Obecnie rynek mobilny jest na tyle rozwinięty, że przed projektantami stoi nie lada wyzwanie, aby móc wymyślić coś nowego, co byłoby jednocześnie i nowatorskie i ułatwiające nasze życie. Tym bardziej z wielkim zaciekawieniem czytam każdą wzmiankę o wnioskach patentowych. O tym też ten news. Apple stara się o zastrzeżenie funkcji o nazwie Status Sharing System. Cóż to takiego, zapytacie – już spieszę z odpowiedzią.
Technologia opracowana przez dwóch inżynierów Devrima Varoglu’a i Swapnila Dave’a opiera się na transferze na serwer statusu dostępności posiadacza iPhone’a, który później wędruje do innego użytkownika, jako powiadomienie o dostępności danej osoby. Wiadomość ta zostałaby zawarta w Kontaktach. W skrócie jest to zatem sposób na poinformowanie o osiągalności naszego rozmówcy, zanim nawiążemy połączenie.
Czy byłaby to funkcja przydatna? Myślę, że tak, ale zależy to tylko od oferowanych statusów. Wybór nie mógłby być zawężony tylko do „zajęty” i „dostępny”. Można by było dodać takie opcje, jak „tylko ważne telefony”, albo „tylko sms”, czyli lakoniczne, ale informujące potencjalnych dzwoniących o dogodnej dla nas formie kontaktu. Za jednym kliknięciem moglibyśmy uniknąć telefonów w niedogodnej dla nas sytuacji. Pomysł na razie czeka na opatentowanie, dlatego jeszcze poczekamy do jego realizacji. Też Wam się podoba?
Źródło: macrumors.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.