Nokia Lumia 620 to stosunkowo nowy produkt na naszym rodzimym rynku, a zarazem próba stworzenia idealnego kompromisu między kryterium ceny, a jakości. Telefon zaskakuje kilkoma autorskimi rozwiązaniami od Nokii, które wprawdzie nie mają większego wpływu na funkcjonowanie urządzenia, jednak stanowią miły akcent ze strony fińskiej korporacji. Czy jest to sprzęt wart Waszej uwagi? Zobaczcie sami.
Na wesoło. Do tego stylowo i z dobrych materiałów.
Bryła urządzenia zamyka się w wymiarach 115,40 x 61,10 x 11,00 mm przy wadze 127 gramów. To bardzo kompaktowe wymiary, które powinny zadowolić pokaźną część użytkowników. Mimo, że tylna ściana obudowy nie posiada żadnej warstwy antypoślizgowej, urządzenie jest świetnie wyważone i bardzo pewnie leży w dłoni.
[nggallery id=332 template=techmaniak]
Lewa ściana Nokii Lumia 620 pozostała niezagospodarowana, na górnej ścianie znajdziemy tylko i wyłącznie wejście na słuchawki audioJack, po prawej stronie znajdują się kolejno: przyciski regulacji głośności, POWER oraz fizyczny spust aparatu. Na dolnej ścianie urządzenia niekwestionowanym monopolistą jest wejście na port microUSB, pełniące też wejście na port ładowarki. Układ zaprezentowany przez Nokię to powielenie rozwiązań, które ten producent wdraża niemal od początku swojej przygody z Windows Phone. I dobrze, bowiem ergonomia tych rozwiązań prezentuje się nad wyraz okazale, przewyższając wiele rozwiązań, jakie znamy ze świata Androida.
Trzeba pochwalić Nokię za odwagę, która objawia się w postawieniu na dość nietypowe wersje kolorystyczne. Lumia 620 dostępna jest aż w sześciu wersjach: czarnej, białej, żółtej, niebieskiej, różowej oraz – moim zdaniem, najlepszej – zielonej wariacji kolorystycznej. Każdy znajdzie coś dla siebie a tak bogata paleta barw znacząco ułatwi chęć wyróżnienia swojej słuchawki wszystkim tym, którzy uważają tę kwestię za priorytetową.
Bez kosmicznych technologii, a jednak sprawdza się świetnie
Nokia Lumia 620 oddaje do naszej dyspozycji ekran o przekątnej 3.8 cala, wykonany w technologii TFT, acz jednak wzbogacony przez Nokię o technologię ClearBlack. Urządzenie pracuje w rozdzielczości 480 x 800 pikseli, oferując nam zagęszczenie pikseli na cal (PPI) na przeciętnym poziomie 246. Niestety, zabrakło w nowej Lumii warstwy ochronnej Corning Gorilla Glass.
[nggallery id=334 template=techmaniak]
Aby zadbać o bezpieczeństwo wyświetlacza, warto więc przemyśleć zakup dodatkowej, elektrostatycznej folii ochronnej. W codziennym użytkowaniu ekran sprawuje się bardzo dobrze, nie nastręczając użytkownikowi jakichkolwiek problemów.
Nokia Lumia 620 posiada ogniwo litowo-jonowe o pojemności 1300 mAh. Mimo, że na pierwszy – przysłowiowy – rzut oka, jest to bardzo mała pojemność baterii, dzięki dobrej optymalizacji mobilnego Windowsa, te skromne 1300 mAh pozwala utrzymać telefon przy życiu całkiem długo. Warto pochwalić też fińską korporację za otwartą bryłę obudowy, dzięki której zawsze istnieje możliwość podmiany baterii na „awaryjną”.
Test akumulatora (jasność ekranu ustawiona na 50%):
Czas ładowania od poziomu 15%: ~1 godzina i 15 minut.
Lumii 620 nie brakuje niczego, aby zadowolić średnio-wymagających użytkowników
Jak przystało na nowe urządzenie, Lumia 620 nie stroni od nowoczesnych standardów, oddanych do dyspozycji użytkownika. Na pokładzie znajdziemy chociażby wsparcie dla HDSPA 21,00 Mbit/s, Bluetooth v.3.0, USB v.2.0, WiFi w standardzie v802.11a/b/g/n. Do tych standardów Nokia dołożyła od siebie filtr polaryzacyjny, czujnik światła, czujnik zbliżeniowy, czujnik położenia, aspekt 15:9. Jack 3,5 mm. Glonass oraz technologię Graphics HW Accelerator. Urządzenie obsługuje wszystkie główne pasma GSM.
Windows Phone 8 działa tu niemal tak samo płynnie, jak w Lumii 920
Nokia Lumia 620 pracuje pod kontrolą nowego Windows Phone 8. Nad stabilnością działania mobilnych okienek czuwa 2-rdzeniowy procesor o taktowaniu 1.00 GHz do spółki z 512 MB pamięci RAM. W świecie mobilnych okienek, taka specyfikacja w zupełności wystarcza, aby cieszyć się płynnym działaniem systemu niemal w każdej sytuacji.
