Już 11 lipca mamy zobaczyć nowy smartfon Nokii, do tej pory znany pod roboczą nazwą EOS. Siłą rzeczy fiński producent takiego określenia pozostawić nie może (vide: system Canona), co potwierdza @evleaks, sugerując bardziej prawdopodobne nazewnictwo.
Od dłuższego czasu spekuluje się o prawdopodobnej przesiadce na czterocyfrową sygnaturkę (bo ileż może być na rynku „dziewięćsetek”), jednak – jeśli już – spodziewałem się czegoś w rodzaju Lumii 1000. Byłoby to i bardziej chwytliwe, i łatwiejsze do zapamiętania.
Nokia Lumia 1020 ma korzystać z 41-megapikselowej matrycy, optyki sygnowanej przez Carla Zeissa, 4,5-calowego ekranu ClearBlack AMOLED, 32 gigabajtów pamięci wewnętrznej i mobilnego systemu Microsoftu – Windows Phone. Całość zostanie zamknięta w poliwęglanowej obudowie, która ma być produkowana w różnych wersjach kolorystycznych.
W dalszym ciągu nie mamy żadnych informacji o cenie i terminie dostępności.
Źródło: @evleaks
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
"Marsz aktualizacyjny" producenta Nothing trwa w najlepsze. Tym razem smartfon jego submarki doczekał się najnowszego…
Debiut serii Samsung Galaxy S25 jest coraz bliżej. W przyszłym tygodniu poznamy nowe flagowce na…
Kultowy RPG właśnie trafił na Steam z 90% rabatem. Ten pozwoli wam zaoszczędzić przy zakupie…
Microsoft ostrzega przed masowym oszustwem na WhatsApp. Tym razem chodzi o niebezpieczne kody QR. Sprawdź,…
Revolut przedstawia w aplikacji nowość, która zadba o bezpieczeństwo naszych danych i pieniędzy. To rozmowy…
Wciągająca strategia turowa jest obecnie na wyciągnięcie ręki wielu graczy. Objęta została bowiem kapitalną promocją,…