Seria Galaxy tworzy już historię. Jedne modele zostały przyjęte przez użytkowników bardzo ciepłe inne zalała fala krytyki. Fakt jest jeden, urządzenia te sprzedają się bardzo dobrze i wzbudzają dużo emocji. Kolejny rok przynosi nam Galaxy S 4 – nowego smartfona z topowej linii koreańskiego producenta. Jak jest tym razem?
Co oferuje Samsung Galaxy S4 czego nie ma bardzo silna konkurencja? W czym HTC One oraz Xperia Z są lepsze?
Cieńki, lekki i ładny ale nadal z plastiku.
Nie można powiedzieć, że plastikowe obudowy to domena koreańskiego producenta. Gigant przecież potrafi stworzyć urządzenia w metalowych obudowach, czego jednym z dowodów jest Samsung S8600 Wave III. Nowy Galaxy mimo, że plastikowy to sprawia naprawdę dobre wrażenie. Obudowa o wymiarach 136,6 x 69,8 x 7,9 mm idealnie wpasowuje się w moje dłonie. Oczywiście mamy tutaj zdejmowalną tylną klapkę, pod którą znajdziemy gniazdo microSD, microSIM oraz baterię. Poszczególne elementy obudowy są dobrze spasowane. Faktura w odróżnieniu od poprzednika nie imituje szczotkowanego materiału, a świecące, mieniące się kropki.
Typowe dla smartfonów Galaxy rozmieszczenie przycisków również w tym modelu ma miejsce. Lewą krawędź obudowy zajmują przyciski głośności. W porównaniu do poprzednika guziki są mniejsze ale nie ma w nich luzów, jak miało miejsce to wcześniej. Z prawej strony mamy przycisk zasilania. Oczywiście brakuje tutaj dedykowanego spustu migawki aparatu. Na dole możemy znaleźć złącze micro USB do ładowania i podłączanie urządzenia z komputerem oraz mikrofon główny. Górna krawędź oprócz standardowego złącza na słuchawki audio Jack i drugiego mikrofonu zawiera port podczerwieni. Na tylnej klapce znajdujemy aparat 13 MPix umiejscowiony centralnie, pod nim diodę doświetlającą, logo producenta oraz głośnik w dolnej części obudowy.
[nggallery id=378 template=techmaniak]
Przód Samsunga Galaxy S 4 przedstawia 5 calowy ekran. Ponadto w górnej części mamy czujniki, diodę LED oraz aparat 2 Mpix do wideorozmów. Na dole typowe rozmieszczenie trzech przycisków – fizyczny HOME oraz dotykowe menu i wstecz po obu jego stronach. Dookoła całego mamy srebrną ramkę. Wygląda ona na aluminiową jednak, jak reszta telefonu jest to po prostu plastik.
Jaśniejszy i bardziej ostry Pentile.
Do dyspozycji mamy 5-calowy ekran FULL HD (1 920 x 1 080 pikseli) wykonany w technologii SUPER AMOLED. Mimo, że jest to matryca typu Pentile owiana złą sławą to oferuje gęstość pikseli na poziomie 441 ppi – nie ma możliwości dostrzeżenia pojedynczych pikseli. W porównaniu do poprzednika ekran jest jaśniejszy i bardziej dokładny.
[nggallery id=380 template=techmaniak]
Szkło, które chroni matrycę to Corning Gorilla Glass 3. Jest to pierwszy smartfon wyposażony w tego typu ochronę. W porównaniu do Samsunga Galaxy S III, palec po ekranie przesuwa się trochę bardziej opornie. Nie sprawia to jednak żadnego problemu. Cały ekran jest bardzo responsywny. Kolory są bardzo nasycone, co jest typowe dla ekranów AMOLED. Oczywiście możemy zarządzać kolorami tak, jak ma to miejsce w poprzednich urządzeniach Galaxy. Odwzorowanie czerni jest idealne. Biel prezentuje się nienagannie jednak daleko jej jeszcze do ideału.
Pojemność baterii jest wystarczająca, jednak nie doświadczymy tu komfortu znanego z Samsunga Galaxy Note II.
Litowo-jonowe ogniwo o pojemności 2600 mAh jest wystarczające i pozwala na cały dzień korzystania ze smartfona. W porównaniu do konkurencji akumulator jest bardziej pojemny. Użytkownicy, którzy przyzwyczaili się jednak do komfortu pracy jaki oferuje Samsung Galaxy Note II mogą być rozczarowani. W porównaniu do poprzednika (SGS III – 2100 mAh), mając na uwadze bardziej wydajny procesor oraz większy ekran o wyższej rozdzielczości spodziewałem się, że dodatkowe 500 mAh będzie przeznaczone właśnie na te usprawnienia. Myślałem, że wydajność baterii będzie stała na podobnym poziomie. Po kilku dniach testowania mogę śmiało powiedzieć, że moje obawy są bezpodstawne. Telefon bardzo dobrze zarządza baterią i co najważniejsze nie doświadczyłem, żadnych nagłych wzrostów zużycia przez którąkolwiek usługę czy aplikację.