[nggallery id=336 template=techmaniak]
Nokia standardowo dorzuciła kilka autorskich aplikacji, które jednak nie wnoszą nic nowego, względem tego, co mogliśmy już poznać w innych telefonach tej firmy. I tak, na pokładzie znajdziemy usługę Nokia Lens: miasto w obiektywie, Top Aplikacje, Nokia Muzyka czy Sprytne Zdjęcie. Na urządzeniu znajduje się już oczywiście preinstalowany pakiet Microsoft Office. Pisząc o systemie operacyjnym, trzeba pochwalić Microsoft za znaczące ułatwienie komunikacji smartfonu z komputerem PC. Przypomnijmy: nie trzeba już męczyć się z instalacją aplikacji Zune, aby móc wgrać na urządzenie film czy muzykę. Obecnie, do transferu multimediów wystarczy po prostu połączyć urządzenie z użyciem kabla microUSB. Sterowniki instalowane są błyskawicznie, wszystko działa płynnie.
Szybko, wydajnie, bez Flasha
[nggallery id=338 template=techmaniak]
Wypada pochwalić Nokię za dobrą optymalizację usług sieciowych. Mobilny Internet Explorer radzi sobie dobrze, szybko wczytując interesujące nas strony. Poprawnie działa także obsługa wielu kart oraz proste gesty, odpowiadające chociażby za skalowanie wielkości tekstu. Facebook, domyślnie sprzężony z kontaktami, to dla mnie cały czas niemal doskonałe rozwiązanie, które zaoszczędza sporo czasu, oferując tyle samo (jeśli nie więcej), co domyślne aplikacje popularnego Fejsa dedykowane dla iOS’a czy Androida. Usługa darmowych podcastów muzycznych cały czas ma się świetnie.
Lumia 620 radzi sobie dobrze. Tak w trybie audio, jak i wideo.
Główny głośnik, umieszczony na tylnej ścianie urządzenia gra głośno i bardzo wyraźnie. Pewnym mankamentem może być jego charakterystyczna budowa, która w połączeniu z niefortunnym umieszczeniem pozwala na łatwe zagłuszenie dźwięku w trybie wideo czy podczas gier. Mimo wszystko, jakość dźwięku w połączeniu z eleganckim i dobrze przemyślanym odtwarzaczem, każe pochwalić inżynierów Microsoftu.
[nggallery id=340 template=techmaniak]
Ilość obsługiwanych formatów wideo nie powala na kolana, bowiem kuleje tu chociażby wsparcie dla .rmvb i .mkv, jednak plikami wideo zapisanymi w formacie .avi można już się w pełni delektować. Szybkość synchronizacji danych urządzenia z wymienną kartą pamięci microSD (wspierane karty do 64 GB!) nie pozostawia nic do życzenia.
Testowane multimedia:
Czysto, elegancko, funkcjonalnie
Domyślny dialer, to jeden z lepszych, jakie możemy znaleźć w świecie nowoczesnych smartfonów. Korporacja z Redmond cały czas trzyma się swojej polityki, wedle której żadna ważna funkcja urządzenia, względem modelu flagowego, nie jest modyfikowana i aplikacja telefonu potwierdza tylko, że jest to słuszna polityka. Jakość i szybkość wybierania kontaktu wypadają tu bardzo dobrze, jeśli do tego dodamy solidną siłę trzymania sygnału przez Lumię 620, wyłania nam się obraz bardzo solidnego urządzenia, które nie powinno Was zawieźć.
Cały czas uważam, że klawiatura Microsoftu i Nokii, to jedno z najlepszych rozwiązań dostępnych na rynku. Mimo relatywnie małego ekranu i przeciętnej rozdzielczości, szybkie napisanie wiadomości tekstowej to żaden kłopot. Powinniście być zadowoleni.
Lumia 620 posiada aparat o matrycy 5 Mpix, wspierany przez diodę doświetlającą. Urządzenie zapisuje zdjęcia w przeciętnej rozdzielczości 2592×1936 pikseli. Trzeba jednak oddać Nokii, że jakość zdjęć, zwłaszcza tych robionych w plenerze prezentuje się ponadprzeciętnie. Fotki wychodzą bardzo ostre, czytelne i wyraziste. Lumia 620, mimo relatywnie niedużej ilości megapikseli z całą pewnością przoduje w kwestii ich optymalizacji.
ZALETY
|
WADY
|
Telefon zasługuje naszym zdaniem na wyróżnienie “Dobry zakup“.
Nokia Lumia 620 to bardzo ciekawy telefon ze średniej półki cenowej. Jeśli z jakichś względów nowa propozycja od Finów nie przypadła Wam do gustu, zastanówcie się nad takimi urządzeniami, jak chociażby HTC by Windows Phone 8S, a jeśli najnowsza wersja systemu operacyjnego nie ma dla Was większego znaczenia, warto dwa razy zastanowić się nad kiedyś rewelacyjną Lumią 800. Ze świata Androida warto serdecznie spojrzeć na Samsunga Galaxy Ace2, HTC One V oraz Sony Xperia P.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…