Całkiem niedawno, na łamach naszego serwisu pojawił się artykuł podsumowujący sprzedaż telefonów Sony Ericsson. Szwedzko-japoński duet nie miał powodów do radości. Straty w ich przypadku sięgnęły prawie miliard euro (za cały 2009 rok).
Skupmy się jednak na głównym bohaterze tego artykułu, czyli fińskiej Nokii. Jak kwestie finansów wyglądają w przypadku największego na świecie producenta telefonów komórkowych? Przekonajcie się sami.
W czwartym kwartale (Q4) tego roku, na konto Nokii wpłynęło 12 miliardów euro, natomiast w przypadku wszystkich czterech, kwota wynosi 40,9 miliardów euro. Co ciekawe, profit ze sprzedaży telefonów w Q4 wyniósł 1,14 miliarda euro, podczas gdy za cały rok – 1,19 miliarda. Jak widzicie, różnica jest naprawdę niewielka. Wynika to ze strat jakie koncern ponosił w poprzednich kwartałach.
Popatrzcie jak to wszystko wygląda w przeliczeniu na telefony. W czwartym kwartale Nokia sprzedała 126,9 mln komórek (17% więcej niż w poprzednim), a tym samym procent posiadanego rynku podniósł się z 37,3% do 39%.
Wśród niecałych 127 milionów znalazło się 20,8 miliona smartfonów, a w tym 4,6 miliona telefonów Nseries oraz 6,1 miliona telefonów Eseries. Przy okazji należy wspomnieć, że w Q4 pojawiło się kilka nowości, którymi były modle: N97 mini, E72 oraz X6.
Cały 2009 rok przyniósł 431,8 mln sprzedanych telefonów (z czego 67,8 mln było smartfonami). Jest to o 7,8% mniej w porównaniu z rokiem 2008, kiedy to była mowa o 468,4 mln.
Nokia szacuje, że w roku 2009 sprzedało się 1,14 mld telefonów (wszystkich producentów), co stanowi spadek o 6% w porównaniu z rokiem 2008.
źródło: unwiredview
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.