Brzmi jak coś, co zrobiłoby Google, prawda? Prawda. Tyle tylko, że gigant z Mountain View nie miał z tym projektem nic wspólnego. Jeden z brytyjskich inżynierów postanowił zaimplementować telefon w rękawiczce, o czym w ciągu ostatnich dni intensywnie rozpisuje się m.in. BBC.
Sean Miles ze studia Designworks bierze sobie kategorię wearable technology i jej założenia do serca, traktując tę ideę dosłownie. Jak przekonać ludzi do noszenia ze sobą urządzeń elektronicznych? To proste – wystarczy odpowiednie moduły wprowadzić do ubrań. Konstrukcja nie jest telefonem, a jedynie „klientem” komunikającym się z telefonem za pośrednictwem Bluetooth.
W przypadku tego projektu, głośnik znajduje się w kciuku, podczas gdy mikrofon wprowadzono w okolicach małego palca. Największym minusem pomysłu jest to, że nie jest komercyjny. Całość dopiero wprowadzana jest do fazy eksperymentalnej.
Ogromnym wyzwaniem jest zapewnienie dobrej współpracy technologii i materiału
– Sean Miles
Szczegółowe informacje znajdziecie na stronach BBC. Ja tymczasem mam propozycję nazewnictwa dla wynalazku: smartglove. No i cóż, i tak jest to lepsze rozwiązanie, niż standardowe słuchawki na Bluetooth.
Źródło: BBC
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.