Jako maniaKalny fan piłki nożnej nie mogłem przejść obojętnie obok najnowszej produkcji Konami na telefony komórkowe. W końcu miło jest wygrać Mistrzostwa Świata Polską na nudnych, wielogodzinnych wykładach.
Zanim zaczynam grę, zawsze wchodzę do menu opcji. Od razu miłe zaskoczenie (to już drugie, pierwszym była twarz Lionela Messi na ekranie powitalnym) – możliwości jak na grę komórkową jest sporo. Do wyboru mam trzy długości spotkania, tyle samo poziomów trudności, dźwięk, radar, sterowanie i język. Świetnie, niczego więcej nie potrzeba.
Tryby gry – naprawdę robią wrażenie. Poza standardowym meczem mamy zawody podzielone na turnieje i ligi (w tym państwami: Mistrzostwa Świata i Europy, klubami:Ligę Mistrzów oraz Puchar UEFA). To jeszcze nie wszystko. Opcja treningu pozwala nam poćwiczyć oraz się rozegrać. W trybie wyzwań znajdziemy za to konkurs rzutów karnych oraz wolnych. Na koniec zostawiłem najlepsze, w odróżnieniu od PES 2008, w najnowszej odsłonie znajduje się multiplayer (przez Bluetooth)! W końcu nic nie stoi na przeszkodzie, by zmierzyć się z kumplem. W szatni znajdziemy galerię, w której stoją wszystkie zdobyte przez nas puchary (a jest ich 8). Należy także nadmienić, że do wyboru mamy sporą bazę drużyn – cztery ligi, reszta świata oraz reprezentacje narodowe. Wprawdzie polskich zespołów nie znajdziemy, ale reprezentacja jest, wystarczy.
Przejdźmy w końcu do rozgrywki. Jest prosta i intuicyjna, poruszamy się za pomocą przycisków 1,2,3,4,6,7,8,9 podajemy klawiszem 5, a strzelamy 0 (im dłużej przytrzymamy, tym mocniejszy strzał). Poziomy trudności wyraźnie różnią się między sobą, o ile najniższy to zabawa dla dzieci, to trzeci jest wyzwaniem dla prawdziwych twardzieli. Oczywiście przed i w trakcie zabawy możemy zmieniać skład i formację naszej drużyny. Wszystko to tworzy spójną, a przede wszystkim niesamowicie grywalną całość (miałem pomłócić 10 minut przed spaniem…grałem do momentu, aż moja komórka się wyładowała).
Oprawa wizualna stoi na poziomie znanym z PES 2008 i nie jest to wadą. Kolory są żywe, ruchy zawodników płynne i naturalne. Piłka wygląda jak piłka, kibice na stadionach szaleją. Nie ma się do czego przyczepić. Dźwięk to jedynie odgłosy tłumów, kopanej piłki i gwizdka, no ale przecież na meczach muzykę też puszczają tylko w trakcie 15 minutowej przerwy.
Podsumowując, PES 2009 to jedna z najlepszych – a przede wszystkim – najgrywalniejszych piłek nożnych na telefony komórkowe. Mnogość trybów rozgrywki i klubów, intuicyjność, ładna grafika i świeżutki system multiplayer. Wszystko doskonale się uzupełnia tworząc całość, nad którą można spędzić wiele długich godzin. Polecam!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Składany flagowiec w super promocji? Motorola razr 50 Ultra po raz pierwszy doczekała się aż…
Segment tanich tabletów przeżywa rozkwit. Świeżo zaprezentowany Teclast M50 Mini dołącza właśnie do niedrogich pobratymców…
Tanie realme zdobyło kolejną certyfikację. Szykuje się globalne ogłoszenie niskobudżetowca. Niedługo realme Note 60x będzie…
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…