>
Kategorie: Android Artykuły Telefony

Ubuntu Edge – piękna wizja, która (raczej) się nie urzeczywistni

Jakiś czas temu pojawił się piękny system, któremu od strony designu nie można było nic zarzucić. Od pewnego czasu, systemowi zaczął towarzyszyć smartfon – Ubuntu Edge. Urządzenie nowoczesne, genialnie zaprojektowane, wykonane – rzekomo – z materiałów najwyższej jakości, a przy tym cechujące się mocną specyfikacją techniczną.

Telefon byłby wyposażony nie tylko w Ubuntu OS, ale też Androida; nie jest to opcja unikalna, choć w obecnej sytuacji systemu Canonicala… Bardzo pożądana, łagodnie mówiąc. Na 4,5-calowym ekranie o rozdzielczości 1280 x 720 odpalilibyśmy więc Linuxa i wszystkie aplikacje z Androida, te, do których jesteśmy przyzwyczajeni od dawien dawna. Za wydajność odpowiada z kolei wielordzeniowy układ nieznanej jeszcze marki, cztery gigabajty RAM-u i 128-gigabajtowy dysk twardy.

Ubuntu Edge / fot. Canonical

Ten tekst nie będzie traktować o tym, co Canonical zrobiło źle, bo to wiemy wszyscy. Wiemy, że sprzedawanie urządzenia za 695 dolarów poprzez stronę crowdfundingową nie jest idealnym rozwiązaniem.

Wiemy też, że korzystanie z Indiegogo, gdzie pełne finansowanie produktów jest dużo mniej prawdopodobne, niż na Kickstarterze, też jest bezsensowne. Według ostatnich doniesień, tylko jeden z dziesięciu projektów doczekuje pełnego wsparcia.

Wiemy ponadto, że próba bicia rekordu zbiórki w przypadku eksperymentalnego systemu nie jest najmądrzejszym pomysłem. Uzbieranie 32 milionów dolarów już od początku było nierealne. Teraz do końca zostało 13 dni, a Canonicalowi udało się odłożyć niecałe 10 milionów. Za mało.

Ubuntu Edge / fot. Canonical

Oglądając film zamieszczony poniżej sam mam ochotę wyłożyć te 695 dolarów i używać Edge’a przez kolejne dwa, trzy lata, zanim znów zmienię telefon. Nie zrobię tego z jednego, prostego powodu – nie lubię płacić za coś, co dostanę dopiero za rok.

Obejrzałeś? Trudno w tę wizję nie uwierzyć, prawda? Smartfon, który jest jednocześnie wydajnym komputerem, zdolnym do funkcjonowania jako stacja robocza – wystarczy tylko podłączyć go do zewnętrznego monitora, podpiąć myszkę, podpiąć klawiaturę i masz pełnoprawnego Linuxa.

Ubuntu Edge / fot. Canonical

Największy problem widzę jednak w tym, że do połowy przyszłego roku dużo może się zmienić. Nie chcę używać tu pustego frazesu „konkurencja nie śpi”, ale cóż. Nie śpi.

Obietnica Canonicala jest piękna, ale bez empirycznego sprawdzianu trudno inwestować w ten wynalazek komukolwiek, kto nie jest wręcz fanatycznym użytkownikiem Linuxa.

Jestem przy tym pewien, że już niedługo pojawią się alternatywy.

Antoni Żółciak

Najnowsze artykuły

  • Newsy
  • Telefony
  • Xiaomi

Najlepszy w historii Xiaomi na żywo przed lutową premierą

Globalny Xiaomi 15 Ultra ujawnia kolejne tajemnice. Superflagowiec już nie tylko zdradził wygląd na żywo…

30 stycznia 2025
  • Promocje

Epicka strategia turowa do kupienia taniej o 140 zł. To bardzo ciekawy tytuł

Epicka strategia turowa trafiła na 80% zniżkę. Ta sprawi, że przy zakupie tytułu zaoszczędzicie -…

30 stycznia 2025
  • Apple
  • Newsy
  • Wearables

Apple wypłaci pieniądze za wadliwe baterie zegarków. To marne grosze

Apple znów musi wypłacić pieniądze użytkownikom sprzętów marki. To w związku z ugodą, która dotyczy…

30 stycznia 2025
  • Newsy
  • Nothing
  • Telefony

Takimi smartfonami zyskuje się sympatię ManiaKów. Długi czas pracy, czysty Android i nietuzinkowy wygląd

Nothing Phone (3a) będzie jednym z ciekawszych wyborów do kupienia w Polsce. Smartfon klasy średniej,…

30 stycznia 2025
  • Newsy
  • Operatorzy
  • T-Mobile

1000 GB na rok w prezencie od T-Mobile. Kto może skorzystać?

T-Mobile przygotował atrakcyjny bonus dla klientów operatora. To aż 1000 GB internetu, które aktywne będą…

30 stycznia 2025
  • Android
  • Google
  • Newsy

Android 16 zmusi do tego każdą aplikację. Będziesz zachwycony

Android 16 ma przynieść smartfonom ważną funkcję dla fanów trybu ciemnego. Ta ma bowiem sprawić,…

30 stycznia 2025