Swoim charakterystycznym, spokojnym głosem, Jony Ive prezentuje na przygotowanym wcześniej nagraniu kolejną wersję mobilnego systemu Apple’a. Zupełnie nową. Tim Cook wszystkie zasługi projektowe przypisał wspomnianemu Brytyjczykowi i jego zespołowi – bo iOS 7 to nie tylko nowy design, ale też spore zmiany w funkcjonalności.
[nggallery id=434 template=techmaniak]
Po pierwsze – czcionka. Wygląda jak Helvetica Neue Ultra, jest delikatna, cienka i bardzo przejrzysta.
Zmieniono też oznaczenia zasięgu, który zamiast rosnących pasków będzie obrazowany przy pomocy pięciu kropek.
Zmodyfikowano znacząco ekran blokady, po raz pierwszy od prezentacji w 2007 roku.
Ikony aplikacji systemowych są płaskie, ale pozostawiono delikatne gradienty (dalej uważam, że ikona Safari jest nieszczególnie udana).
Klawiatura nie jest już szara – jest półprzezroczysta, na szczęście w dalszym ciągu czytelna.
System rozpozna aplikacje, których używasz na bieżąco. „Załóżmy, że bez końca korzystasz z Facebooka – iOS pozostawi go uruchomionym cały czas”, co przełoży się na zawsze aktualną zawartość. Zaznaczono przy tym, iż nie ucierpi na tym bateria, co jest niezwykle istotną wiadomością.
Przeglądarka Apple’a wyposażona została w pełnoekranowy interfejs, okienko do „inteligentnego wyszukiwania”, nowy widok otwartych kart (których możesz mieć nielimitowaną ilość), integrację z pękiem kluczy iCloud i tryb „dla dzieci i rodziców”.
Jak wyżej – iOS 7 obsługuje nie tylko centrum notyfikacji po odblokowaniu, ale też (wreszcie) wtedy, gdy ekran jest zablokowany. Nowy design jest zupełnie odmienny od dotychczasowego – zamiast imitacji ciemnoszarego płótna, otrzymujemy półprzezroczystą powłokę z szybkim podglądem najważniejszych informacji
Tak, jak notyfikacje „wyciągasz” z górnej części ekranu, tak dostęp do Control Center otrzymasz z „dołu”. Możesz tu dostosowywać jasność ekranu, głośność, włączać i wyłączać Wi-Fi, Bluetooth, tryb samolotowy, blokadę obracania ekranu. Jest też dostęp do najczęściej używanych aplikacji.
Co ciekawe, Apple wprowadziło tu latarkę – do tej pory dostępną wyłącznie poprzez aplikacje niezależnych developerów.
W iOS 7 pojawi się dostęp do kilkunastu filtrów artystycznych, dodających efekt graficzny do Twoich zdjęć. Możesz też szybko przełączać się między rozmaitymi trybami: panoramą, HDR czy opcją filmowania.
W galerii znajdziesz wszystkie swoje kadry pogrupowane według ich daty wykonania bądź lokalizacji, w której zostały zarejestrowane.
Oprócz modyfikacji interfejsu, Siri doczekała również dwóch wersji – porozmawiasz teraz albo z mężczyzną, albo z kobietą, według własnego uznania. Asystenta zintegrowano z ustawieniami systemowymi, dzięki czemu możesz teraz Siri nakazać włączenie lub wyłączenie Wi-Fi, zmianę jasności ekranu – i tak dalej.
Siri korzysta z Binga, by przedstawić wyniki głosowego wyszukiwania w sieci.
Funkcjonalność powyższych pozostała niezmieniona, choć wizualnie całość prezentuje się o niebo lepiej. Szczególną popularnością będzie się zapewne cieszyć pogodowa aplikacja Apple’a.
Wygląda na to, że w iOS 7 nie będzie opcji ręcznego przeprowadzania aktualizacji. Sklep z aplikacjami wykona tę czynność za nas – koniec z notyfikacjami od programów, które domagają się zainstalowania nowszej wersji.
To nowa funkcjonalność w iOS 7, umożliwiająca dzielenie się rozmaitymi materiałami z innymi użytkownikami sprzętów Apple za pośrednictwem Control Center. Jeśli ktoś będzie znajdować się odpowiednio blisko – będziesz mógł udostępnić plik, dokument, zdjęcie.
I to wszystko bez stukania się telefonami
Mając odpowiednio nowoczesny samochód, będziesz mógł udostępnić ekran systemu na monitorze pokładowym. Większość funkcji obsłużysz wówczas z Siri – mowa tu o nawigacji, przełączaniu kolejnych utworów, wykonywaniu połączeń telefonicznych.
Odtwarzacz nie tylko otrzymał nowy interfejs, ale też dostęp do tzw. iTunes Radio, czyli odpowiedzi na Spotify czy Deezera. Krótko mówiąc, użytkownicy iOS 7 otrzymają zintegrowany serwis muzyki na żądanie, działający na zasadzie zbliżonej do Pandory (która, niestety, jest już w Polsce niedostępna).
Apple udostępni siódmą wersję iOS w miesiącach jesiennych, prawdopodobnie razem z premierą kolejnej generacji iPhone’a. Nie znaczy to jednak, że tylko użytkownicy najnowszych smartfonów otrzymają aktualizację. iOS 7 zainstalujesz na iPhone’ach 4, 4S i 5, na iPadach drugiej generacji i nowszych, iPadzie Mini oraz iPodzie Touch (od piątej generacji w górę).
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Niesamowita nubia Z70 Ultra to mój faworyt 2024 roku. Specyfikacja flagowca zaskakuje w każdym calu.…
Świeżo zaprezentowany vivo Y300 5G jednak nie jest taki zły, jak twierdziły przecieki. Okazuje się,…
Czy jest coś lepszego niż dobry telefon w świetnej cenie? Tak, aż trzy świetne modele…
OPPO zaprezentowało harmonogram wdrażania aktualizacji do ColorOS 15 z Androidem 15. Jeżeli posiadasz jego smartfon,…
Klienci PKO BP po raz kolejni są wprowadzani w błąd. To z kolei może prowadzić…
Messenger zostaje wyposażony w przydatne nowości – jakość HD w połączeniach, pocztę głosową, tła AI…