Apple podjął kroki w celu przyspieszenia napraw nowych iPhone’ów. Jak informują redaktorzy 9to5mac, koncern przygotowuje się do wyposażenia swoich sklepów w dodatkowy dział, który będzie odpowiedzialny za ekspresowe naprawy urządzeń.
Na pierwszy ogień mają iść iPhone’y 5s oraz 5c. Użytkownik, który przyjdzie z defektem fabrycznym lub uszkodzeniem mechanicznym do Apple Store’a, będzie mógł od ręki naprawić nieskomplikowaną usterkę lub otrzymać nowy zamiennik w ramach obowiązującej gwarancji. A jeżeli komuś okres gwarancyjny się skończy, a również będzie miał potrzebę skorzystania z serwisu, to Apple będzie oferował odpłatne naprawy urządzeń, gdzie np. wymiana ekranu ma kosztować 149 dolarów, baterii 79 dol., a home’a będzie można naprawić za jedyne 29 dolarów.
Nowy dział w sklepach Apple’a zajmujący się naprawami to naprawdę kapitalny pomysł. Szkoda jednak, że nam póki co nie przyjdzie z niego skorzystać i wciąż trzeba będzie toczyć boje z operatorami tudzież z podmiotami pokroju Regenersis.
źródło: 9to5mac
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.