Podczas intensywnego użytkowania Samsunga Galaxy S 4 w ciągu dnia udało mi się osiągnąć wynik prawie 14 godzin na zasilaniu z czego 3 godziny i 15 minut był podświetlony ekran podświetlony prawie na 100%. Dodatkowo dodam, że w tym czasie zostały wykonane wszystkie testy syntetyczne w popularnych benchmarkach.
Samsung na bogato.
To chyba najmocniejsza strona koreańskiego producenta. Łatwiej by było napisać, czego nie posiada Samsung Galaxy S 4, niż wymieniać jego podzespoły. Na pokładzie znajduje się moduł GPS, GLONASS, Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Wi-Fi Direct, Wi-Fi hotspot, DLNA, łączność LTE, Bluetooth 4.0 i NFC. Na uwagę zasługuje zapomniany już przez wszystkich port podczerwieni. Samsung znalazł dla niego zastosowanie w postaci pilota do urządzeń domowych takich jak TV, kino domowe czy dekodery telewizji satelitarnych. W chwili obecnej znalazłem popularne urządzenia w ofercie C+ i N jednak brakuje wsparcia dla tych z NC+. Dodatkowo możemy korzystać z kabla USB Host OTG dzięki, któremu podłączymy klawiaturę, mysz czy pendrive. Niestety żaden z moich dwóch dysków USB nie działa. Zapewne jest to wina wydajności prądowej samego smartfona.
Siła sygnału WiFi jest większa, niż na poprzedniku. W miejscach gdzie mój Samsung Galaxy S III traci zasięg, Czwórka wciąż pokazuje jedną kreskę. Natomiast najbardziej oddalony zakątek mojego domu, gdzie Samsung Galaxy Note II wciąż jest jeszcze w zasięgu routera, Nowy Galaxy naprzemiennie łączy się i zrywa połączenie. Korzystanie z Internetu jest niemożliwe. Osoby, które intensywnie korzystają z telefonu jako urządzenia nawigującego mogą być spokojne o szybkość łączenia się z satelitami. Odpowiednio bez transmisji danych złapanie fixa trwało ok 2 minut, a z połączeniem internetowym dosłownie kilka sekund. Dokładność również stoi na wysokim poziomie. Kolejne dodatki to cały szereg sensorów znanych z innych modeli oraz czujnik temperatury i wilgotności. Smartfon jest przygotowany do ładowania bezprzewodowego.
Nowy Touchwiz w połączeniu z Androidem 4.2.2 jest bardziej funkcjonalny niż kiedykolwiek.
Nowy Touchwiz to coś więcej, niż tylko kolejne rozwiązania koreańskiego producenta. Ustawienia zostały całkowicie przeprojektowane. Są teraz pogrupowane na 4 kategorie. Wszystkie funkcje zastosowane w poprzednikach oczywiście znalazły miejsce w Samsungu Galaxy S 4. Dodatkowo dodano kilka unikalnych rozwiązań.
[nggallery id=382 template=techmaniak]
Sloganem, który okrasza „Czwórkę” jest „Towarzysz życia”. Faktycznie czujniki, które są zainstalowane w telefonie wraz z aplikacją S Health dbają o Nas przez cały dzień. Wprowadzając dane o spożytych posiłkach i treningach możemy monitorować swój wydatek kaloryczny. Aplikacja monitoruje komfort otoczenia na podstawie temperatury i wilgotności. Nie zabrakło również funkcji szybkiego podglądu, multiwindow, pop up play, s voice czy funkcji opartych na ruchu. Dodatkowo dostaliśmy air view czyli to, co mogliśmy wykonać w Samsungu Galaxy Note II przy użyciu rysika S Pen. Umieszczając palec nad ekranem (bez dotykania go – od 0,5 do 1 cm) wywołujemy podgląd, dodatkowy opis czy menu kontekstowe.
Znane z Samsunga Galaxy S III Smart Stay zostało rozbudowane o Smart Pause. Funkcja ta sprawia, że podczas oglądania filmu po odwrócenia wzroku od ekranu film zatrzymuje się do momentu ponownego zwrócenia oczu w kierunku smartfona. Dodano również Smart Scroll, które śledzi nasz wzrok i dzięki temu możemy przewijać strony WWW. Działa to niestety tylko w samsungowej przeglądarce.
