Nokia, wraz z naukowcami z University of Southampton, przeprowadziła mały eksperyment. Postanowiono sprawdzić czy da się bezprzewodowo naładować smartfona umieszczając go przy generatorach wyładowań elektrycznych.
Lumię 925 podłączono do transformatora, a po obu jego stronach, w odległości 300 mm, ulokowano generatory emitujące napięcie o mocy 200 000 woltów. Mimo tak skomplikowanej aparatury i braku przewodów, transformatorowi podłączonemu do telefonu Nokii udało się pobrać energię z powstałego pioruna, która w kilka sekund kompletnie wypełniła akumulator Lumii. Naukowcy byli zdziwieni, że urządzenie poradziło sobie z odbiorem tak ogromnego napięcia.
Oczywiście nie ma co upatrywać w tego typu eksperymentach podwalin do stworzenia nowej technologii umożliwiającej ekspresowe ładowanie telefonów. Tego typu test jest bardzo miłą odmianą od rozmaitych benchmarków, drop testów czy sprawdzania jak telefony radzą sobie z nożami blenderów. Jednak o ile tego typu testy można spokojnie przeprowadzić w domu, o tyle zdecydowanie odradza się eksperymentowania z pobieraniem energii z piorunów w celu naładowania sprzętu.
źródło: gsmarena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Jakie są najbardziej opłacalne smartfony na rynku? Do tego grona z pewnością zaliczają się ex-flagowce.…
Seria Samsung Galaxy S22 niedługo oficjalnie otrzyma One UI 7, czyli najnowszą wersję systemu tego…
Redmi Watch Move AMOLED zadebiutował oficjalnie. Nowy smartwatch submarki Xiaomi to bardzo tania propozycja dla…
Oppo Reno15 będzie mniejszy i smuklejszy. Takie rewelacje ma dla nas chiński leakster. Najwyraźniej chińscy użytkownicy…
To bez dwóch zdań jeden z najważniejszych flagowców do fotografii w historii smartfonów. Nowy vivo…
Redmi Turbo 4 Pro / POCO F7 zostanie zaprezentowany już 24 kwietnia. Smartfon cechuje niespotykany…