzedaży w historii koreańskiego producenta. Nawet Note 10 nie…