Tim Cook ma na WWDC przedstawić nie tylko aktualizacje narzędzi systemowych, ale też nowy, podobno płaski wygląd iOS-a. Dzieło Jonyego Ive’a poznamy, zapewne, na początku przyszłego tygodnia. W teorii, zabieg ten ma upodobnić system Apple’a do współcześnie królujących trendów obecnych na smartfonach z Androidem czy Windows Phone 8. Dowodem tego jest dodatkowo oficjalna aplikacja konferencji WWDC, o której nie można powiedzieć, że nie jest płaska.
Nasuwa się jednak pytanie – jak taka implementacja sprawdziłaby się na iPhone’ie? Tłumaczy Steve King, developer:
Na podstawie rozmaitych przecieków i aplikacji WWDC udało mi się ustalić, że iOS rzeczywiście zmierza w stronę bardziej płaskiego, pozbawionego gradientów designu. Elementy skeuomorficzne, czyli te, które imitują realne życie, również z systemu znikną. Znaczy to tyle, że – na przykład – aplikacja z notatkami nie będzie już wyglądać jak zwykły zeszyt.
King jest autorem pierwszego, interaktywnego symulatora „nowego” systemu. Projekt, oczywiście, nie ma nic wspólnego z Apple, ale w całkiem ciekawy sposób pokazuje koncept „spłaszczenia” całego interfejsu.
Źródło: Cult of Mac
Ceny Apple iPhone 5
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.