Zaczęło się. Istny szał, polowanie oraz wypatrywanie przez ludowych koreańskich szamanów znaków na niebie, które potwierdzą, że „galaktyczność” nowego Samsunga cały czas idzie w parze ze słowem „zajebistość”. W tym całym szale, kiedy miliony użytkowników poprzednich generacji telefonu czekają z zapartym tchem, warto na chwilę zatrzymać się i dostrzec także tych bladych, spanikowanych ludzików, którzy wręcz modlą się o to, aby SGS4 nie był totalną rewolucją. Tak, to ludzie związani z produktami od konkurencji.
Kto najbardziej obawia się nowego telefonu sygnowanego logo Samsunga? Czyje koszmary mogą ziścić się już tej nocy? Przygotowaliśmy dla Was małe zestawienie wszystkich tych, którzy z premiery czwartego Galaxy wcale nie muszą się cieszyć.
Apple iPhone 5
Najnowszy smartfon od firmy z Cupertinio w niczym nie zachwycił, choć trzeba oddać korporacji Tima Cook’a, że „piątka” i tak zdołała wykręcić świetne wyniki sprzedażowe, bez problemu rywalizując z gigantami świata Androida. Urządzenie wyróżnia się 4-calowym ekranem IPS TFT pracującym w rozdzielczości 640 x 1136, na pokładzie znajdziemy 1 GB pamięci RAM oraz dwurdzeniowy procesor Apple A6. Całości dopełnia rewelacyjny, 8-megapikselowy aparat, nad wyraz solidna jakość obudowy oraz proporcjonalnie wysoka cena, która w pewnym sensie jest już częścią marketingu Apple’a.
Dlaczego Apple boi się Samsunga Galaxy S IV?
- Bo też ma przycisk Home
- Bo jest tańszy
- Bo technologia wyświetlacza spokojnie może rywalizować ze słynną Retiną
- Bo Android 4.x niemal w niczym nie ustępuje Apple iOS
- Bo jeśli Samsung się postara i jakość wykonania urządzenia (wreszcie) ewoluuje, Apple straci kolejny ze swoich bastionów
Nokia Lumia 920
Moim zdaniem to cały czas jeden z najgorętszych stosunkowo nowych telefonów, który po prostu może się podobać. Niemal w każdym aspekcie za który odpowiadała Nokia. System operacyjny, gdzie najwięcej od siebie dorzucił Microsoft, to zupełnie inna bajka, jednak ilość sympatyków nowej platformy powoli rośnie. Najważniejszymi aspektami w Lumii 920 bez wątpienia jest świetny, 8-megapikselowy aparat, warto zwrócić też uwagę na solidny, 2-rdzeniowy procesor o taktowaniu 1.5 GHz, 1 GB pamięci RAM oraz 32 GB pamięci dostępne dla użytkownika. Całości dopełnia świetny ekran o przekątnej 4.5″, korzystający z dobrodziejstw zmodyfikowanej przez Nokię technologii IPS. Rewelacyjny.
Dlaczego Nokia boi się Samsunga Galaxy S IV?
- Bo i tak z trudem trzyma się na rynku
- Bo (rzekomo) część nowych funkcji w SGS4 może przebić aplikacje od Nokii dla Windowsa
- Bo SGS4 ma wyróżniać się większą pojemnością baterii
- Bo każda premiera topowego urządzenia z Androidem zawsze godzi w Windows Phone i jego interesy…jeszcze
HTC One
Świeżak, który dopiero co zadebiutował. Zdołał wzbudzić wiele pozytywnych emocji, w dużej mierze skupionych wokół świetnej jakości wykonania, pozytywne opinie zbiera też nakładka HTC Sense oraz wyważona, nie odstająca od konkurencji specyfikacja techniczna. Warto zwrócić uwagę na duży ekran o przekątnej 4.7 cala, pracujący w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli, wykonany w nowej technologii SuperLCD (LCDv3), która cechuje się doskonałą jakością prezentowanego obrazu. Za płynność działania Androida 4.1.2 JB odpowiada 4-rdzeniowy Qualcomm APQ8064T o taktowaniu 1.7 GHz, wspierany przez 2 GB pamięci RAM. Użytkownik dostaje do swojej dyspozycji 32 GB pamięci oraz (rzekomo) przełomowy aparat o rozdzielczości 4 UltraPikseli. HTC zarzeka się, że taka konstrukcja aparatu pozwala na trzy razy więcej, aniżeli przeciętna, stosowana przez konkurencję matryca 8 Mpix.
Dlaczego HTC boi się Samsunga Galaxy S IV?
- Bo są całkiem duże szanse na to, że produkt od Samsunga zawita na półki sklepowe szybciej, niż HTC One
- Bo zarząd HTC znowu będzie narzekał, jak to konkurencja okradła ich z ich pomysłów i technologii
- Bo nawet jeśli powyższy punkt jest zgodny z prawdą, to HTC znowu daje ciała (patrz punkt 1)
- Bo jest wielce prawdopodobnym, że SGS4 zaoferuje przydatny gadżet, jakim jest obsługa karty microSD
- Bo nikt nie da gwarancji, że aparat w SGS4 nie przebije tego zastosowanego w HTC One a wtedy firma straci jeden ze swoich ostatnich atutów
Sony Xperia Z
Gorący, niczym piasek na Saharze, telefon od japońskiej korporacji. Stylowość, elegancja, magia designu, odporność na upadki i wodę, to wszystko wywołuje efekt wielkiego WOW i każe uznawać Xperię Z za obecnego władcę platformy Google Android. Zastanawialiśmy się już w naszym autorskim tekście, czy to zaledwie krótkoterminowe panowanie czy też Xperię Z stać na to, aby rywalizować z czwartym galaktycznym telefonem, jak równy z równym. Xperia Z, to świetny aparat o matrycy 13.1 Mpix, Google Android 4.1 JB, którego płynność działania zapewnia 2 GB pamięci RAM oraz 4-rdzeniowy procesor od Qualcomm’a o taktowaniu 1.5 GHz. Do swojej dyspozycji użytkownik otrzymuje 16 GB pamięci RAM (z opcją rozbudowy) a obraz prezentowany jest na 5-calowym ekranie LCD pracującym w rozdzielczości 1080 x 1920 pikseli.
Dlaczego Sony boi się Samsunga Galaxy S IV?
- Bo jest wielce możliwym, że telefon od Samsunga nie będzie przejawiał tendencji do grzania się w trybie foto/wideo
- Bo nawet najsłabszy AMOLED miażdży leciwą technologię LCD, na którą uparcie stawia Sony…
- …a do tego ekran AMOLED działa wszędzie: i w menu i w grach i w trybie wideo, a BRAVIA Engine łaskawie pozwala nam doświadczyć swojej wielkości tylko w trybie multimediów
- Bo elegancja i wodoodporność Sony wymusiła zamkniętą bryłę baterii. Mydelniczka od Samsunga zapewne nie popełni tego błędu 😉
- Bo czy ta wodoodporność, to naprawdę tak wiele…? Sam nie wiem.
Ceny Apple iPhone 5
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.