Jeśli zaś chodzi o wydajność smartfona, przetestowałem go w kilku popularnych benchmarkach (wszystkie wyniki w pkt, im więcej, tym lepiej).
Przeglądanie stron WWW na Samsungu Galaxy S 4 to czysta przyjemność.
5-calowy ekran przy zachowaniu cieńszej ramki to genialne rozwiązanie. Rozdzielczość FULL HD daje o sobie znać. Pełne strony internetowe w maksymalnym powiększeniu są czytelne i chodzą bardzo płynnie. Nie ma mowy tutaj o żadnym spowolnieniu czy nawet najdrobniejszych lagach. Strony są generowane bardzo szybko. Dodatkowa możliwość, o której wspomniałem wyżej czyli Smart Scroll, jest miłym urozmaiceniem. Niestety nie działa ona jeszcze idealnie ale jest dobrym pomysłem na poruszanie się po stronach WWW.
Serfowanie zarówno przy połączeniu WiFi oraz 3G (brak możliwości sprawdzenia LTE ze względu na brak wsparcia ze strony T-Mobile) jest przyjemne i szybkie. Rozbudowane opcje standardowej przeglądarki od Samsunga takie, jak tryb incognito czy zmiana kontrastu wyświetlanej strony, pomagają w przeglądaniu sieci. Niestety w fabrycznej konfiguracji przeglądarka nie obsługuje flasha, za to strumieniowe pliki video (na przykład te ze strony drhtv.com.pl) sprawdzają się bez zarzutu.
To multimedia są stworzone dla Samsunga Galaxy S 4.
Kolejna mocna strona koreańskiego producenta. Nowy flagowy model pod tym względem oferuje nam bardzo dużo. Od możliwości edycji zdjęć do odczytu wszystkich formatów dokumentów dzięki wbudowanemu Polarisowi. Odtwarzane są również wszelkiej maści i jakości dźwięki. Jeśli chodzi o jakość audio to stoi ona na wysokim poziomie. Ciężko jest się odnieść do układu Wolfsona z Exynosa ale ten zamieszczony w Snapdragonie, zarówno przez wbudowany głośnik, jak i słuchawki, gra bardzo czysto i głośno.
W naszym teście Samsung jednak nie odtworzył wszystkich plików:
Klasyczny Touchwiz z poprawkami.
Zarówno dzwonienie i pisanie smsów w Samsungu Galaxy S 4 to czysta przyjemność. Nadal mamy tu takie funkcje, jak przewinięcie kontaktu w prawo, żeby zadzwonić czy w lewo aby napisać wiadomość. Ponadto zmieniono wygląd skrzynki wiadomości. Teraz dodatkowo obok nazw kontaktów pojawiły się zdjęcia. Wszystko wygląda bardzo elegancko, a kolory są bardziej stonowane, niż w poprzednich wersjach. Jakość rozmów jest bardzo dobra. Nie można tutaj niczego zarzucić Nowej Esce jednak w poprzedniku również nie dostrzegałem mankamentów.
Sama klawiatura jest przejrzysta. Nad standardową klawiaturą QWERTY dostaliśmy numeryczną, tak jak ma to miejsce w Samsungu Galaxy Note II. Obrót klawiatury z trybu pionowego do poziomego jest szybki. Kolejną opcją jest możliwość włączenia trybu ciągłego dzięki czemu możemy pisać wiadomości jak w aplikacji Swype przeciągając palec bez odrywania go od ekranu po poszczególnych literach.
Poprawiona funkcjonalność ale nie jakość.
Nowy aparat w Samsungu Galaxy S 4 to wiele zmian. Najważniejszą jest chyba przeprojektowanie menu i wybieranie trybów fotografowania. Jest to wszystko umieszczone teraz po prawej stronie, pod spustem migawki, dzięki czemu jedną ręką możemy zmienić dane funkcje aby szybko powrócić do robienia zdjęć.
Doszło wiele nowych trybów fotografowania takich jak:
ZALETY
|
WADY
|
Naszym zdaniem telefon zasługuje na wyróżnienie „Wybór redaKcji”.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Składany flagowiec w super promocji? Motorola razr 50 Ultra po raz pierwszy doczekała się aż…
Segment tanich tabletów przeżywa rozkwit. Świeżo zaprezentowany Teclast M50 Mini dołącza właśnie do niedrogich pobratymców…
Tanie realme zdobyło kolejną certyfikację. Szykuje się globalne ogłoszenie niskobudżetowca. Niedługo realme Note 60x będzie…
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…