Nie wszyscy o tym wiedzą, ale większość obecnych na rynku smartfonów jest wyposażona w tzw. czujniki wilgoci. Apple stosuje tego typu elementy w swoich smartfonach oraz iPodach niemal od samego początku. Czemu one służą i gdzie one się znajdują?
Czujniki wilgoci są lokowane w telefonach po to, aby potencjalny serwis gwarancyjny szybko mógł zweryfikować czy urządzenie nadaje się do naprawy w ramach warunków gwarancji. Mało który serwis oferuje ubezpieczenie od zalania telefonu, stąd takie czujniki w znaczny sposób ułatwiają pracę każdemu serwisowi. Przykładowo, gdy delikwent przynosi do naprawy iPhone’a, którego czujniki wskazują na to, że urządzenie miało kontakt z cieczą, to gwarant od razu odmawia bezpłatnej naprawy urządzenia. I nie trzeba nawet rozbierać urządzenia aby to stwierdzić, choć zdarzają się pewne wyjątki.
W przypadku iPhone’ów, zewnętrzne czujniki wilgoci ulokowane są w różnych miejscach (czerwone punkty na grafice niżej). Jeżeli nie miały one kontaktu z wodą, to ciężko będzie je zobaczyć. W innym przypadku będą lekko czerwone.
Zanim więc pobiegniesz do serwisu z płaczem, że iPhone czy iPod ci nie działa, zajrzyj najpierw czy czujnik wilgoci nie jest zabarwiony na czerwono, abyś wiedział czego się spodziewać po wizycie w serwisie. Pamiętaj przy tym, że zdarzały się przypadki, gdzie czujniki wilgoci zabarwiały się na czerwono nawet gdy nie miały kontaktu z wodą, nie wiadomo z jakiego powodu. Dlatego jeżeli gwarant odmówi naprawy, warto o tym wspomnieć.
Ceny Apple iPhone 5
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.