HTC, jak samo przyznaje, w końcu zrozumiało, że samo urządzenie mogące konkurować z najlepszymi nie wystarczy i zamierza znacząco zwiększyć budżet na reklamę. Teraz mamy już możliwość oglądania spotu reklamującego HTC One. Czy HTC powinno wydawać pieniądze na takie reklamy?
Sama reklama jest parodią programów randkowych o wybieraniu tego jedynego. Nawet sama nazwa wymyślonego reality show idealnie pasuje do flagowego modelu tajwańskiej firmy “The One“. Reklama przedstawia kobietę, która chce wybrać najlepszy telefon oraz kilku pretendentów. W dużym stopniu spot skupia się na pokazaniu minusów konkurencji i chociaż nie ma bezpośrednich porównań to można zauważyć nawiązania do innych smartfonów. Jest to zdecydowanie inne podejście do zachwalania swojego urządzenia i nie każdemu może przypaść do gustu. Na wielu zagranicznych portalach reklama zebrała bardzo negatywne opinie i zaczęła znikać z sieci. Na szczęście, co raz trafiło do sieci już nigdy stamtąd nie zniknie, więc mamy możliwość obejrzenia tego spotu. Podoba Wam się takie zachwalanie swojego produktu?
Kilka dni temu pisaliśmy o reklamach Samsunga Galaxy S 4, które są krótkie, proste i skupiają się na samym urządzeniu, a nie na konkurentach. Jednak dla mnie na razie najlepsze akcje związane są z promocją Sony Xperii Z. Modelka pod prysznicem oraz akwarium z wężami robią świetne wrażenie.
Źródło: androidbeat.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Kapitalny FPS należący do popularnej serii gier z gatunku trafił na 95% promocję na Steam.…
Aktualizacja OneUI 7 wprowadza przydatne nowości w kontekście aparatu do najmocniejszego flagowego modelu Samsung Galaxy…
Klasyczny i szykowny Amazfit Balance doczekał się w Polsce dobrej promocji. Smartwatch nie tylko posiada…
Polskie małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP) udowadniają, że eksport nie jest zarezerwowany wyłącznie dla dużych…
Orange Flex przygotował ofertę idealną w ramach ferii zimowych, które właśnie trwają. W aplikacji w…
Wygląda na to, że Google Pixel 6a to naprawdę wytrzymały smartfon. Już niejeden egzemplarz wytrzymał…