Pewnie firma Micromax nic Wam nie mówi. Mnie do jakiegoś czasu też, póki nie zacząłem się nią bardziej interesować. Pamiętacie całkiem udany smartfon Canvas 2 Plus, o którym pisałem pod koniec maja? Wygląda na to, że indyjski producent idzie na ciosem, bo oficjalnie zaprezentował swój kolejny produkt – Micromax Canvas 4.
Powiem Wam, że coraz bardziej fascynują mnie egzotyczne telefony. Wszędzie tylko Samsung, LG, Nokia czy HTC, ale są też inne firmy, które potrafią robić dobre smartfony. Bardzo jestem ciekaw najnowszej propozycji Ascend P6 od Huawei, który swoją drogą jest w przedsprzedaży w Polsce w całkiem dobrej cenie czy jeszcze niezapowiedzianego Meizu MX 3 z ekranem pozbawionym ramek. Interesujący wydaje się też Micromax Canvas 4, który dzisiaj został oficjalnie zaprezentowany na konferencji w New Delhi.
Canvas 4 może pochwalić się 5-calowym ekranem IPS TRU-HD o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli i pracującym pod jego obudową czterordzeniowym układem MT6589 o taktowaniu 1,2 GHz, pochodzącym od firmy MediaTek i wspomaganym przez 1 GB pamięci RAM. Zachwycić może 13-megapikselowy aparat z 5-cio elementowym obiektywem, stabilizacją obrazu, wykrywaniem twarzy, trybem HDR, geo-tagowaniem i czterokierunkową, płynną panoramą. Jest też przedni aparat, który może zawstydzić główne aparaty montowane w innych smartfonach, bo ma aż 5 milionów pikseli.
Smartfon nie będzie jednak należał do najcieńszych i najlżejszych „pięciocalowców”, bo waży 158 gramów i ma 8,9 milimetrów grubości. Canvas 4 ma 144,5 mm wysokości, jest szeroki na 73 mm i będzie dostępny w dwóch kolorach – szarym i białym. Nie zabrakło oczywiście WiFi, Bluetooth 4.0, GPS i łączności HSPA do 42 Mbit/s.
Warto wspomnieć także o obsłudze dwóch kart SIM, unikalnej funkcji Blow to Unlock, która według zagranicznych źródłem umożliwi odblokowanie telefonu przez dmuchnięcie w ekran (Really?!) czy też funkcji żywcem zaczerpniętych z interfejsu TouchWiz Samsunga jak zatrzymywanie filmów, gdy nie patrzymy na ekran czy uruchamianie dwóch aplikacji jednocześnie na podzielonym ekranie. Smartfon posiada baterię o pojemności 2000 mAh, która według producenta starczy na 220 godzin w stanie spoczynku i 8 godzin rozmów. Osobiście uważam, że jest jednak o około 500-600 mAh za mała. Najnowszy smartfon firmy Micromax działa pod kontrolą systemu Android w wersji 4.2.1 Jelly Bean.
Micromax Canvas 4 został wyceniony na około 295 dolarów, co w przeliczeniu daje niecałe 1000 złotych. Smartfon w najbliższy weekend trafi do sprzedaży na indyjskim rynku. Niestety brak jest jakichkolwiek informacji czy Canvas 4 pojawi się w innych regionach świata, a tym bardziej w Polsce. Według mnie, jest to mało prawdpodobne. Szkoda!
A jakie Wy macie zdanie na temat Canvas 4? Czy bylibyście zainteresowani zakupem, gdyby smartfon pojawił się w Polsce? Dajcie znać w komentarzach.
źródło: GSMArena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Składany flagowiec w super promocji? Motorola razr 50 Ultra po raz pierwszy doczekała się aż…
Segment tanich tabletów przeżywa rozkwit. Świeżo zaprezentowany Teclast M50 Mini dołącza właśnie do niedrogich pobratymców…
Tanie realme zdobyło kolejną certyfikację. Szykuje się globalne ogłoszenie niskobudżetowca. Niedługo realme Note 60x będzie…
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…