Każdy szanujący się producent urządzeń mobilnych stara się by jego topowe produkty były jak najbardziej wydajne, innowacyjne, ale też wytrzymałe. Galaxy S 4, nowy flagowy smartfon Samsunga spełnia wszystkie te „normy” – ma wydajny czterordzeniowy procesor o taktowaniu 1,9 GHz, posiada sporo innowacyjnych funkcji, dobrze spasowaną obudowę i ekran pokryty szkłem Gorilla Glass 3. W sieci pojawił się pierwszy drop test, który w głównej mierze weryfikuje ten ostatni aspekt – odporność smartfonu (ekranu) na uszkodzenia.
Ekran w Samsung Galaxy S4 pokryty jest trzecią generacją szkła Gorilla Glass, które według producenta, firmy Corning jest o 50% bardziej odporne na pęknięcie i o około 40% bardziej odporne na zarysowania. Rzeczywistość bywa okrutna i jak się okazuje nie jest tak kolorowo jak przedstawiono to na papierze.
Serwis GizmoSlip, który specjalizuje się w sprawdzaniu wytrzymałości urządzeń i przeprowadzaniu na nich „hardcorowych” testów, poddał próbie Samsunga Galaxy S 4. Całą procedurę zarejestrował na filmie i co więcej, porównał wytrzymałość Galaxy S 4 z dwoma innymi smartfonami – poprzednika Galaxy S III i iPhone’a 5 od Apple, w których zastosowano szkło Gorilla Glass 2.
Test polegał na upuszczeniu smartfonu z wysokości około 1,2 m na płaską, twardą powierzchnię, biorąc pod uwage trzy różne, początkowe stany urządzenia – ułożenie tyłem, krawędzią i ekranem do dołu. Galaxy S 4 przetrwał dwa pierwsze upadki, zbierając po drodze kilka rys na obudowie i ramce aparatu. Po drugim upadku „wyskoczyła” z zaczepów klapka baterii, ale nic się nie uszkodziło, dlatego też można było ją łatwo włożyć na swoje miejsce.
Trzeci, ostatni upadek nie był już tak szczęśliwy dla Galaxy S 4. Szkło Gorilla Glass 3 nie wytrzymało i na całym ekranie pojawiła się „pajęczynka”. Wniosek? Może i ekranowi w najnowszym flagowcu południowokoreańskiej firmy nie straszne są zarysowania, ale na pewno nie jest on odporny na upadki z wysokości, dlatego też mając urządzenie z takim calarzem, należy zapewnić mu większe bezpieczeństwo (np. poprzez dokupienie dodatkowego etui).
Wszystko zależy także od tego w jaki sposób telefon nam upadnie i przede wszystkim na co, ale w większości przypadków, jeśli będzie to twarda powierzchnia, możemy pożegnać się ze sprzętem i szykować pieniądze na nowy albo przeznaczyć je na naprawę wyświetlacza, które nie należy do tanich.
A jak to bywa u Was? Czy Wasz smartfon albo tablet miał już bliskie spotkanie z chodnikiem? Przetrwał czy może poniósł druzgocącą klęske?
źródło: YouTube
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Składany flagowiec w super promocji? Motorola razr 50 Ultra po raz pierwszy doczekała się aż…
Segment tanich tabletów przeżywa rozkwit. Świeżo zaprezentowany Teclast M50 Mini dołącza właśnie do niedrogich pobratymców…
Tanie realme zdobyło kolejną certyfikację. Szykuje się globalne ogłoszenie niskobudżetowca. Niedługo realme Note 60x będzie…
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…