Nokia, wraz z naukowcami z University of Southampton, przeprowadziła mały eksperyment. Postanowiono sprawdzić czy da się bezprzewodowo naładować smartfona umieszczając go przy generatorach wyładowań elektrycznych.
Lumię 925 podłączono do transformatora, a po obu jego stronach, w odległości 300 mm, ulokowano generatory emitujące napięcie o mocy 200 000 woltów. Mimo tak skomplikowanej aparatury i braku przewodów, transformatorowi podłączonemu do telefonu Nokii udało się pobrać energię z powstałego pioruna, która w kilka sekund kompletnie wypełniła akumulator Lumii. Naukowcy byli zdziwieni, że urządzenie poradziło sobie z odbiorem tak ogromnego napięcia.
Oczywiście nie ma co upatrywać w tego typu eksperymentach podwalin do stworzenia nowej technologii umożliwiającej ekspresowe ładowanie telefonów. Tego typu test jest bardzo miłą odmianą od rozmaitych benchmarków, drop testów czy sprawdzania jak telefony radzą sobie z nożami blenderów. Jednak o ile tego typu testy można spokojnie przeprowadzić w domu, o tyle zdecydowanie odradza się eksperymentowania z pobieraniem energii z piorunów w celu naładowania sprzętu.
źródło: gsmarena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Apple ponownie udowodniło, że wiodący status w branży smartfonów jest zasłużony, prezentując swój najnowszy flagowy…
Google Pixel 10 Pro Fold pozuje pierwszych grafikach. Ma być tańszy od poprzednika – a…
Klon Bloodborne – Thymesia, czyli brutalna gra akcji RPG trafiła na ciekawą 60% zniżkę. Ta…
Nareszcie doczekaliśmy się Apple Intelligence także w Europie, czyli również w Polsce. Apple udostępnia swoje…
Samsung Galaxy Tab S10 FE i S10 FE+ zadebiutowały oficjalnie. To najmniej opłacalne Samsungi, jakie…
vivo V50e niedługo będzie mieć swoją premierę i został już zapowiedziany przez producenta. Dobry aparat…